sobota, 22 października 2016

Przedpremierowo - "NA SZCZYCIE. GRA O MIŁOŚĆ" - K.N. Haner

 Autor: K.N. Haner
Tytuł: NA SZCZYCIE. GRA O MIŁOŚĆ. (tom 2)
Cykl: Miłość w rytmie rocka
Liczba stron: 418
Wydawnictwo: Novae Res
Premiera: 26.10.2016


Pamiętacie jak bardzo podobała mi się powieść "Na szczycie"? Być może nie, bo na kontynuację tej absurdalnej (w pozytywnym znaczeniu tego słowa) i szalonej powieści czekałam prawie półtora roku! Doczekałam się, ale szczerze przyznam, że zaczynając lekturę zdałam sobie sprawę, że nie pamiętam niektórych szczegółów z poprzedniego tomu. Wystarczyło jednak kilka stron i wszystko wróciło do normy. Teraz pozostaje mi gorąco trzymać kciuki, aby wydawca nie kazał nam czekać na trzecią część tak długo!

K.N. Haner to autorka, która moim zdaniem nie spoczęła na laurach. Nie jest tak, że napisała jedną książkę i pławi się w jej świetle. Książki z cyklu MIŁOŚĆ W RYTMIE ROCKA nie przypadną do gustu każdemu, ale autorka stara się nieprzerwanie pracować nad swoim warsztatem. Niedawno na rynek weszła jej książka pod tytułem "Sny Morfeusza", która również jest powieścią erotyczną, ale zdecydowanie mniej kontrowersyjną. Na platformie Wattpad możecie przeczytać opowiadanie pod tytułem "Sponsor", a na blogu "Efekt Erika" oraz "Zapomnij o mnie". W planach ma także wydanie powieści new adult "Rysunkowy chłopak". Jak widzicie jest tego sporo i myślę, że wymaga to sporo pracy i poświęcenia. 

Dla przypomnienia - "Na szczycie" to historia Rebeki i Treya, pary przyjaciół, na drodze których los stawia popularny zespół rockowy wraz z przystojnym menadżerem, który zdobywa serce bohaterki. Zdobywa, a następnie je traci, ponownie zdobywa i tym optymistycznym akcentem drugi tom ukazuje nam Rebekę i Sedrica jako zaręczoną, kochającą się parę. Nic jednak nie trwa wiecznie, tym bardziej, że narzeczeni mają charaktery gorsze niż tykająca bomba. Wybuchają przy każdej możliwej okazji, a z małej iskierki wychodzi im prawdziwy ogień. W drugiej części autorka została przy relacji 1+1, a więc nie wikłała bohaterów w inne konfiguracje seksualne, choć nie mówię, że nie było takich aluzji. Bardzo podoba mi się obecna forma, w której każdy bohater ma swoją partnerkę i walczy o to, aby poskromić swój frywolny, rockowy temperament. Poprzedni tom skupiał się na seksie i przeróżnych zwariowanych sytuacjach, choć były też tragiczne wydarzenia. Obecnie życie bohaterów jest nieco bardziej uporządkowane, a przynajmniej wszyscy starają się, aby tak było. Aby zrównoważyć charaktery postrzelonych i gorącokrwistych młodych ludzi autorka wprowadza szereg nowych postaci. Jednym z nich jest stateczny, sympatyczny i przemiły ojciec Rebeki i szalenie się cieszę, że ta biedna dziewczyna ma w końcu w życiu kogoś, na kim może polegać. Poznajemy także malutką, słodką Charlotte, a wierzcie mi, że życie niemowlaka w rockowej społeczności nie jest łatwe dla żadnej ze stron. Gabriel (tata Sedricka) i Lilly (dziewczyna Alexa) także sprawiają wrażenie osób spokojnych i miłych. To właśnie ci ludzie sprawiają, że Rebeka zyskuje pewien nowy wzór do naśladowania i powód do wprowadzenia zmian w swoim życiu. Niestety jej porywczy i gwałtowny charakter dalej wysuwa się na prowadzenie i stare przyzwyczajenia nadal ją niszczą. Bliżej poznajemy Jess, czyli siostrę Sedricka i ja naprawdę nie wiem, która z nich - siostra czy narzeczona - jest bardziej pokręcona i temperamentna. 

Nadal jest gorąco, burzliwie, czasem nieracjonalnie, akcja pędzi, karuzela kłamstw się kręci. Objętościowo spore zaskoczenie, gdyż pierwszy tom 794 strony, a powyższy już tylko 418. Okładki tworzą ładną, spójną całość. Jestem bardzo zadowolona z lektury, która oderwała mnie od codziennych trosk i ponurej pogody. 
Moja ocena: 7/10

19 komentarzy:

  1. Uwielbiam tę serię, choć zachowanie Reb totalnie nie rozbraja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też, ale bardzo ją lubię:) Jest szurnięta, ale nie jest sierotką. Najbardziej szalona postać jaką do tej pory znam, choć w tym tomie Sed też miał swoje wyskoki i fochy:)

      Usuń
  2. Dlaczego ja wcześniej nie słyszałam o tej serii!? Najpierw musiałabym przeczytać pierwszy tom, a jak to będzie zobaczymy, nic nie obiecuję... :D
    Buziaki,
    StormWind z bloga cudowneksiazki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja serdecznie polecam, przy żadnej książce się tak nie ubawiłam. Poza tym to bardzo odważna seria, co tam się wyprawia:) Taka hardkorowa:)

      Usuń
  3. Może się skusze na pierwszą część, gdyż erotyki jakoś mnie nie rażą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też nie, niektóre kocham inne mnie nudzą, ale tutaj nie ma czasu na nudę, za to jest masa zabawnych sytuacji i wszystko tak szybko się dzieje :)

      Usuń
  4. Na razie muszę zabrać się za "Sny Morfeusza" czekające już na półce. Na dzień dzisiejszy nie wiem, czy sięgnę po tę serię, bo zbyt wiele książek powinnam przeczytać na JUŻ. ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonale rozumiem, ja już od dwóch godzin zabieram się za czytanie i nadal nie mogę się zabrać:) Jednak jakby Cię kiedyś dopadła jakaś chandra to ta seria ZDECYDOWANIE może pomóc:)

      Usuń
  5. Jeszcze nie znam tej serii choć to tylko kwestia czasu bo mam już pierwszy tom na półce :-) Ciekawią mnie zwłaszcza te kontrowersje bo ostatnio erotyki zaczynają mnie nudzić. Znam już Sny Morfeusza tej autorki wiec wiem miej więcej czego się spodziewać. Nie była to może literatura wysokich lotów ale na to bardzo mocno wciąga i zaskakuje :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może być dla Ciebie ogromne zaskoczenie, zdecydowanie polecam. Morfeusz fajny, też czytałam, ale zupełnie w innym stylu i tonie:)

      Usuń
  6. Brrr... choć lubię erotyki, to z książką "Na szczycie" miałam duży problem, aby ją strawić. Jakoś się udało, bo książkę czytałam prawie miesiąc i robiłam to tylko dla Lusterka ;)
    Dla mnie pierwsza część była zbyt obszerna (więc fajnie, że druga jest o połowę krótsza), zbyt zawiła fabularnie (i wcale nie chodzi mi o zawiłości seksualne) oraz zbyt przemocowa (i przez to chyba mam największa niechęć do tej pozycji). Więc nie zabieram się za kolejną część, choć dobrze wiedzieć, że autorka dała radę i nieco uspokoiła i wyciszyła bohaterów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobiłaś to tylko dla mnie? <3
      Powiem Ci, że czytając kolejne książki autorki widać progres. Tworzy szurnięte bohaterki, ale w tym szaleństwie jest metoda ;)

      Usuń
    2. Magda - tak myślałam czy do mnie wpadniesz na tę recenzję:)
      Swoją drogą Twoja analiza psychologiczna pierwszego tomu była naprawdę fajna i ja do dziś wspominam i pamiętam. Myślę, że autorka też w jakiś sposób lubi Twój portret psychologiczny Rebeki:)

      Usuń
    3. Oczywiście, że do Ciebie zaglądam, Beti :) I troszkę mnie zaskoczyłaś, że autorka czytała mój portret psychologiczny :)

      Lustereczko - gdyby nie Ty, nie dostałabym tej książki :D

      Usuń
  7. A ja za nic nie mogę się przekonać do tego typu literatury, więc chyba nie będę się męczyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwszy tom średnio mnie do siebie przekonał. Przeczytać.. przeczytałam. Ale zajęło mi to sporo czasu. Może drugi będzie dla mnie bardziej trafiony:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeszcze nie miałam okazji przeczytać pierwszego tomu tej serii, chociaż leży u mnie w biblioteczce. Jakiś czas temu ją wygrałam i jestem ciekawa tego klocka, bo gdy zajrzałam - okazało się, że 3/4 to dialogi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szybko się czyta, przynajmniej mi poszło błyskawicznie i naprawdę się świetnie bawiłam:) Jednocześnie jestem rozczarowana, że drugi tom taki chudy...

      Usuń

Będzie mi naprawdę bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad :)
Staram się odpowiadać na wszystkie Wasze komentarze choćby taką oto uśmiechniętą buźką ";)", która oznacza, że dziękuję za komentarz i poświęcony czas ;)