sobota, 26 sierpnia 2017

"FELICIA ZAGINĘŁA" - Jorn Lier Horst


Autor: Jorn Lier Horst 
Tytuł: FELICIA ZAGINĘŁA
Cykl: William Wisting 
(tom 2) 
Seria: Mroczny zaułek 
Liczba stron: 354
Wydawnictwo: Smak Słowa
Data wydania: 16.08.2017

Kolejny raz na moim blogu króluje Jorn Lier Horst. Były policjant, twórca świetnej serii kryminałów o Williamie Wistingu. Myślę, że dawna profesja przyczyniła się do tego, iż autor pisze tak dobrze, realnie i zajmująco. Tym razem inspiracją dla nowej powieści stał się wątek zaginięć. Temat bardzo ważny, trudny i niestety nagminnie aktualny. 

Każde zaginięcie kryje jakąś historię, tajemnicę, motyw. Śledczym nie zawsze udaje się odkryć, co stało się z poszczególnymi osobami. To właśnie przydarzyło się Felicii, która jak mówi tytuł zaginęła. Stało się to dwadzieścia pięć lat temu i sprawa prawie uległa przedawnieniu, ale w wyniku prac budowlanych ciało kobiety zostało odnalezione. Równocześnie w toku wydarzeń zaginęła inna młoda kobieta. William Wisting i jego zespół stają na głowie i walczą z czasem, aby rozwiązać obie sprawy. 

Horst ukazuje czytelnikom jak ciężka jest praca zespołu dochodzeniowego. Okrojony budżet, brak ludzi i czasu sprawiają, że pewne sprawy stają się priorytetowe, a inne schodzą na boczny tor. Komisarz Wisting został wykreowany na człowieka sumiennego, gorliwego i uczciwego, tak więc dosłownie "wychodzi ze skóry", aby obu sprawom poświęcić czas i pozyskać wszystkie możliwe środki. Czas działa niekorzystnie na pracę policjantów, a ślady zbrodni dawno zatarł czas. Wszystkie książki autora czyta się błyskawicznie i powyższy tytuł nie jest wyjątkiem. Ciekawy temat, misterna, wciągająca intryga, walka z czasem. Jednocześnie autor podsuwa nam "smaczki" z codziennego życia komisarza, jego walkę z nadwagą, troskę o dzieci czy lekkie zadurzenie się w nim przez koleżankę z zespołu. Wszystko to sprawia, że Wiliam Wisting staje się bliski czytelnikowi i chcemy wiedzieć o nim coraz więcej.

"Felicia zaginęła" to ósma wydana w Polsce książka autora. Przypisana została jako tom drugi. Przypominam, że kolejność czytania poszczególnych powieści nie ma znaczenia. Jednocześnie lada moment na rynku ukaże się całość, czyli jedenaście tomów i każdy czytelnik będzie mógł sam decydować o kolejności czytanych tytułów. Pod koniec roku ukaże się kolejny wyczekiwany tytuł "Gdy sztorm nadchodzi". Z jednej strony nie mogę się już doczekać, a z drugiej chciałabym to wszystko rozciągnąć w czasie, bo będzie mi bardzo smutno, że tytułów do przeczytania jest coraz mniej. Szalenie polubiłam Wistinga i ciężko będzie mi się z nim pożegnać. 

Moja ocena: 8/10

Cykl o Williamie Wistingu:

GDY MROK ZAPADA / KLUCZOWY ŚWIADEK / FELICIA ZAGINĘŁA / SZUMOWINY / POZA SEZONEM / PSY GOŃCZE / JASKINIOWIEC / ŚLEPY TROP

poniedziałek, 7 sierpnia 2017

"KRUK" - Piotr Górski

Autor: Piotr Górski
Tytuł: KRUK
Liczba stron: 496
Wydawnictwo: Harper Collins
Data wydania: 05.07.2017


Piotr Górski - Rocznik 1971, urodzony na Mazurach, polonista i syn polonistów. Autor charakterystyczny, którego gwiazda rozbłysła w latach 90. ubiegłego stulecia. Jego "Horda", "Megalomani" czy "Wycieczka" do dziś pozostają jednymi z ciekawszych tekstów z tamtego okresu.

Sławomir Kruk to dobry policjant. Jak każdy bohater książek kryminalnych bardzo wczuwa się w swoją pracę. Jest jednak tylko człowiekiem i czasem się myli bądź po prostu puszczają mu nerwy. Tak bardzo stara się wejść w rolę ofiary, pragnie dla nich sprawiedliwości, że czasem nie dopuszcza do siebie innego rozwiązania. Taki tok myślenia zgubił go przy ostatniej sprawie, w związku z czym został wysłany na przymusowy urlop. Z opresji ratuje go bardzo młoda pani prokurator, która tylko i wyłącznie z nim chce prowadzić swoją pierwszą sprawę. Sławkowi wydaje się to bardzo dziwne, ale nie może narzekać. Najważniejszy jest powrót do pracy. Nowy przypadek jest bardzo zagadkowy, a zarazem makabryczny, ponieważ morze wyrzuciło na brzeg ludzkie zwłoki w skórzanym worku. Czy agresywny policjant i początkująca prokurator znajdą sprawcę?

Książka Piotra Górskiego to dość grube tomisko, kuszące ciekawą szatą graficzną i hasłem na okładce. Marta Krynicka i Sławomir Kruk to dość sztampowy duet, aczkolwiek ciekawy. Ciężko było rozgryźć postępowanie Marty i jej plany wobec podwładnego. Sam Kruk starał się być wobec niej lojalny, w końcu to dzięki niej wrócił do pracy. W toku sprawy Marta nie ukrywała, że przydzielono ją jej tylko i wyłącznie dzięki koneksjom, a Sławek jako policjant znany i szokujący opinię publiczną ma pomóc jej stanąć w blasku fleszy. Przez swoją wysoką samoocenę młoda prokurator popełniła szereg błędów, ale nie była skłonna przyznać się do pomyłki. Zainteresowanych informuję - między bohaterami nie ma wątku miłosnego. 

Akcja powieści nie należy do najszybszych, ale też nie ciągnie się jak przysłowiowe flaki z olejem. Autor skrupulatnie i ze spokojem prowadzi czytelnika poprzez różne wątki i gdy wydaje się, że znamy już odpowiedzi na wszystkie pytania, śledztwo zmienia bieg, a przesłuchania świadków zaczynają się od nowa. W "Kruku" brak krwawych opisów. Fabuła jest raczej spokojna, dość skomplikowana, interesująca i skupiająca się na aspekcie psychologicznym. Prawie każdy opisany bohater coś ukrywa i zmaga się z jakąś traumą. 

Otwarte zakończenie, jak i niewyjaśnione wątki pozwalają mi sądzić, że "Kruk" powinien mieć kolejny tom. Niewyjaśniona przeszłość i znaczenie gangstera Wargi, który dziwnym trafem najbardziej mnie zaintrygował, podejrzane zachowanie Marty wobec Sławka, przeszłość głównego bohatera no i to niejednoznaczne zakończenie. Wszystko to, samo prosi się o kolejną część. Jeśli taka powstanie na pewno dam się na nią namówić.

Moja ocena: 8/10