Maria Duenas (ur. w 1964) - jest doktorem filologii angielskiej i wykładowczynią na uniwersytecie w Murcji - mieście w południowo-wschodniej Hiszpanii. W Polsce zadebiutowała w 2009 roku powieścią "Krawcowa z Madrytu", która podbiła serca czytelników na całym świecie. Żartobliwie jest nazywana Carlosem Zafonem w spódnicy. Maria Duenas wraca ponownie, tym razem z powieścią wydaną w 2012 roku pod tytułem "Olvido - znaczy zapomnienie", która dziś ma swoją premierę w Polsce.
Autor: Maria Duenas
Tytuł: Olvido-znaczy zapomnienie
Liczba stron: 432
Wydawnictwo: Muza S.A
Data premiery: 16.04.2014r
Dlaczego nauczycielka akademicka, mająca ugruntowaną pozycję zawodową, świetne CV, rodzinę, kontakty, przyzwoitą pensję, postanawia nagle spakować walizki i uciec na drugi koniec świata? Z bardzo prostego i dość przewidywalnego powodu - zdrady męża. Blanca Parea, rodowita Hiszpanka, mama dwóch dorosłych i w miarę samodzielnych synów, kobieta u szczytu zawodowej kariery, czuje się rozżalona i rozczarowana tą nagłą osobistą tragedią, która ją dotknęła. Któż by się jej dziwił? Po dwudziestu pięciu latach małżeństwa jej mąż, bez żadnego powodu odszedł nagle do młodszej kobiety i jakby tego było mało - będzie miał z nią dziecko. Dziecko, które Blanka też chciała mieć. Nie jest jednak kobietą mściwą i zawistną, choć jej rodzona siostra jest jak najbardziej za tym, aby jak najbardziej utrudnić życie niewiernemu mężowi. Blanca ma inny plan. Postanawia uciec jak najdalej od domu i nagromadzonych problemów życiowych.
Dzięki pomocy przyjaciółki Blanka otrzymuje grant na malutkim uniwersytecie w Kalifornii. Jej zadaniem będzie uporządkowanie archiwum po zmarłym hiszpańskim profesorze. Praca wydaje się być nieskomplikowana, bardzo daleko od domu, tak więc Blanka szybko załatwia formalności i natychmiast, bez zbędnych ceregieli wylatuje do USA.
Na miejscu poznaje nowych przyjaciół oraz przekonuje się, że archiwizowanie papierzysk jakiegoś nieżyjącego profesora, o którym nigdy wcześniej nie słyszała nie jest szczytem jej marzeń. Zlecenie to wydaje jej się przeraźliwie nudne i mało istotne. Jednak zadanie, które miało być tylko sposobem na zabicie czasu, zwykłym obowiązkiem, niespodziewanie zaczęło Blankę niesamowicie interesować. Co było tego przyczyną? Co takiego odkryła kobieta grzebiąc w spuściźnie zmarłego trzy dekady temu profesora i zarazem jej rodaka Andreasa Fontany? Co ma z tym wspólnego nowy znajomy Blanki - Amerykanin Daniel Carter?
Powyższa historia wciągnęła mnie od pierwszych stron. Mimo, iż jest to powieść obyczajowa, dzięki swojej wielowątkowości nie była nudna i nie dłużyła mi się. Autorka zgrabnie lawiruje pomiędzy teraźniejszością, a wydarzeniami sprzed wielu lat. Razem z bohaterami podróżujemy po różnych kontynentach oraz epokach historycznych. Razem z Blanką śledzimy dzieje zapomnianego profesora Fontany oraz poznajemy smutną, powojenną Hiszpanię w epoce ogromnej stagnacji.
Bohaterowie wykreowani przez autorkę są bardzo autentyczni, "dorośli", normalni. Nie spotkamy w tej książce ani jednego bohatera cechującego się infantylnością czy głupotą, z czego bardzo się cieszę. Jest to naprawdę szczera, ciekawa i prawdziwa historia, napisana pięknym, zrozumiałym językiem, choć trudnych słów w niej nie brakuje. Wątek miłosny w książce zajmuje może dwie strony, jest bardzo dyskretny i jest taką "wisienką na torcie". Cała powieść dotyczy raczej odkrywania dawno zapomnianych tajemnic.
Bardzo duży plus za przepiękne wydanie. Na zdjęciu tego nie widać, ale książka w dotyku jest aksamitna, co daje nam niesamowity komfort trzymania jej w dłoniach. Jest też większa niż przeciętne A5.
Powyższa historia wciągnęła mnie od pierwszych stron. Mimo, iż jest to powieść obyczajowa, dzięki swojej wielowątkowości nie była nudna i nie dłużyła mi się. Autorka zgrabnie lawiruje pomiędzy teraźniejszością, a wydarzeniami sprzed wielu lat. Razem z bohaterami podróżujemy po różnych kontynentach oraz epokach historycznych. Razem z Blanką śledzimy dzieje zapomnianego profesora Fontany oraz poznajemy smutną, powojenną Hiszpanię w epoce ogromnej stagnacji.
Bohaterowie wykreowani przez autorkę są bardzo autentyczni, "dorośli", normalni. Nie spotkamy w tej książce ani jednego bohatera cechującego się infantylnością czy głupotą, z czego bardzo się cieszę. Jest to naprawdę szczera, ciekawa i prawdziwa historia, napisana pięknym, zrozumiałym językiem, choć trudnych słów w niej nie brakuje. Wątek miłosny w książce zajmuje może dwie strony, jest bardzo dyskretny i jest taką "wisienką na torcie". Cała powieść dotyczy raczej odkrywania dawno zapomnianych tajemnic.
Bardzo duży plus za przepiękne wydanie. Na zdjęciu tego nie widać, ale książka w dotyku jest aksamitna, co daje nam niesamowity komfort trzymania jej w dłoniach. Jest też większa niż przeciętne A5.
Jest to wspaniała pozycja na coraz dłuższe, wiosenne dni. Książka z prostym, ale jakże ważnym przesłaniem, że to co w naszym życiu najlepsze, najprawdopodobniej dopiero nas czeka.
Pomogła mi się skupić, uspokoić i zebrać myśli.
Z czystym sercem polecam i oceniam powieść jako rewelacyjną.
Moja ocena 8/10
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Muza oraz Panu Aleksandrowi z Business & Culture:
Hmm... widząc okładkę pomyślałem, że książka nie dla mnie. Ale jestem ciekawy, co znalazła Blanka w spuściźnie profesora. Brzmi interesująco :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że właśnie ta książka by Ci się spodobała, bo nie jest wcale książką kobiecą, ani żadnym romansem co może sugerować okładka :)
UsuńTym razem bez jedzonka :C
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja :)
Dziękuję:)
Usuńa co do jedzonka to robię dziś pyszną domową, hawajską pizzę i mając dziś dużo wolnego czasu, czynię fotorelację powstawania tej pizzy :D wrzucę po Świętach, bo Wielki Tydzień, brzydko tak okazać się żarłokiem ;o buziak:*
to ja czekam z niecierpliwością na fotorelację :)
Usuńmniam pizza :D
Będzie, będzie kiedyś, bo ja tą pizze robię raz w tygodniu i uznałam, że się tym podzielę z Wami :)
UsuńPrzez Ciebie zrobiłam się głodna ;*
UsuńCzekam na relacje!
Wesołych Świąt!
Wesołych i smacznego jajka:*
UsuńOkładka bardzo interesująca! :] Zaciekawiłaś mnie nia :)
OdpowiedzUsuńZdjęcie naprawdę nie oddaje uroku nawet w połowie. Ja wiem, że okładka nic nie ma to treści, ale jak wyjęłam ją z koperty i dotknęłam pierwszy raz to mnie aż poraziło, można siedzieć i "głaskać" tą okładkę :)
UsuńNa początku pomyślałam, że to kolejna książka o nieszczęściu jakiejś kobiety i pierwsza moja myśl - znów nie moje klimaty ;(
OdpowiedzUsuńjednak widząc etykietkę "historia z trupem" zaczęła mi się buziuchna śmiać :)
jak tylko będę mogła - na pewno przeczytam
poprawiam się ;) - nie etykietę - a wyzwanie!
Usuń:) nie ma tam tylu trupów co u Slaughter :D, ale też nie jest to absolutnie romansidło. Blanka jest dzielną i wartościową osobą, nie użala się przez 400 str i to było bardzo fajne :)
UsuńBrzmi nieźle, nie lubię płaskich powieści obyczajowych, ale skoro mówisz, że jest wielowątkowa, to chciałabym przeczytać.
OdpowiedzUsuńI ja nie przepadam, ale ta naprawdę mi się podobała, była inna niż te, które czytałam do tej pory :)
UsuńRewelacyjnych powieści NIGDY dość, tym bardziej, jeśli poruszają serce i wywołują masę emocji.
OdpowiedzUsuńWłasnie tak :)
UsuńNie miałam jakoś przekonania do tej książki. Niby fabuła ciekawa, ale coś mnie nie ciągnęło do niej, ale za to teraz chyba zmienię zdanie, bo tak świetnie ją opisałaś, że aż chce natychmiast ja poznać.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) też z moim przekonaniem było tak sobie, ale zaryzykowałam i nikomu już tej książki nie oddam :) niech sobie leży w moich zbiorach ;)
UsuńTyle ciekawych książek wokół mnie, kiedy znajdę na nie czas:).
OdpowiedzUsuńI kolejna powieść, którą muszę dodać do listy must have.
Ja się dokładnie nad tym samym zawsze zastanawiam ! :)
UsuńCieszę się, że nie jestem jedyna:)
UsuńCiekawa książka, którą z chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńMam takiego hopla na punkcie zaginanych okładek, dlatego tym zdjęciem na dole, gdzie taką właśnie widać, już mnie kupiłaś, a poza tym tajemnice, kto ich nie uwielbia, w sensie, że w książkach, bo niech tylko ktoś mi bliski odważy się mieć jakąś przede mną... To pozna moją ciemną stronę :D Ale koniec gróźb, zapisuję sobie książkę na mojej liście pilnie szukanych :D
OdpowiedzUsuńZawsze mnie rozśmieszysz :) heheheheh :D Polecam:*
UsuńBardzo się cieszę:)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńJuż przeczytałaś? :) Do mnie ta książka wczoraj dotarła, ale będzie musiała "chwilkę" poczekać na swoją kolej. Mnie też ta okładka zauroczyła, jest cudna ;) A jak książka jest rewelacyjna - tym bardziej się cieszę, że się na nią skusiłam :)
OdpowiedzUsuńDo mnie przyszła w poniedziałek i udało mi się przeczytać we wtorek i troszkę w środę, wciągnęła mnie ta historia :), bo jak nie wciąga to ja mogę czytać i 10 dni ;o i w środku taki fajny kolor śliwkowy na okładce:) mam nadzieję, że Ci się spodoba :)
UsuńKusząca propozycja. Zachęciłaś mnie bardzo :)
OdpowiedzUsuń:) cieszę się :)
UsuńBrzmi ciekawie, chociaż mam już inne plany czytelnicze na najbliższy miesiąc, to jednak będę miała na uwadze i tę książkę, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń:) pozdrowienia :)
Usuńpodoba mi się konstrukcja bohaterów w tej książce, przez to jest o wiele bardziej ciekawa!! Pozdrawiam ciepło i świątecznie! Odrobiny czasu dla siebie i rodzinki, ciepła i humoru, odpoczynku i radości w te święta!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za życzenia:* Wesołych Świąt i dużo czasu na lekturę :)
UsuńCzekam właśnie na tę książkę. Zapowiada się bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńA to mam nadzieję, że szybko przyjdzie :) pozdrawiam :)
UsuńKurczę, mój portfel jest coraz chudszy a tu następna dobra książka :)
OdpowiedzUsuńTrzeba szukać promocji :) często można trafić perełki :) pozdrawiam :)
UsuńUwielbiam powieści obyczajowe! Tą naprawdę mnie zainteresowałaś. Dopisuję do swojej listy :) (Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się wszystkie zapisane w niej pozycje przeczytać).
OdpowiedzUsuńNa pewno :) trzymam kciuki i polecam :)
UsuńCzytałam "Krawcową z Madrytu" chyba tej właśnie autorki, więc chętnie sięgnę po kolejne jej dzieło. Zapowiada się bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńMoże i ja bym sięgnęła po "Krawcową" jeśli kiedyś wpadnie w moje ręce? Olvido było ciekawe, mi się naprawdę bardzo podobało :)
UsuńGorąco polecam! Mam nadzieję, że będziesz zadowolona:)
UsuńJak czytałam wcześniej opis tej książki, to przyznam, że mnie w ogóle nie zainteresował. Teraz zmieniłam zdanie, stworzyłaś bardzo zachęcającą recenzję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) cieszę się, że się podoba :)
UsuńJuż samo porównanie do Zafona mnie...zniechęca. Niestety;)
OdpowiedzUsuńSzkoda... pozdrawiam :)
UsuńUwielbiam czytać Twoje recenzje o czym wiesz :* nie mogę się doczekać kiedy ja od Ciebie pożyczę M. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ! :) wszystkie moje książki są dla Ciebie dostępne w każdej chwili ;)
UsuńWesołych świąt Beti :)
OdpowiedzUsuńWzajemnie:* buziaki :)
UsuńSądząc po recenzji to bardzo interesująca książka. Muszę przeczytać:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twój blog, dodaję do ulubionych:)
Jak miło :D zapraszam do odwiedzania :D pozdrawiam :)
Usuńcześć robaczku :) widzę, że książka Ci się bardzo podobała, zwrócę na nią uwagę (dzięki Tobie) może akurat kiedyś mi się uda przeczytać :) i gratuluję kolejnego egzemplarza recenzenckiego :) pozdrawiam cieplutko w ten piękny słoneczny dzień!
OdpowiedzUsuńDziękuję i polecam:* pięknie dziś jest, posprzątałam balkon i teraz można już czytać na zewnątrz z czego się bardzo cieszę :D
Usuń