Nadszedł czas, aby pożegnać kwiecień, który jak mówi przysłowie daje nam troszkę zimy i troszkę lata. Muszę przyznać, że dokładnie tak było i lekko wyprowadzało mnie to z równowagi. W kwietniu przeczytałam 5 książek i przyznaję się, że czytałam trochę pod przymusem, ponieważ czas nie był dla mnie łaskawy. Najlepszy tytuł jaki przyniósł mi kwiecień to ZDECYDOWANIE POWIEŚĆ "BEZ SŁÓW" MII SHERIDAN. SERDECZNIE POLECAM:)
PRZECZYTANE
W KWIETNIU:
1.
K.N Haner - SNY MORFEUSZA, tom 1 - 7/10
2.
Magdalena Witkiewicz - CZEŚĆ,
CO SŁYCHAĆ? - 8/10
3.
Federicco Moccia - TYLKO
TY, tom 2 - 7/10
4.
Mia Sheridan - BEZ SŁÓW - 9/10
5.
Patrycja Pelica - RITTEROWIE - 6/10
ZAPRASZAM NA MIGAWKI KWIETNIOWE:
ZAPRASZAM NA MIGAWKI KWIETNIOWE:
Pierwsze ciepłe dni kwietnia wykorzystaliśmy na szukanie oznak wiosny:)
Z grilowaniem nigdy nie czekamy do maja:) Każdy ciepły dzień jest okazją do zjedzenia pysznej kiełbaski:)
Nadszedł czas na sadzenie kwiatów:)
Moje dzisiejsze szykowanie na spotkanie z Kasią Nowak, autorką ŚWIATA KASIENCJUSZA. Spotkanie było bardzo fajne, rozmowa toczyła się sama i być może z tego powodu zapomniałyśmy zrobić sobie selfie:)
Jak mija Wam długi weekend? Ja właśnie grzeję się w słońcu na tarasie:) Uwielbiam ten czas, kiedy o godzinie 17.00 ono nadal mocno świeci. Maj zapowiada się pięknie, aktywnie i pracowicie. Targi Książki też zbliżają się wielkimi krokami. Będę w Warszawie w sobotę i niedzielę, także jakbyście mieli chęć na spotkanie piszcie bądź poszukujcie mnie w tłumie:) Pozdrawiam!
Miesiąc jak widzę udany. Oby w maju było jeszcze lepiej!
OdpowiedzUsuń:) Maj będzie u mnie miesiącem nadrabiania zaległości towarzyskich :)
UsuńSezon grillowy rozpoczęty ;) Patrząc na takie fotki zawsze robię się głodna ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję udanego miesiąca i życzę owocnego maja!
houseofreaders.blogspot.com
:) Dziękuję i życzę udanego maja :)
UsuńOoo, będziesz w Warszawie :D Też jadę ale tylko na sobotę więc będę wypatrywać. Kwiecień maj czerwiec czyli najgorsze dla mnie miesiące. Już bym chciała przeskoczyć do lipca i mieć spokój. Przynajmniej czasu więcej na czytanie by było :3
OdpowiedzUsuńPewnie studiujesz i masz teraz sesję albo obronę? Ja kocham czerwiec, bo wtedy są takie długie dni:) Tak, tak wypatrujmy się koniecznie - ja lekko ślepa także zaczepiać proszę :)
UsuńKwiecień miałaś bardzo udany, równie dobrego maja.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i życzę tego samego:)
UsuńPiękny i udany miesiąc! Życzę udanego maja i trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńTak grzejące słońce o 17 to jest coś. Aż miło usiąść na tarasie i wypić kawę i poczytać książkę! :)
pozdrawiam
http://biblioteczka-na-poddaszu.blogspot.com/
Przemiło, mój ukochany relaks:) Pozdrowienia;)
UsuńJestem ogromnie ciekawa trzech lektur, które akurat masz za sobą: "Cześć, co słychać?", "Tylko ty" i "Bez słów". Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń"Bez słów" była warta wydanych na nią pieniążków. Długo się wahałam, ale nie żałuję:)
UsuńDobry wynik :) nie czytałam żadnych z tych książek, ale tytuły są mi znane. Spotkanie z innym blogerem jest świetnym przeżyciem, mam takie jedno za sobą :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie spotkać się z kimś kto ma podobne pasje;)
UsuńBeata świetnie wyglądasz!! Jak dawno się nie widziałyśmy, szok ...
OdpowiedzUsuńUwielbiam kiełbaski z grilla!!
Dziękuję:* Bardzo, bardzoooo dawno:(
UsuńKurcze, niby czytałaś pod przymusem i 5 książek przeczytanych! A ja od 2 m-cy męczę jedną książkę i jakoś zmęczyć jej nie mogę. Ale ostatnio też nie mam zbytnio czasu na to czytanie, bo w okół domu jest tyle do zrobienia, w ogrodzie do zasiania i w ogóle dzieci mają ciągle sprawdziany i uczę się z nimi, ze nie nadążam.
OdpowiedzUsuńTo taki przymus hmmm, że nie chciało mi się NIC :) I tak czytałam, ale zabrakło mi tej radości odpoczywania, bo zawsze coś i ktoś:) I dokładnie tak jak piszesz zawsze jest coś do zrobienia, a już u mnie to szczególnie:)
UsuńWidzę, że sezon grillowy już otwarty :) Super!
OdpowiedzUsuńTak jest, pełną parą :D
UsuńŻyczę Ci kolejnego tak udanego miesiąca :)
OdpowiedzUsuńWzajemnie, pozdrawiam:)
UsuńJakie piękne zdjęcia Beatko :)) Wpadłam na chwilkę do Ciebie, żebyś zobaczyła, że jeszcze żyję ;) Widać ostatnio obie mamy taki mniej "książkowy" czas. ;) Ja ostatnio czytam bardzo mało, bo jakoś nie potrafię się skupić na historiach z książek, no i czasu niestety brak.
OdpowiedzUsuńChyba mi się uda być w sobotę na Targach w Warszawie, więc koniecznie musimy się spotkać :))
Ooo to jest super wiadomość! Koniecznie musimy się umówić:* Cieszę się, że jednak będziesz:)
UsuńJakie masz długie włoski! Piękne :)
OdpowiedzUsuńPierwsze grillowanie jeszcze przede mną :)
Dzięki, miałam jeszcze dłuższe, ale ścięłam troszkę, bo takie za długie to też lipa. Plączą się okrutnie!
UsuńGratuluję tak udanego miesiąca! maj zapowiada się pięknie a słoneczko zachęca do spędzania każdej chwili na dworze. Zaczytanego maja życzę!
OdpowiedzUsuńU mnie na dworze to jest cieplej niż w domu! Więc ja chcąc nie chcąc muszę wstawać i wychodzić:) Pozdrowienia;)
UsuńPodzielam zdanie-Bez Słów również dla mnie najlepsza książka przeczytana w kwietniu:) Jak zwykle świetne fotki!Cieszę się, że już maj!Zachwyca mnie widok kwitnących drzew:)Zapach bzu:)Raj na ziemi!Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńZapach na podwórku wieczorem - oszałamiający! :) Po "Bez słów" warto było jechać godzinę do Empiku ;D
UsuńU mnie także "Bez słów" zyskała zaszczytne miano najlepszej książki miesiąca. Cudna powieść. :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyników i jak zwykle – świetne zdjęcia! :)
ARCHER to fajny bohater, w końcu ktoś zrezygnował ze schematu bogaty facet i biedna dziewczyna... Chwała autorce za to:)
UsuńOj, jak ja bym chciała zjeść taką kiełbaskę z grilla... ;)
OdpowiedzUsuńJa już chyba muszę przestać, bo po dwóch tygodniach mam już brzuch jak piłka ;o
UsuńWiosna kojarzy mi się właśnie z grilowaniem oraz koszeniem trawy - dopiero kiedy obie te rzeczy zostaną zaliczone mogę uznać, że już naprawdę nadeszła wiosna :D
OdpowiedzUsuńBez słów - świetna powieść ♥
Bądź tu teraz
Zgadzam się:) My także kosiliśmy trawkę w środę, pierwszy raz :D
UsuńŚwietnie mi się czytało Bez Słów:)
Przyjemny miesiąc. Życzę kolejnego równie miłego :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:*
UsuńBardzo lubię Twoje podsumowania :) Wszystkich nas łączą książki, ale poza nimi również inne rzeczy sprawiają nam przyjemność, prawda? Mam wrażenie, że należysz do tych szczęśliwców, którzy czerpią radość z drobiazgów, to fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ja chętnie bym jeszcze zobaczyła efekty tego sadzenia kwiatów :P Sezon grillowy faktycznie często rozpoczynamy w maju... wcześniej nie wszystkim się chce trzymać dyżur przy grillu.
OdpowiedzUsuńBez słów mam w planie na maj, czytałam w kwietniu "Tylko ty", ale innego autora niż Ty :)
A tutaj Cię zapraszam wiesz dlaczego :D https://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2016/05/sylvain-reynard-raven.html
Grillowanie!
OdpowiedzUsuńNie czytałam nic z Twojej kwietniowej listy. Miałam okazję sięgnąć po "Tylko Ty", ale nie zdecydowałam się :)
Świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń"Bez słów" będę chciała kiedyś przeczytać :)
Pozdrawiam cieplutko :* i czekam na Twoją relację z Targów. :)
Przeczytaj koniecznie, to taka ciepła historia:* Piękna:)
UsuńNie było chyba aż tak źle, piękne zdjęcia! Cieszę się, że niedługo się zobaczymy, jakim cudem nie macie z Kasią wspólnych zdjęć! :D
OdpowiedzUsuńWszystko mi opowiesz ;)
Ale masz dłuuugie włosy :) Mi w tym roku z grillowaniem jeszcze jakoś nie po drodze :)
OdpowiedzUsuń