Tytuł: CZEŚĆ, CO SŁYCHAĆ?
Liczba stron: 350
Wydawnictwo: FILIA
Data wydania: 27.04.2016
Cześć, co słychać? - To niezobowiązujące pytanie często towarzyszy nam w codziennym życiu. Zadajemy je mniej lub bardziej świadomie, czasem bardziej z przyzwyczajenia niż z chęci wysłuchania odpowiedzi. Co się stanie, jeśli to luźne zdanie rzucimy wcale nieprzypadkowo? Co jeśli naprawdę chcemy usłyszeć CO SŁYCHAĆ?
Bohaterka najnowszej powieści Magdaleny Witkiewicz postanowiła skusić los i zadała powyższe pytanie osobie z dalekiej przeszłości. Jaką usłyszała odpowiedź? Jesteście ciekawi?
Zuzanna, narratorka i bohaterka "Cześć, co słychać" to prawie czterdziestoletnia kobieta, szczęśliwa żona i matka. Lubiąca siebie i rutynę panującą w jej życiu. Jednak życie ma się tylko jedno i każdy z nas pragnie więcej, chcemy wyciskać życie jak cytrynę, wykorzystać wszystkie dostępne możliwości. Często nie myślimy o konsekwencjach naszych działań i już po fakcie zastanawiamy się co nam właściwie w tamtym życiu nie odpowiadało. Z takimi dylematami boryka się Zuzanna...
Ponieważ diabeł tkwi w szczegółach, nie będę dalej streszczać tej historii, bo chodzi o to, aby podać tych szczegółów jak najmniej. W innym wypadku cała powieść natychmiast straci swój blask jak również popsuje czytanie, tym którzy powyższy tytuł mają w planach.
W "Cześć, co słychać?" Magdalena Witkiewicz porusza bardzo trudny i ważny temat dotyczący wielu kobiet. Temat budzący skrajne emocje, dlatego też każdy czytelnik odbierze ją inaczej. Osobiście polubiłam Zuzannę i akceptuję jej postępowanie. Podoba mi się podejście autorki do tego tytułu. W pozornie lekką i banalną historię wplotła bieżące wydarzenia społeczno-polityczne, co dodaje książce charakteru. Przepiękna okładka kusi, a dodatkowo środek nie rozczarowuje. Ciężko mi porównać tę powieść z innymi książkami autorki, bo choć prawie wszystkie mam na półce, przeczytałam dopiero dwie. Obie oceniam bardzo pozytywnie i mam ochotę na więcej!
Najnowszą powieść autorki czyta się lekko i przyjemnie, by na końcu stoczyć walkę ze swoim sumieniem i dokładnie sprecyzować swoje poglądy w pewnych sprawach. Właśnie takie książki lubię! Serdecznie polecam.
Moja ocena 8/10
Recenzja bierze udział w wyzwaniu Klucznik.
W ubiegłym roku na Warszawskich Targach Książki, na stanowisku wydawnictwa Filia można było spotkać się z Magdaleną Witkiewicz. Autorka dużo rozmawiała ze swoimi fanami i mam nadzieję, że w tym roku również pojawi się w Warszawie. Będzie to wspaniała okazja, aby podejść i zapytać "Cześć, co słychać?" :)
Chętnie bym przeczytała!
OdpowiedzUsuńAutorka wydaje się bardzooo ciekawą osobą - a jej powieści - pyszności!
Ja książki autorki kupuję w ciemno. One są takie pozornie lekkie, ale zawsze gdzieś tam są przemycone ważne sprawy:)
UsuńBardzo fajna recenzja! Ta książka jest w kolejce do kupienia, więc mam nadzieję, że niedługo będę mieć możliwość, by zapoznać się z tą pozycją :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
http://natalie-and-books.blogspot.com/
Dziękuję:) I także pozdrawiam:)
UsuńTwórczość Magdaleny Witkiewicz nadal przede mną, ale jest to kolejna pozytywna rekomendacja, która skłania mnie do prozy autorki. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa tej książki. Jeszcze niestety nie miałam przyjemności czytać książki tej autorki. Chętnie sprawdzę czy kolejny polski autor trafi do moich ulubieńców. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://biblioteczka-na-poddaszu.blogspot.com/
Ciąągle przede mną pani Witkiewicz :) Ale już jestem blisko, bo Pierwsza na liście już na półce :)
OdpowiedzUsuńWłasnie ten tytuł już czytałam w tamtym roku i stwierdziłam, że nasze rodzime autorki naprawdę wspaniale piszą:)
UsuńJeszcze przede mną. Mam nadzieję że jak najszybciej uda mi się ją przeczytać. ;)
OdpowiedzUsuńPodobnie jak Ty książki autorki pochłaniam w ciemno, bez czytania opisu nawet! Uwielbiam autorkę i jej twórczość :) Kto nie czytał, niech koniecznie spróbuje!
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać, aż w końcu powieść trafi w moje ręce ;)
OdpowiedzUsuńAutorka wydaje ostatnio bardzo dużo książek. Jak do tej pory przeczytałam tylko "Opowieść niewiernej" i ta książka wbiła mnie w fotel."Cześć co słychać" jest napisana niedawno i ciekawi mnie czy autorka podpracowała styl :)
OdpowiedzUsuńLubię książki Witkiewicz, więc i tę chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, że piszesz dość enigmatycznie o tej książce, aż jestem ciekawa :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nigdy nie szłyszałam o tej książce ani nie miałam przyjemności czytać żadnego innego utworu tej autorki. Będę musiała konieczne nadrobić zaległości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
zapoczytalna.blogspot.com
Właśnie wróciłam ze spotkania z Magdą w Łodzi. Książka jest rewelacyjna, a autorka jak zawsze zachwyca :)
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, ale jeszcze nie udało mi się przeczytać żadnej książki pani Witkiewicz, a z tego co widzę, to omija mnie kawał naprawdę dobrej powieści.
OdpowiedzUsuńMam na tą lekturę wielką ochotę :)
OdpowiedzUsuńSuper recenzja :) Co do samej zaś książki, jako że cenię sobie bardzo twórczość naszych autorów, dla mnie "Cześć, co słychać?" to lektura obowiązkowa już od dnia premiery. :)
OdpowiedzUsuńMam na półce "Szkołę żon" tej autorki, ale jakoś bardziej mnie ciągnie w stronę tej właśnie książki. Nawet bardzo :)
OdpowiedzUsuńW sumie to jestem jej ciekawa :)
OdpowiedzUsuńKolejne cudo...polecam z czystym sumieniem każdemu. Przeczytalam już kilka książek Pani Magdy i jestem poraz kolejny miło zaskoczona.
OdpowiedzUsuńJuż czeka na półce i nie mogę się doczekać, kiedy po nią sięgnę... tym bardziej, że to będzie moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki! :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam już dużo dobrych słów o tej książce i mam nadzieje, że kiedyś będę miała okazję też o nie tak powiedzieć! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
Zamówiłam ją przed weekendem i czekam na dostawę by mieć na targi. Lubię jej powieści, zawsze poruszają czułe struny we mnie.
OdpowiedzUsuńPs. Może chociaż się miniemy na targach ;)
Irenko na pewno się zobaczymy:) Pewnie masz jakiś kontakt z Angeliką, a my będziemy właśnie we dwie:)
UsuńChętnie zapoznałabym się z tą ksiażką, wydaje mi się, że polubiłabym się z powieściami tej autorki :)
OdpowiedzUsuń:):) Ja naprawdę bardzo polecam :)
UsuńA ja nie wiem, gdzie się uchowałam, ale jeszcze nie czytałam ani jednej książki autorki, choć przecież tyle słyszy się o jej powieściach.
OdpowiedzUsuń:) Często tak jest, ilu ja jeszcze autorów nie poznałam ;o Słynny Evans albo Chamberlain :)
UsuńZa mną również dwie powieści tej autorki( Pierwsza na liscie i Po prostu badź) i nie wyobrażam sobie, żeby nie przeczytać tej pozycji. Pióro Witkiewicz zachwyca!:)
OdpowiedzUsuńTeż muszę przeczytać "Po prostu bądź" :)
UsuńTa książka wiele dla mnie znaczy, bo przywołuje garść wspomnień, niekoniecznie dobrych. Uwielbiam autorkę za to grzebanie w duszy, każdą kolejną książką mnie oczarowuje.
OdpowiedzUsuń