Witam Was serdecznie po wspaniałym weekendzie, który spędziłam z Kasią z Mirabelkowej Biblioteczki i Angeliką z Lustra Rzeczywistości na Warszawskich Targach Książki. Były to moje pierwsze targi i zarazem niezwykle udane.
Nie miałam problemu z wejściem ani z niczym innym, wszystko poszło jak po maśle. Udało mi się spotkać, porozmawiać i zdobyć autografy z wspaniałymi autorami między innymi z Magdaleną Witkiewicz, Krystyną Mirek, Nataszą Sochą, Przemkiem Kossakowskim, Patrykiem Vegą. Wszyscy są przemili, szczególnie panowie, tym bardziej więc cieszę się ze spotkania i dedykacji. Było bardzo tłoczno i nie wszystko zdążyłam zobaczyć, ale mimo to jestem pełna pozytywnej energii, choć muszę dodać, że chyba nigdy w życiu nie bolały mnie tak nogi!
Ogółem przywiozłam ze sobą 7 książek z czego dwa tytuły to prezenty. Jeśli chodzi o ceny książek nie były one oszałamiające. Nowości wycenione były przeważnie na równo 30 złotych, a większość wydawnictw miała zniżki od ceny okładkowej - 30%, więc również wychodziło około 30 złotych. Najtańsze książki zdecydowanie miało wydawnictwo Czwarta Strona. Można było kupić u nich dwie książki w cenie 35 złotych.
Chciałam serdecznie pozdrowić moje towarzyszki targowe, czyli Angelikę, Kasię i jej niezwykle pomocną siostrę Natalię oraz innych blogerów których poznałam. Nie było ich wielu, ale miałam szczęście zamienić kilka słów z Patrycją Kiełczykowską z Książek widzianych oczami Patiopei, Magdą Barwińską z Książkowych wyliczanek i Natalią Łubińską z Recenzji Natalii, nie tylko książkowych. Mam nadzieję, że za rok znów się zobaczymy:)
Zapraszam na kilka zdjęć:) Są średniej jakości, ponieważ robione były telefonem:
A tu już moje targowe zdobycze:) jestem z nich szalenie zadowolona!
Zazdroszczę! Bardzo chciałabym tam być, jednak Warszawa jest o wiele za daleko. :(
OdpowiedzUsuńRozumiem doskonale. Dla mnie to 4 godziny drogi i żeby nie Angelika to naprawdę nie wiem, czy bym się wybrała.
UsuńNowa Lackberg! Zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńMusiałam ją mieć:) Ciekawa jestem dalszych losów Patricka i Eriki:)
UsuńJejku, żałuję, że nie było mnie z Wami... Fajnie te targi wyglądają z takiej perspektywy. :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, co powiesz o "Dziewczynie z porcelany" - ja niebawem zabieram się za lekturę.
Mam nadzieję, że za rok uda się nadrobic i razem pozwiedzać :D
UsuńTe Targi były niesamowite między innymi dzięki Tobie:) Strasznie się cieszę, że spędziłyśmy ten dzień razem:)
OdpowiedzUsuń:**** Ja też cieszę się bardzo, było tak sympatycznie, jakbyśmy znały się od lat :)))))
UsuńZazdroszczę uczestnictwa w Targach. Ja mam wszędzie daleko ;/
OdpowiedzUsuńJa też jestem daleko, podlaskie to niezbyt fajne województwo na podróże:( Jednak się udało i było cudownie;)
UsuńZazdroszczę! Dlaczego mieszkam na drugim końcu Polski? ;_;
OdpowiedzUsuńTo może będziesz miała bliżej do Krakowa? Pozdrawiam:))))
UsuńTeż byłbym zadowolona z takich zdobyczy! Mam nadzieję, że wybierasz się w październiku na Targi w Krakowie, bo jestem blisko przekonania mamy, że muszę na nich być :)
OdpowiedzUsuńZa dalekie progi na moje nogi:( Bardzo żałuję, bo targi są takie fajne! Trzymam kciuki, abyś mogła na nich być:)
UsuńBardzo się cieszę, że udało nam się spotkać choć na krótko :) Niestety na Targach jest tyle atrakcji że wszystkiego nie da się zobaczyć ;) Widzę, że kupiłaś Witkiewicz, ciekawa jestem Twojej opinii o tej książce :)
OdpowiedzUsuńTak, to był mój pierwszy zakup, rozmowa i autograf :D Myślę, że to będzie fajne, tylko nie wiem kiedy się za zabiorę za czytanie!:) Ściskam Cię serdecznie;*
UsuńSuper! Zazdroszczę autografów :)
OdpowiedzUsuńDzięki, pozdrawiam:)
UsuńGratuluję zdobyczy książkowych. Ciekawe zdjęcia :).
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, pozdrawiam:)
UsuńEjotek też się cieszy, że poznała nową blogerkę i to z podlaskiego :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
:) Targi są świetnym miejscem, aby zobaczyć się chociaż na chwilkę :)
UsuńPiękne zdjęcia, ale ci zazdroszczę. Niestety ja nie mogę sobie pozwolić takie na wyjazdy :(
OdpowiedzUsuńSzkoda:( Byłoby fajnie się poznać i ogólnie to fajne przeżycie:)
UsuńAle żałuje, że mnie tam nie było. Najbardziej tego, że nie mogłam Was poznać :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że byśmy się polubiły, ale też pamiętaj, że wszystko jest do nadrobienia;)
UsuńWidzę, że bardzo udane targi. Za rok muszę tam być!
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że troszeczkę byłaś na spotkaniu z Ahern, ale potem musiałaś uciekać:(
UsuńByło cudownie i już dziś mówię Ci, że przygarnę Cię za rok ;) Może na całe 4 dni? ;)
OdpowiedzUsuńFajna relacja ;)
Dałybyśmy radę:*? ze sobą na pewno, ale musiałybyśmy chyba wypożyczyć sobie sztuczne nogi i ręce:))))
Usuńskombinuję jakiś pojazd i będziemy poruszać się na nim ;) i oczywiście weźmiemy sobie walizki na kółkach ;)
UsuńOjej, było cudownie! Strasznie zazdroszczę, ja w tym roku nie pojechałam na targi i strasznie żałuję. Ale nieobecność ma też dobre strony - mój portfel przeżył, a poza tym w ten weekend zostałam ciocią, więc pewnie i tak bym się na targach nie skupiła ;)
OdpowiedzUsuńserdecznie Ci gratuluję! pojedziesz za rok, narodziny nowego człowieka to bardzo ważna sprawa :-)
UsuńFajnie, że miałaś tak udane targi. Tylko pozazdrościć.
OdpowiedzUsuńdzięki, szkoda, że Ciebie nie było:(
UsuńBędziesz mieć co wspominać :))
OdpowiedzUsuńpewnie, najlepsze chyba w tym roku:)
UsuńZniżki na targach, wbrew pozorom, prawie nigdy nie są oszałamiające. // Zazdroszczę tym, co byli, całej tej dobrej zabawy :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie ceny takie sobie, ale zabawa rewelacyjna :-) pozdrawiam
UsuńBardzo, bardzo bardzo zazdroszczę! Wooow :)
OdpowiedzUsuń:*****
UsuńPiękne zdobycze i cudowna relacja z targów ! Pojadę za rok ;-)
OdpowiedzUsuńdzięki serdeczne, też mam nadzieję, że będę za rok:)
Usuńdzięki serdeczne, też mam nadzieję, że będę za rok:)
UsuńGratuluję zdobyczy i jednocześnie zazdroszczę :). Mam nadzieję, że w przyszłym roku też uda mi się odwiedzić targi :).
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo, naprawdę fajne przeżycie być na takiej imprezie:)
UsuńMiałem być.. ale nie wyszło :D w Krakowie będę na 1000424218 %!
OdpowiedzUsuńrównież bym chciała być, ale to w tym roku nierealne:(
UsuńNiestety mam za daleko, ale w tym tyg. uczestniczyłam pierwszy raz w dwóch spotkaniach autorskich - jestem mega szczęśliwa <3
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa relacja :) Pozdrowionka :*
ooo opowiadaj:) jestem bardzo ciekawa, buziaki :*
Usuńtylko zazdrościć!
OdpowiedzUsuńgratuluję autografów i miłego czytania! :)
serdecznie dziękuję :-)
Usuńja bywam jedynie na Krakowskich :)
OdpowiedzUsuńpewnie masz bliżej :-)
UsuńAle się obłowiłaś :) Gratuluję. Ja też byłam na targach, ale kupiłam tylko dwie książki. Dla mnie tam promocji po prostu nie było. Ale spotkałam kilku ciekawych ludzi, więc jestem usatysfakcjonowana :)
OdpowiedzUsuńJa w sobotę również kupiłam tylko dwie książki, zaszalałam dopiero w niedzielę:) Stwierdziłam, że i tak z przesyłkami wyszłoby podobnie:) Ludzi również spotkałam świetnych:))))) Jednak Ciebie nie... :(
UsuńJakże zazdroszczę tych targów!
OdpowiedzUsuńPojadę na swoje pierwsze w Krakowie, co będzie cudownym prezentem, ponieważ mam w tym samym miesiącu urodziny :)
Pozdrawiam ;* !
Cieszę się bardzo i koniecznie czekam na relację z Krakowa, a najlepiej fotorelację!:)
UsuńWOW super relacja i zazdroszczę :-)
OdpowiedzUsuń