PODSUMOWANIE GRUDNIA
PRZECZYTANE W GRUDNIU:
1. Andrzej Sapkowski - Miecz Przeznaczenia - 8/10
2. Anna Tood - After. Już nie wiem kim bez Ciebie jestem - 5/10
3. Andrzej Sapkowski - Krew Elfów - 10/10
Jak widać Sapkowski zdominował moje czytelnictwo w grudniu. Jestem zauroczona sagą o Wiedźminie i cieszę się, że postanowiłam ją czytać. Polecam Wam serdecznie. Łącznie przeczytałam 1498 stron, czyli 48 stron dziennie. Dużo pracowałam, dlatego uważam, że nie było tak źle.
PODSUMOWANIE ROKU 2015
To był dobry rok. Nie ma sensu wspominać złych rzeczy, ale i tak przeważają te dobre. Nie miałam żadnych postanowień, tak więc generalnie nie mam się z czego rozliczać:) PRZEZ CAŁY ROK PRZECZYTAŁAM 68 KSIĄŻEK, czyli o trzy więcej niż rok temu. Myślę, że w tym roku wynik będzie podobny, ponieważ mój czas na czytanie na pewno nie ulegnie zmianie. Wszystko zostanie po staremu, bo już nie ten wiek, aby zmieniać nawyki czytelnicze. Jednak byłoby fajnie przeczytać na przykład okrąglutkie 100 książek. DZIĘKI WARSZAWSKIM TARGOM KSIĄŻKI WIELU Z WAS POZNAŁAM OSOBIŚCIE, co bardzo mnie cieszy. Mam nadzieję, że w maju spotkamy się znowu. W GRUDNIU PRZEPROWADZIŁAM SIĘ DO WŁASNEGO DOMU i to jest chyba najlepsze wydarzenie minionego roku. Powiem Wam, że już właściwie zapomniałam poprzednie mieszkanie i wydaje mi się, że mieszkam tu gdzie mieszkam od zawsze:) Myślę, że na tym skończę moje wywody, bo kto lubi czytać długaśne notki? Życzę Wam udanego 2016 roku, samych sukcesów i dobrych dni. Zapraszam na zdjęcia.
MIGAWKI GRUDNIOWE:
Czasem czytuję coś innego niż książki:) Nie, żebym kupowała Cosmo, ale skoro już koleżanka mi podrzuciła:)
Uroki porannego wstawania. Widok z okna w pracy - bez retuszu - coś pięknego!
Doczekałam się w końcu swojego ilustrowanego Pottera!
W grudniu miałam urodziny. Skończyłam 28 lat. Dostałam mnóstwo prezentów, których nawet nie zdążyłam sfotografować, ale wszystkim serdecznie dziękuję:)
Karta zakupowa do Empiku - to jest dopiero prezent!
Prezent od Angeliki z Lustra Rzeczywistości - dziękuję:*:*:*
W środku mnóstwo drobiazgów, kartka, zakładka, kosmetyki i piękne wydania mojej ukochanej powieści "Przeminęło z wiatrem" :) Zakładkę pokochałam do szaleństwa, jak ją zgubię to będę zła!
Adwent adwentem, ale jeść trzeba:)
Uwielbiam wspólne kolacje:)
Czasem nawet ja jem sałatę...
... ale i tak wolę placki!
25 grudnia obchodziliśmy trzecią rocznicę ślubu:)
Sylwester miną bez szału, mąż pracował, a ja odsypiałam ciężki dzień. Udało mi się jednak zobaczyć fajerwerki:)
A na koniec dzisiejsze śniadanko - skorzystaliśmy z przepisu KASI NOWAK - coś pysznego! Takie śniadania lubię, sycące, szybkie i smaczne:) Kasiu, mam nadzieję, że będzie u Ciebie więcej przepisów, bo ja ostatnio nie mam pomysłów.
Podsumowanie zrobione i cóż:) Trzeba brać się w garść i do roboty! Wiem, że też często tak macie, że nie chce Wam się pisać, ale wiem też, że to mija. Pozdrawiam serdecznie:)
very nice pics...beautiful moments of your life
OdpowiedzUsuńThank you, I'm glad you like them:) I love to photograph various moments of life :)
UsuńŚliczna suknia ślubna! I gratulacje z okazji rocznicy ślubu i wszystkiego najlepszego (spóźnione)! :)
OdpowiedzUsuńSmaka narobiłaś tylko tymi zdjęciami jedzenia :)
Świetne podsumowanie!
Pozdrawiamy i zapraszamy do nas:
rodzinne-czytanie.blogspot.com
Bardzo dziękuję za życzenia:) Ja jestem strasznym żarłokiem, przekonasz się jeszcze:) Buziaki:)
UsuńNie jest tak źle, ale życzę, żeby styczeń okazał się dla Ciebie miesiącem, który będziesz podsumowywać z dużo większą radością. :)
OdpowiedzUsuńCzuć tą moją lekką rezygnację? Będzie na pewno lepiej, zawsze z nowym rokiem biorę się w garść, dziękuję:*
UsuńJaką miałaś piękną suknię ślubną, zakochałam się w niej :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nowy rok będzie dla Ciebie dobry, zdecydowanie lepszy niż ten. Cieszę się, że prezentem troszkę poprawiłam Ci nastrój, a jak zgubisz zakłądkę wyślę Ci drugą, nie martw się :)
Pyszne jedzonko Ci towarzyszyło, że też masz zapał by robić takie skomplikowane rzeczy! I jaki masz widok z okna pracy! Połowa blogosfery Ci właśnie zazdrości ;)
Dziękuję, miałam taką skromną, bez koła, ale wygodna i też bardzo mi się podobała:) Poprawiłaś bardzo, a tą zakładką to nawet można się podrapać wiesz heheh:) Widok z okna jest super, latem też - widać jezioro i często tam ktoś łowi ryby, albo odpoczywa:)
UsuńNa samym początku spóźnione życzenia urodzinowe oraz z okazji 3 rocznicy ślubu! Spełnienia marzeń!
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku i życzę zaczytanego roku 2016, już we własnym domu! :D :*
Bardzo dziękuję:*
UsuńBeatko, cieszę się bardzo, że już zadomowiłaś się w swoim domku. :) Życzę Ci by ten rok, przyniósł, jak najwięcej takich pozytywnych elementów. I oczywiście spotkamy się na Targach, nie ma innej opcji.:)
OdpowiedzUsuń:* Dziękuję i mam nadzieję, że wyrwiemy się w tym roku na targi :)
UsuńAhh, aż zgłodniałam od oglądania tych wszystkich zdjęć :D Przesyłam spóźnione życzenia urodzinowe i gratulacji z okazji rocznicy ślubu ;)
OdpowiedzUsuńOby ten nowy rok był jeszcze lepszy ;)
Bardzo serdecznie dziękuję i również życzę Ci samych radości :)
UsuńRadzę ci się zastanowić nad wrzucaniem zdjęć z kolacji i innych dań, bo może pewnego dnia wpadnę z wizytą! Wspaniały post i stanowczo udany miesiąc ;)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam, tym bardziej, że w końcu mam gdzie ugościć :D Pozdrawiam :)
UsuńPrzesyłam spóźnione życzenia urodzinowe oraz gratulacje z okazji rocznicy ślubu. Piękną miałaś sukienkę!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne to zdjęcie w sukni ślubnej! :)
OdpowiedzUsuńBookeaterreality
Działo się u Ciebie jak widzę :) Super!
OdpowiedzUsuńSporo tych fotek mi się zebrało na grudzień:)
UsuńW pierwszej chwili się zastanawiałem dlaczego noc spędziłaś i spałaś w pracy. :P A tą ilością mięsa mnie urzekłaś - też chcę tyle kiełby!
OdpowiedzUsuńJak to żyć bez kiełby! Nie da się:) A to tak akurat mi się formatem przypasowało to zdjęcie w piżamce koło pracy:)
UsuńTyle jedzonka i taka szprycha jesteś... :) jak to się robi??
OdpowiedzUsuńWidok z okna śliczny, Tobie życzenia ślę spóźnione, ale szczere - z okazji rocznicy i urodzin!
Piękna suknia :) Ja miałam delikatne koło, ale też mało wycudowaną suknię, może kiedyś pokażę :)
Też się cieszę, że mogłam Cię poznać na Targach :)
Coś Ty, przecież mnie znasz, ja do szczupłych nie należę niestety, no chyba, żebym urosła z 10 cm to byłby problem z głowy:D Lubię sobie podjeść, a szczególnie wieczorami coś wcinam kabanosy, ser feta, domową tortillę:) No i jestem uzależniona od majonezu - to mój główny grzech... Powinnam troszkę schudnąć dla zdrowia, ale tak ciężko się zmotywować:(
UsuńDziękuję za życzenia i mam nadzieję w maju znów się zobaczymy:)
Ja tam nie widziałam u Ciebie zbyt wielu kg.... :) Ale też chętnie przygarnęłabym 10 cm :)
UsuńKochana, ja póki co do stolicy się nie wybieram... wiesz, wtedy byłam ze względy na Ahern i to wygrane śniadanie... To dla mnie jednak ogromne koszty 2x pendolino + hotel... Zobaczymy...
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że "Wiedźmin" tak Ci się spodobał. :) Wart jest wszystkich zachwytów. :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia i apetyczne, i urocze. Miło popatrzeć. :) Suknię ślubną miałaś naprawdę śliczną. :)
Najlepsze życzenia urodzinowe i z okazji rocznicy! Niech się spełnią wszystkie marzenia! :)
Za Tobą naprawdę wyjątkowy czas :) Niech Nowy Rok okaże się równie owocny!
OdpowiedzUsuńThievingbooks.blogspot.com
Widzę mnóstwo pyszności, które pochłonęłabym chętnie. :) Spóźnione życzenia z okazji urodzin oraz rocznicy ślubu! :*
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńwoow! to już 3 lata?? Ale czas leci :)) Super, że się przeprowadziliście! Cieszę się bardzo! A placi, podejrzewam z serca? :D jeżeli tak uwielbiam je <3 próbowałam takie zrobić domu, ale cóż... nie wyszły :P
OdpowiedzUsuńGratuluję rocznicy!!!
OdpowiedzUsuńSwietny post!Do zdjec tych przysmakow idealnie by było gdybys podawala przepis z chęcia bym takie pysznosci zrobiła i zjadła:)Nie wiem czym zajmujesz sie w pracy ale taki widok, ze tylko pozazdroscic!Ja też w grudniu kończyłam 28 lat:)
OdpowiedzUsuńGratuluję sukcesów osobistych i życzę kolejnych :) O sukcesach blogowych nie muszę wspominać, bo wszyscy wiemy, że Ci ich nie brakuje :) Jak zwykle świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńSpóźnione Wszystkiego Najlepszego i gratuluję rocznicy! :) Mnóstwo zdjęć jedzenia, aż ślinka cieknie :) Niestety należę do tych "leszczy", którzy nie czytali Wiedźmina, choć już szykuję się na niego od dłuuugiego czasu (dzisiaj PRAWIE kupiłam pierwszą część, ale w efekcie zdecydowałam się na coś innego), a oceny takie wysokie i wszyscy się tak zachwycają, tylko nie ja... bo się nie umiem zmobilizować i w końcu się za to zabrać :c pozdrawiam, wróciłam po meeeega długiej przerwie: http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJakie pyszności :) Wszystkiego najlepszego z okazji 3 rocznicy ślubu, przede wszystkim dużo miłości :*
OdpowiedzUsuńPostaram się dodać jakieś pomysły na śniadania, ale żeby napisać taki post potrzebuję sporo czasu :( Zdjęcia są pracochłonne i zrobić je mogę tylko w sobotę, bo wtedy mam czas na spokojne przyrządzenie śniadania. Ale dla chcącego nic trudnego! :)
Przeczytałaś dużo książek, więc gratulacje :) Ważne jest, że czytamy, nie ważne ile, to nie wyścigi, więc się nie przejmuj :)
Ja rozumiem, mam tak samo:* Z tym, że u mnie to nawet nie sobota, ale tak jakiś dzień mam wolny, np. dziś czyli poniedziałek;) Ale te jajka w toście są rewelacyjne;) Tak fajnie to jajko wrasta w ten chlebek:) Mrrr:)
UsuńMiałaś przepiękną suknię! Bardzo lubię rękawy z koronek. :) Same pyszności na tych Twoich zdjęciach. Placki rządzą! No i saga o Wiedźminie to naprawdę świetny wybór, więc się nie dziwię, że tak Cię pochłonęła ta historia. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Geek of books&tvseries&films
Zdjęcie ślubne robi wrażenie - to jak na siebie patrzycie! Oby takich rocznic w waszym życiu było jeszcze wieleeeee :) Dobrego Roku Beatko :):*
OdpowiedzUsuń