Anna Łacina, to nieznana mi do tej pory, autorka bajek, opowiadań i powieści dla młodzieży. Okładki książek autorki nigdy nie wpadły mi w oko, a szkoda, bo po małym śledztwie na stronie Lubimy Czytać okazało się, że zbierają one bardzo pozytywne recenzje. Matra z WYMARZONEJ KSIĄŻKI zachwyciła się ostatnią powieścią Anny Łaciny i zorganizowała akcję "wędrująca książka", aby jak najwięcej osób mogło poznać twórczość pisarki. Ja oczywiście dałam się namówić!
Akcja powieści rozgrywa się w malowniczym Marsa Alam, miejscowości wypoczynkowej w południowo-wschodniej części Egiptu położonej nad Morzem Czerwonym. Do tej bajkowej scenerii trafiają nasi bohaterowie, jedni mniej świadomie, inni bardziej. Dla każdego z nich Egipt ma być remedium na troski i problemy życia codziennego. Anastazja, Damian, Klara i Albert przeżywają przygodę swojego życia, a zarazem zmagają się ze swoimi traumami i uczą się czym jest prawdziwa przyjaźń, w której odległość mierzona w kilometrach nie istnieje.
Po lekturze "Nieba nad pustynią" mogę stuprocentowo stwierdzić, że autorka była w Egipcie, ponieważ niezwykle wiernie opisuje realia wakacji last minute. Poczułam się jakbym cofnęła się w czasie i ktoś stopniowo opisywał miejsce mojego wakacyjnego odpoczynku sprzed kilku lat. W swojej książce autorka opisuje zjawiskowe miejsca, ale w całą historię wplata ważne problemy, z którymi spotykają się młodzi ludzie. Szybkie dorastanie, uzależnienie od komputera, niezrozumienie i ocenianie przez rodziców bądź też kompletne ich niedocenianie, trudna sytuacja materialna w rodzinie, choroba, tęsknota. To wszystko znajdziecie w najnowszej powieści Anny Łaciny. Najbardziej polubiłam Klarę, ale nie tę młodą, a starszą. Tak, Klary były dwie - babcia i wnuczka. Wracając do babci, autorka wykreowała ją na bardzo pozytywną i pocieszną kobietę. Babcia okazała się mądrą, sprawiedliwą, a także całkiem sprytną staruszką.
Zakończenie nastąpiło za szybko i pozostawiło mnie w lekkim niedosycie. Anna Łacina popełniła je z rozmysłem, tak, aby czytelnik mógł spokojnie zastanowić się i wyciągnąć własne wnioski z tej mądrej, a zarazem wciągającej lektury. Serdecznie polecam Wam "Niebo nad Pustynią" :)
Moja ocena: 8/10
Zapraszam Was także na WYMARZONĄ KSIĄŻKĘ, gdzie trwają zapisy na kolejny BOOK TOUR, z ciekawą nowością wydawniczą pod tytułem "Chłopak na zastępstwo" Kasie West. Zapisy odbywają się tutaj <KLIK> Jednocześnie przypominam, że lista zapisów na recenzowany powyżej tytuł jest nadal otwarta <KLIK>, więc jeśli macie chęć przeczytać, wiecie co robić:)
Autor: Anna Łacina
Tytuł: NIEBO NAD PUSTYNIĄ
Liczba stron: 432
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 13.04.2016
Wydaje mi się, że to raczej nie dla mnie książka. :) Strasznie podoba mi się idea Book Tour. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się wziąć w tym udział. :D
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię, już wiele razy brałam udział:) Polecam ;)
UsuńJakoś nie ciągnie mnie do tej książki. Może kiedyś się do niej przekonam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
zapoczytalna.blogspot.com
Wiem, że moja recenzja jest dość "czerstwa", ale książka jest naprawdę bardzo dobra:)
UsuńKsiążki Anny Łaciny bardzo lubię, na pojawienie się kolejnych zawsze czekam z niecierpliwością i mam wrażenie, że nigdy mi się nie znudzą, myślę, że w ich przypadku granice wiekowe nie mają znaczenia :) Cieszę się bardzo, że Marta zorganizowała book tour, bo więcej osób ma szansę poznać twórczość autorki :)
OdpowiedzUsuńOoo super:) Ja kompletnie nie kojarzyłam autorki. Tak dokładnie, zapomniałam o tym wspomnieć - to są książki dla każdego, bez względu na płeć i wiek:)
UsuńChętnie bym przeczytał :) lekka książka na weekend :)
OdpowiedzUsuńNie jest lekka, to tylko pozory. Jest bardzo smutna, ale przez to realna i wartościowa:)
UsuńNawet nie wiesz, jak nie mogłam się doczekać Twojej opinii :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się książka spodobała, podobnie jak cieszę się, że Book Tour i tym razem miło będziesz wspominać (bo będziesz... prawda? :) )!
No i... KOCHANA MOJA! Dziękuję Ci za tę mini reklamę! Bardzo bym chciała, by jak najwięcej osób przeczytało tę powieść, bo jest naprawdę wyjątkowa ;) Dlatego jestem Ci bardzo wdzięczna :)
No i... no i... Mam nadzieję, że do przyszłego "popisania" :*
PS. Tutaj wkradła się literówka -> "Najbardziej polubiłam Klarę, ale nie tę młodą, a straszą" {"starszą"} :)
I wyszła mi straszna zamiast starsza hehehe:)
UsuńKsiążka bardzo mi się podobała, ale też nie mogłam się zabrać za pisanie. To chyba najsłabsza recenzja w mojej "karierze". Nie chciałam dużo zdradzać, bo sama autorka o to prosi na końcu. Streszczać fabułę też głupio, nie lubię tego robić i wyszła mi w związku z tym taka enigmatyczna recenzja.
Book Tour będę wspominać wspaniale, bo to rzadko się zdarza, żeby wszystko tak sprawnie i szybko szło. Możesz mi wierzyć, bo ja biorę udział non stop w takich akcjach:)
To fakt... zrobić opis takiej książki już po lekturze jest trudny :/
UsuńMoże w przyszłości zorganizuję kolejnego Book Toura z książką pani Łaciny bądź innej autorki, której znajomość wręcz w Tobie WYMUSZĘ!
Nie no... żartuję :D
Ale wierz mi - bardzo mi zależało, żeby Niebo nad pustynią poznało jak najwięcej osób ;)
I udało się:):* Ja nawet mam chęć na kolejny book tour u Ciebie, ale jeszcze jestem w trzech i boję się, że mi czasu nie starczy ;(
UsuńTo będę informowała o postępach - jak będzie się akcja kończyła to Ci dam znać i ocenisz, czy dasz radę przeczytać czy nie :D
UsuńOoo to jest myśl:*
UsuńJa też najbardziej polubiłam Klusię. :) Podobała mi się jej przemiana. :)
OdpowiedzUsuńW ogóle to była fajowa książka. :) Miło, że i Tobie przypadła do gustu. :)
Pozdrawiam :)
Cieszę się, że mogłam przeczytać, teraz przynajmniej wiem jaki styl ma autorka. Książka świetna, z przesłaniem:)
UsuńNa pewno nie przeczytam. Tylko raz miałam do czynienia z tą autorką i niestety nie przypadła mi do gustu, a na drugą szansę się nie zapowiada :)
OdpowiedzUsuńOj naprawdę? A jaki tytuł tak z ciekawości?
UsuńPozdrawiam:*
Czytałam niedawno i podobało mi się. To również dla mnie było pierwsze spotkanie z autorką, nie wiedziałam że jest taki ktoś tak fajnie piszący :)
OdpowiedzUsuńI masz rację z tym pobytem w Egipcie - sama cofnęłam się w czasie do marca 2010... :)
Widać, słychać i czuć, że autorka tam była :)
UsuńJa na swojej półce mam jedną książkę autorki "Miłość pod psią gwiazdą" i jestem jej niezwykle ciekawa, obiecałam sobie, że kiedyś skompletuję całą serię z tego wydania, które mam i mam nadzieję, że słowa dotrzymam ! :D
OdpowiedzUsuńSporo jest tych powieści, że też ja wcześnie nic o nich nie słyszałam:)
UsuńJuż wcześniejsza recenzja Stworka mnie przekonała, ale Twoja również wskazuje, jak bardzo autorka przygotowała się do tej powieści. Z chęcią ją przeczytam. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńKsiążki nie czytałam, ale bardzo podoba mi się idea wędrującej książki. Super, że coraz więcej osób decyduje się na dołączenie do tej formy czytania :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tym Book Tour :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tak pozytywnie odebrałaś ten tytuł. Sama jednak nie zdecyduję się na niego, ale tylko i wyłącznie dlatego, że wiele innych książek czeka w kolejce :)
Za sobą mam kilka powieści tej autorki, nie są jakieś powalające, jak bestsellery zagranicznych autorów, ale mają w sobie coś uroczego, dlatego je lubię. Tej powieści jeszcze nie czytałam, ale może mi się kiedyś uda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
O książkach - okiem Optymistki
Pozdrowienia:)
UsuńNie czytałam. Ciekawa jestem. No i oczywiście fajna akcja ;)
OdpowiedzUsuńBook toury są spoko, bardzo je lubię. Zapraszam SERDECZNIE do udziału w imieniu Marty:)
UsuńJakaś Ty kochana Beatko, to głowa mała <3
UsuńI oczywiście - ja również zapraszam!