1. C.J. Daugherty - Zbuntowani (tom 4) - 7/10
2. Katarzyna Meres - Dźwięki wspomnień - 7/10
3. Nadżib Mahfuz - Chan al-Chalili - 7/10
4. Natasza Socha - Maminsynek - 7/10
5. S.C Stephens - Niepokorna (tom 3) - 8/10
6. Wanda Szymanowska - Lardżelka - 7/10
7. Sylvia June Day - Zniewolenie - 6/10
Jak widzicie kwiecień pod względem czytelniczym minął nieźle. Przeczytałam 7 książek. To mój najlepszy wynik w tym roku. Oczywiście coś kosztem czegoś. Więcej czytałam, ale mniej pisałam. Poziom przeczytanych książek był w miarę wyrównany, "Zniewolenie" leciutko mnie zawiodło. Może nie samą treścią, ale jej krótką formą - 160 stron to za mało, aby w pełni zrozumieć tę historię. Ogółem przeczytałam 2108 stron, czyli po 70 stron dziennie. Czekam niecierpliwie na cieplejsze dni, bo moje zatoki już nie wytrzymują. W kwietniu moja głowa prawie eksplodowała z bólu. Może ktoś z Was również cierpi z tego powodu i ma na to jakieś skuteczne sposoby? Ból zatok potrafi wyłączyć człowieka z życia na kilka dni.
MIGAWKI KWIETNIOWE :)
Święta, święta i po świętach. Pierwszy raz zrobiłam samodzielnie babeczki. Były zjadliwe:)
Pierwsze w tym roku ognisko:) Żadna inna kiełbasa nie smakuje lepiej!
Niedługo pomidory będą coraz smaczniejsze:)
Kwiaty = wiosna :)
Tydzień bez makaronu to tydzień stracony!
Kwiecień czasem fundował nam chłodniejsze dni, a więc kakao + Niepokorna.
Głód książkowy i jedzeniowy:)
Aktualnie moja ulubiona piosenka i świetny teledysk. Uwielbiam Toma!
Trzymajcie się ciepło, udanej majówki!:)
Mamy taki sam wynik przeczytanych książek w kwietniu ;) A jeśli chodzi o piosenkę Carly to też cały czas chodzi mi po głowie ;)
OdpowiedzUsuńSuper piątka! :) A ta piosenka jest rewelacyjna, fajnie mi się ogląda teledysk :)
UsuńAle mi smaka teraz narobiłaś.... ja kakao też gnębię od kilku dni :D a te... jedzonka na patyczkach :D i spagetti czy jak to sobie tam nazwiesz... mmmm babeczki wyglądają dobrze o ile nie jak kupne :D a jak są "zjadliwe" to jeszcze lepiej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Z babeczkami będę jeszcze eksperymentować :D
UsuńBez makaronu ani rusz:) Miłej Majówki:)
OdpowiedzUsuńJutro znów zagości na moim stole :-) Dzięki i wzajemnie :-)
UsuńNie dość, że sporo książek, to na dodatek wysokie oceny - znaczy dobrze spędzony czytelniczo miesiąc. :P Z makaronem się zgadzam w 100% - co prawda do najzdrowszych nie należy, w każdym razie jeśli nie jest się sportowcem wymagającym dużej dawki węglowodanów, ale jest pyszny! Swoją drogą sypiesz zacną porcję sera. :P Ja bym dorzucił do tego jeszcze co najmniej 20 dag mięsa!
OdpowiedzUsuńWszystko co najsmaczniejsze jest średnio zdrowe:( Jak mam w lodówce ser to nigdy go nie żałuję! :-)
UsuńCałkiem nieźle. Zazdroszczę, bo ja nie mam ostatnio w ogóle czasu, co jest strasznie frustrujące. Za każdym razem, kiedy wystawiasz te zdjęcia jedzenia, robię się bardzo,a le to bardzo godna :D
OdpowiedzUsuńTeż tak myślałam dopóki nie poczytałam podsumowań innych hihi:) Czyli Twój brzuszek mówi zrób mi makaron!
UsuńCałkiem dobry wynik! Ja również życzę Ci udanej majówki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
UsuńŁadne te babeczki wyszły :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
UsuńTa piosenka jest naprawdę dobra.Znacznie lepsza od "Call Me Maybe" ;) Wynik dobry,muszę wreszcie przeczytać kolejne tomy "Wybranych " ;) Udanego maja życzę :)
OdpowiedzUsuńNiecierpliwie czekam na ostatni tom nocnej szkoły:)
UsuńAle przekąsek! :) ratuluję wyników :)
OdpowiedzUsuńdzięki:)
UsuńPierwszy wiosenny grill zawsze najlepszy ;)
OdpowiedzUsuńSmakuje naj naj naj :-)
UsuńJa także uwielbiam makaron! Kiełbaska z ogniska, pycha! "Lardżelkę" też mam za sobą, a "Maminsynek" jest w majowym stosiku książek do przeczytania :) Pozdrawiam i również życzę udanej majówki :)
OdpowiedzUsuńLardżelkę muszę niedługo zrecenzować:) Mam nadzieję, że Maminsynek przypadnie Ci do gustu :-)
UsuńTeż mam taką nadzieję ;) Miłego poniedziałku :)
UsuńAż cieszą oko te zdjęcia ;) A wynik książkowy masz naprawdę bardzo dobry ;)
OdpowiedzUsuńA mnie cieszy Twój komentarz, miło, że się podoba, dziękuję:)
UsuńŚwietne wyniki:)
OdpowiedzUsuńDzięki Karolinko :-)
UsuńGratuluję wyniku, świetne pozycje za Tobą, kilka z chęcią bym przeczytała. ;) Babeczki wyglądają smakowicie, makaron również uwielbiam. Swobodną mam w planach najbliższych. ;) Udanego maja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Tobie również życzę dobrego, słonecznego miesiąca, pozdrawiam:)
UsuńZdecydowanie się zgadzam, że tydzień bez makaronu to tydzień stracony. Uwielbiam!!! Gratuluję wyników i czekam na recenzję "Niepokornej". Sama niebawem zabieram się za jej czytanie.
OdpowiedzUsuń:) Makarony to cudowne danie, w każdej postaci :) Niepokorna mi się podobała, to na pewno będzie pozytywna recenzja :)
UsuńJaki pracowity kwiecień miałaś i na dodatek mi smaku narobiłaś ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
:):):) Nie mam kulinarnego bloga i dlatego u mnie wiecznie jedzenie w podsumowaniach :D Lubię gotować i jeść:)
UsuńA u ciebie jak zwykle smakowicie:)
OdpowiedzUsuń:):) Czasem myślę, że gdybym miała więcej czasu to prowadziłabym bloga częściowo kulinarnego :D
UsuńPrzez Ciebie zrobiłam się głodna!
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze, żeby żyć trzeba jeść, a nawet żeby schudnąć to ponoć trzeba jeść! Takie czasy:))))
UsuńJak ja uwielbiam czarne oliwki! Zrobiłaś mi ogromnego smaka. Super wynik! Gratulacje!!
OdpowiedzUsuńJa też lubię je o wiele bardziej niż zielone:) Dzięki:)))))))
UsuńEj no, znowu się zrobiłam głodna przeglądając twoje podsumowanie.
OdpowiedzUsuńHihihi żarłok ze mnie co :)
UsuńMiło się te migawki ogląda :) Ale chyba już to mówiłam. Mam nadzieję, że i Tobie majówka wyszła udana :D
OdpowiedzUsuńDzięki:) Bardzo udana, złapałam trochę oddechu, mam nadzieję, że Ty również:)
UsuńMiałaś bardzo udany kwiecień. :) Siedem książek to świetny wynik! Najbardziej zaciekawił mnie "Maminsynek" i ostrzę na niego pazurki. :D Zdecydowanie Twoje podsumowanie jest najbardziej kolorowe ze wszystkich, jakie widziałam. :D Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńporozmawiajmy-o-ksiazkach.blogspot.com
Bardzo dziękuję i zapraszam częściej:)
UsuńGratuluję wyników. Fajne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDzięki, pozdrowienia :-)
UsuńTwoje podsumowania sprawiają, że czuję się głodna ;)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałaś dużo książek, aż jestem z Ciebie dumna ;) Już nie mogę się doczekać, aż się spotkamy ;))))))))
PS Kara Cię czeka, wiesz o tym?
Wiem, wiem, aby nie dotkliwa:(:P Hihi ja już nie mogę się doczekać, już zostało mi tylko czekać i wydrukować bilety, wszystko gotowe!:*
UsuńBardzo kolorowe podsumowanie, podoba mi się :) Więcej zdjęć wrzucaj ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba, w maju na pewno będzie mnóstwo zdjęć :-) :-) :-)
UsuńWszystkiego dobrego w maju i więcej pisania ;))
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Mam dużo planów na maj, więc pewnie będzie niewiele wpisów, mimo to zapraszam:)
Usuń8/10 dla Niepokornej? o, czekam na recenzję!
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam makaron, jest pyszny zwłaszcza ze szpinakiem.... uwielbiam :)
i podobają mi się te Twoje książkowe przekąski - muszę kiedyś wypróbować!
Długo się biłam z myślami 7 czy 8:) Dałam 8, bo jednak to przecież moje subiektywne odczucie, a z trzech tomów ten naprawdę mi się podobał najbardziej;) Są minusy, a mianowicie nadmierna idealizacja wszystkiego i wszystkich, ale to nic ;D Taka przekąska to u nas od roku hit, szybko się robi i sobie siedzisz i wcinasz :)
UsuńGratuluje wyniki :-) BRAWO
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)
Usuń