piątek, 12 lutego 2016

"AMBER" - Gail McHugh


Pióro Gail McHugh miałam już okazję poznać podczas czytania jej wcześniejszych powieści, czyli duetu "Collide" i "Pulse". Ogromną radość sprawiła mi wiadomość, że nakładem wydawnictwa AKURAT pojawiła się nowa seria autorki. Cykl nosi nazwę TORN HEARTS, czyli roboczo w takim moim wolnym tłumaczeniu rozdarte/podarte serca. 

W ogromnym skrócie "Amber" to historia dziewczyny po przejściach, która zakochuje się w dwóch mężczyznach skrywających mroczne sekrety. Tytuł bardzo prosty i jak najbardziej pasujący do treści, bo to właśnie Amber Moretti jest motorem wszystkich wydarzeń. 

Amber Moretti, Brock Cunningam i Ryder Ashcroft - oto nasza "święta trójca", młodzi, piękni, pogubieni, mroczni i tak naprawdę do świętości im bardzo daleko. Poza tym, że wplątują się w sieć kłamstw i erotycznych gierek mają na głowie również inne, bardziej "ludzkie" zmartwienia. Postaci, które stworzyła McHugh są bardzo złożone i do końca nie udało mi się rozgryźć żadnej z nich, w szczególności Brocka. Jak poznał ludzi, którzy teraz zagrażają jego bezpieczeństwu? Jak trafił do biznesu, którym nie powinien parać się żaden młody człowiek, a w szczególności student? Być może dowiemy się tego w kolejnym tomie. 

"Umysł potrafi pokonać serce, lecz nie bez ciężkiej walki. W tej rozgrywce zwyciężają emocje, mimo iż to zwycięstwo jest obarczone perspektywą utraty przyjaźni. Amber. Koniec końców tak naprawdę liczy się tylko ona. Zawsze ona. Pieprzyć serce, umysł i przyjaźń..." s.534

Wątek seksualnego trójkąta nie jest dla mnie nowością, co nie oznacza, że nudzi mnie czytanie kolejnej książki o takiej tematyce. Wręcz przeciwnie, tak jak nie nudzą mnie wampiry, tak analogicznie nigdy nie mam dość pikantnych trójkącików. Erotyki są bardzo odprężającymi książkami, a te z serii DARK to prawdziwe perełki. Dużo akcji, dużo emocji, fajne osobowości. Może trochę wyidealizowane, ale jest to cecha charakterystyczna tego gatunku. 

Zainteresowanych ostrzegam przed dużą liczbą słów niecenzuralnych, więc jeśli bardzo razi Was czytanie takowych, to ta pozycja nie jest dla Was. Mnie nie razi, więc zostawię ten temat i przejdę dalej. 

Czytając opisy aktów seksualnych muszę stwierdzić, że język McHugh uległ znaczącej poprawie. Przy jej wcześniejszych powieściach miałam zarzuty, że opisy są zbyt przesłodzone, jest ich za dużo i skupiają się głównie na mężczyźnie, a kobieta jest niewinną, skromną sierotką. Tutaj jest zdecydowanie inaczej z czego bardzo się cieszę. Zarówno Amber, Brock i Ryder są dorosłymi ludźmi i każde z nich doskonale wie co zrobić z własną seksualnością. Jeżeli kogoś z Was interesuje, którego z chłopaków lubię bardziej - odpowiem SZCZERZE, ŻE NIE WIEM. Po prostu nie mam zielonego pojęcia i bardzo współczuję Amber, że będzie musiała kiedyś dokonać wyboru.

Na koniec najciekawsza informacja, przynajmniej dla mnie. Mam nadzieję, że Was też zainteresuje. Otóż okazuje się, że powyższa historia nie jest tak do końca fikcją. Autorka twierdzi, że większa część wydarzeń to jej własne wspomnienia z dalszej lub bliższej przeszłości. "Amber" to próba oswojenia demonów z dawnego życia i próba udowodnienia, że duchy przeszłości można oswoić i pozostawić za sobą. Cóż, przyznam, że osobowość Gail McHugh coraz bardziej mi się podoba! To, że przeczytam jej kolejne książki jest więcej niż pewne. Was również gorąco zachęcam! 

Autor: Gail McHugh
Tytuł: AMBER 
Seria: Torn Hearts, tom 1
Liczba stron: 591
Wydawnictwo: Akurat
Data wydania: 03.02.2016

Recenzja bierze udział w wyzwaniach: "Klucznik", "Czytam opasłe tomiska" oraz "Historia z trupem".

43 komentarze:

  1. Ta książka to taka moja perełka. Odkrycie roku i nie wiem czy jakiś romans zdoła ją przebić. Dawno nie czytałam czegoś tak dobrego, dopracowanego i wstrząsającego. Chyba najbardziej wstrząsnęła mną jednak informacja, o której wspominasz na koniec recenzji- o przeżyciach autorki. Ciekawa jestem które konkretnie fragmenty są wymyślone :-)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również jestem bardzo ciekawa, autorka naprawdę mnie tym zaskoczyła! Byłam pewna, że to kompletna fikcja!

      Usuń
  2. Nie przepadam za takimi książkami więc za Amber też nie będę się rozglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie też nie raził ten język, bo nie lubię takich przesłodzonych opisów. No i ja zdecydowanie należę do teamu Raydera ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie Brock intryguje, chciałabym się więcej o nim dowiedzieć. Troszkę mam wrażenie, że on sam pod sobą kopie dołki i że od początku był na straconej pozycji:(

      Usuń
  4. Jestem po Collide, czytam właśnie Pulse. Na pewno sięgnę po tą serię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie zachęcam, to zupełnie inna historia, więc warto:)

      Usuń
  5. Po sesji szukałam kilku lekkich lektur. Mój wybór padł właśnie na "Collide", które bardzo mi się podobało. Myślę, że z "Amber" będzie podobnie ;) Nie mogę się doczekać kiedy zacznę ją czytać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Amber jest taka troszkę przerażająca, zdecydowanie Collide było lżejsze i romantyczne:) Tak czy siak polecam gorąco:)

      Usuń
  6. Brzmi dobrze, ale jakoś nie jestem w nastroju na taką lekturę. Tym niemniej postaram się zapamiętać. W końcu kiedyś humor mi się zmieni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Bardzo dobrze mówisz :) A kobiety humorzaste istotki, więc trzeba mieć różne warianty lektur pod ręką :)

      Usuń
  7. Do tej pory nie miałam okazji przeczytać żadnej z książek tej autorki, chociaż słyszałam już o niej masę dobrych rzeczy. "Amber" bardzo mnie zainteresowało i dlatego zamierzam ją przeczytać w ramach booktour u Cyrysi. Nie jestem jednak do końca przekonana do literatury erotycznej, więc nie wiem, czy będę z niej zadowolona... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Book Tour to super inicjatywa, cieszę się, że skorzystałaś:)

      Usuń
  8. Muszę po nią sięgnąć, słyszałam o niej mnóstwo dobrych słów! *-*
    Buziaki :*
    http://cudowneksiazki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Po książkę na pewno wkrótce sięgnę - mam nadzieję, że jeszcze w lutym :)
    Liczę, że spodoba mi się również mocno jak Tobie :D
    Pozdrawiam.
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. No proszę, nawet nie wiedziałam, że taka tematyka jest w tej książce. Będę o niej pamiętała, chętnie bym ją przeczytała. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tam jest wszystko, duży natłok przeróżnych sytuacji:) To nie jest tylko o seksie, dlatego watro przeczytać:)

      Usuń
  11. Amber będzie moim pierwszym spotkaniem z tą autorką. Już się nie mogę doczekać :)
    http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że będzie to bardzo udane spotkanie:)

      Usuń
  12. Jeszcze nie przeczytałam, ale chyba po kolejnej pozytywnej recenzji muszę w końcu sięgnąć po nią. Coś czuję, że połknę w jeden dzień lub noc ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej, ja pewnie też bym szybciej czytała, ale mam tak mało czasu:(

      Usuń
  13. Ciągle zastanawiam się nad tą pozycją. Z jednej strony chcę ją przeczytać, ale z drugiej strony nie i szczerze nie wiem dlaczego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To po prostu poczekaj:) Nic na musa, może kiedyś wpadnie Ci w rączki:)

      Usuń
  14. Podoba mi się. Pewnie niedługo po nią sięgnę. Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
    zapoczytalna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz erotyki utrzymane w studenckich klimatach to serdecznie polecam:)

      Usuń
  15. Autorka podobno już ukończyła pracę nad drugim tomem - to dobrze, bo po takim finale potrzebujemy go jak najszybciej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Święta prawda:* To bardzo dobra informacja, dzięki! :)

      Usuń
  16. Cieszę się, że wygrałam tę książkę w konkursie. Teraz tylko czekam aż do mnie dojdzie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Wcześniejsza seria autorki bardzo mnie rozczarowała, jednak Amber wywarło we mnie całkiem przyjemne odczucia. Wiadomo, nie jest to arcydzieło, widać jednak postęp autorki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że w Polsce erotyk nigdy nie zostanie okrzyknięty arcydziełem, ale naprawdę warsztat autorki uległ znaczącej poprawie;)

      Usuń
  18. Oj zazdroszczę...bardzo bym chciała przeczytać tą książkę:)Będę na nią polować:)Mam wrażenie, że wszędzie jej pełno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) To prawda, akurat w piątek dużo osób, łącznie ze mną, uznało, że to dobry czas na podzielenie się wrażeniami z Amber! :)

      Usuń
  19. Wszyscy zachwalają, więc pewnie też sięgnę:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo się cieszę, że mimo wszystko Ci się podobało:) To takie nasze klimaty, prawda? A do tego autorka kupiła mnie informacją, że to po części prawda. Ciekawe kiedy napisze drugi tom...

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi naprawdę bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad :)
Staram się odpowiadać na wszystkie Wasze komentarze choćby taką oto uśmiechniętą buźką ";)", która oznacza, że dziękuję za komentarz i poświęcony czas ;)