Tytuł: Nocny człowiek
Cykl: William Wisting (tom 5)
Seria: Mroczny zaułek
Liczba stron: 388
Wydawnictwo: Smak Słowa
Data wydania: 14.08.2018
Moja ocena: 7/10
Cykl: William Wisting (tom 5)
Seria: Mroczny zaułek
Liczba stron: 388
Wydawnictwo: Smak Słowa
Data wydania: 14.08.2018
Z ogromną przykrością muszę przyznać, że nadszedł ten dzień, w którym muszę pożegnać się z jednym z moich ulubionych autorów. Wydawnictwo Smak Słowa wypuściło właśnie na rynek ostatnią część przygód sympatycznego policjanta Williama Wistinga. Dla wielu czytelników będzie to jednak radosna informacja. Szczególnie ucieszy tych, którzy chcą mieć natychmiast pod ręką kolejny tom, oraz tych, którzy chcieliby zapoznać się z historią bohaterów po kolei.
Tym razem mamy do czynienia z naprawdę ohydną i zapadającą w pamięć zbrodnią. Norwescy policjanci widzieli już wiele w swojej karierze, ale zabójstwo dziecka zawsze wywołuje największe emocje. Nie inaczej jest tym razem. Komisarz Wisting nie może wyrzucić ze swojej pamięci makabrycznego obrazu, jakim był widok dziecięcej głowy wbitej na pal.
W "Nocnym człowieku" sporą rolę w śledztwie odgrywa Line, która jest dziennikarką, a zarazem córką głównego bohatera. Po raz kolejny dziewczyna prowadzi swoje własne dochodzenie. Przyznam szczerze, że wolałam tomy, w których rola Line Wisting była ograniczona do minimum. Dziewczyna kreowana jest na wspaniałą dziennikarkę, być może odziedziczyła coś po tacie, ale nie oszukujmy się. Nie byłaby aż tak skuteczna, gdyby ojciec był listonoszem lub ogrodnikiem. To dzięki niemu miała mnóstwo newsów i chociaż pomogła w rozwiązaniu sprawy, to jednak znajomości bardzo się jej przydały. Jednocześnie autor nakreśla nam sposób w jaki media coraz nachalniej wchodzą w pracę policjantów. Utrzymanie czegoś w tajemnicy staje się naprawdę trudne. Poza Line, William ma jeszcze syna i w tej książce autor wplótł w końcu wątek Thomasa. Cieszę się bardzo, że mogłam poznać go bliżej.
Podsumowując, "Nocny człowiek" to lektura porównywalna swoim poziomem do poprzednich książek. Jako ciekawostkę dodam, że moje ulubione części to "Kluczowy świadek", czyli tom drugi oraz "Felicia zaginęła", czyli tom szósty. Te dwie książki otrzymały ode mnie wyższe noty, natomiast pozostałe trzymały bardzo wyrównany poziom. Jest mi bardzo smutno, że to już koniec niesamowitej przygody , którą przeżyłam z kryminałami Horsta. Jeśli jeszcze nie czytaliście to polecam bardzo gorąco. Jedenaście tomów intrygujących zagadek kryminalnych czeka na Was.
Moja ocena: 7/10
Cykl o Williamie Wistingu:
GDY MROK ZAPADA / KLUCZOWY ŚWIADEK / GDY MORZE CICHNIE / JEDNA JEDYNA / NOCNY CZŁOWIEK / FELICIA ZAGINĘŁA / SZUMOWINY / POZA SEZONEM / PSY GOŃCZE / JASKINIOWIEC / ŚLEPY TROP
Nie znam jeszcze poprzednich części cyklu, ale na pewno to nadrobię, ponieważ Twoja recenzja brzmi bardzo zachęcająco. 😊
OdpowiedzUsuńJa również nie ale też nie mówię im nie :)
UsuńChyba zacznę jednak od pierwszej części...tylko kiedy ja to wszystko przeczytam?;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Niestety nie moje klimaty :(
OdpowiedzUsuńCała seria książek przede mną :-)
OdpowiedzUsuńJedenaście tomów... Jakże bym chciała. A ta lista do przeczytania ciągle rośnie :D
OdpowiedzUsuńDoskonale znam ten "problem" :)
UsuńMuszę sięgnąć w końcu po twórczość Horsta...
OdpowiedzUsuń