niedziela, 23 listopada 2014

"PLOTKA" - Beth Gutcheon

Autor: Beth Gutcheon
Tytuł: PLOTKA
Liczba stron: 336 
Wydawnictwo: Muza 
Data wydania: 17.09.2014


Beth Gutcheon jest amerykańską autorką ośmiu powieści, z których niektóre stały się bestsellerami w USA. Jej dziewiątą książką jest prezentowana przeze mnie dziś "Plotka". Pisarka mieszka w Nowym Jorku, studiowała literaturę angielską na Uniwersytecie Harvarda. Poza pisaniem książek tworzy również scenariusze filmowe. Jej powieści zostały przetłumaczone na 14 języków. 

Akcja powieści rozgrywa się w Nowym Jorku, w najbardziej znanej i popularnej dzielnicy Manhattanu - Upper East Side. Dzielnica ta była miejscem akcji dla wielu filmów, programów telewizyjnych i innych medialnych produkcji ze względu na swoje muzea, kosztowne restauracje i butiki, sąsiedztwo Central Parku, elitarne szkoły, a także wpływowych mieszkańców. Dla mnie znana jest przede wszystkim z genialnego serialu "Plotkara", dlatego gdy tylko ujrzałam tę piękną okładkę i tytuł, wiedziałam, że muszę przeczytać "Plotkę".

Książka opowiada historię trzech kobiet - Lovii French, Diny Kittredge i Avis Binney, które spotkały się pierwszy raz w 1960 roku jako uczennice dystyngowanej szkoły z internatem dla dziewcząt. Lovia jest narratorką powieści i poznajemy ją jako osobę w średnim wieku. Dowiadujemy się, że prowadzi ona ekskluzywny butik na Manhattanie. Wśród klientek są jej dwie przyjaciółki jeszcze z czasów szkolnych - Dina i Avis. Obecnie Dina, dziennikarka, pracuje dla jednego z brukowców. Avis jest wybitną historyczką sztuki, doradzającą słynnym kolekcjonerom. Między kobietami od zawsze panuje zawiść i zazdrość, a także niezdrowa relacja wywołana pewnym incydentem sprzed kilkudziesięciu lat. I nie zmieni się to nawet wówczas, gdy jedyna córka Avis zwiąże się z młodszym synem Diny. Stawia to w niezwykle trudnej sytuacji Lovię, która kocha obie przyjaciółki i czuje się zobowiązana pilnie strzec ich sekretu. 

Fabuła - choć brzmi świetnie - jest dość dziwna i ponura. Książka napisana jest lekkim językiem, aczkolwiek autorka czyniąc Lovię narratorką w swojej opowieści cięgle cofa się w przeszłość i robi to niezbyt dobrze. Zaczyna jeden wątek, który do niczego nie prowadzi, a następnie niczego do końca nie wyjaśniając przechodzi do zupełnie innych treści.  Jako zagorzała fanka serialu Plotkara" spodziewałam się skomplikowanych, wysoce wyrafinowanych intryg, a dostałam opis skomplikowanych więzi rodzinnych, chłodne, chaotyczne opisy i tragiczne, ale opisane w niezwykłe suchy i obojetny sposób zakończenie. Za to właśnie zakończenie odjęłam jeden punkt - pierwotnie miało być to 6/10. Czekałam, aż historia w końcu dojdzie do jakiegoś ciekawego, kulminacyjnego punktu, w którym to właśnie siła plotki odegra główną rolę, a tu nagle książka zakończyła się się bez większych ceregieli.

Myślę, że "Plotka" lepiej sprawdziłaby się jako scenariusz filmowy niż książka. Wybuchowa, głośna, szalona Dina i cichutka, stonowana, skromna Avis mogłyby świetnie wypaść na ekranie. Plus przyznaję pięknej okładce, która przyciąga wzrok. Prezentuję Wam również inne wydania. Co o nich myślicie?




Podsumowując, "Plotka" nieco mnie zawiodła i dlatego nie umiem polecić jej z czystym sumieniem. Decyzję pozostawiam Wam czytelnikom, ponieważ nie musicie wierzyć mi na słowo. 

Moja ocena:
 5/10

Recenzja bierze udział w wyzwaniu: "Klucznik" ,  "Historia z trupem" oraz "Okładkowe Love"

31 komentarzy:

  1. Zastanawiałam się nad tą książką, ale jakoś nie miałam do niej przekonania i teraz widzę, że moja intuicja mnie nie zawiodła, bo rewelacji wielkich nie ma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest mi przykro z tego powodu, ale niestety nie ma szału...

      Usuń
  2. pierwszy raz czytam o tej książce, ocena kiepska - więc na pewno już po nią nie sięgnę

    OdpowiedzUsuń
  3. Fabuła rzeczywiście dość interesująca, ale nie mam za dużo czasu i wolę jednak książki, które kwalifikują się na wyższą ocenę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach te ploteczki... :) okładka faktycznie przyciąga, ale po przeczytaniu recenzji nie sięgnę- dziękuję za przestrogę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że nie wyszło, bo pomysł fajny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Słyszałam już o tej książce i nie zainteresowała mnie. W dalszym ciągu czuję, że nie byłabym z niej zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka zapowiadała się dość ciekawie, ale skoro ciebie zawiodła...Poczekam trochę - zobaczymy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie czytałam... Jeszcze się zastanowię nad jej lekturą :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ooo.... Też się spodziewałam szału.. Plotkara to mój ulubiony serial.. <3
    No cóż, szkoda.. :)
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serial plotkara jest naj naj, tam to potrafią człowieka zaskoczyć, a w tej książce to tak hmmmm....

      Usuń
  10. Ujmę to krótko i powiem, że książka nie dla mnie (to chyba nie jest zaskoczenie hehe). :>

    Co do okładki. to powiem tylko, że panie mają ładny kolor szminki - taki bardzo całuśny :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywista oczywistość, aczkolwiek dziękuję za odwiedziny i komentarz:)
      Hihi też zaczęłam takiej używać :D

      Usuń
    2. Ulala, Twój mąż ma szczęście :>

      Usuń
  11. No tak szału nie ma;P Przynajmniej okładka ładna.

    pokolenie-zaczytanych.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie wiem czemu notorycznie czytałam zamiast PLOTKA to PŁOTKA, a tę drugą czytałam i oglądałam film i była rewelacyjna... Dlatego tak się zdziwiłam, że oceniłaś tak nisko :D Potem się okazało, że się przejęzyczyłam. Niemniej PLOTKI nigdy mnie nie pociągały, więc sobie odpuszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Czasami lubię sięgnąć po takie książki, ale ta mnie do siebie nie przekonuje :/

    OdpowiedzUsuń
  14. Na pewno się nie skuszę. Nie lubię chaotyczności w książkach oraz nieudolnego odwoływania się do przeszłości... :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie bardzo przekonuje mnie ta książka - ani tematycznie ani wykonaniem. Raczej się z nią bliżej nie zetknę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. A ja przyznałam jeden punkt za zakończenie, przynajmniej "coś" się zadziało ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się - zadziało się coś strasznego, ale ta sucha relacja i taki obojętny stosunek do tej sprawy jakoś mi się nie spodobał :(

      Usuń
  17. Ja też kocham serial ,,Plotkara" chociaż pamiętam jak się wściekłam gdy doszło do tego, że Blair i Dan zostali parą w którymś momencie - nie mogłam tego wybaczyć scenarzystom :) Oni?? :D
    Co do książki - bardzo lubię klimaty Nowego Jorku w książkach, ale jeśli uważasz, że nie jest za dobra to nie będę zawracać sobie głowy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba własnie jestem w tym momencie jak oni stają się parą - koszmar!!!!!
      Książka niestety nie ma nic wspólnego z tym serialem:( Jest dziwna:(

      Usuń
  18. Kurczę, rzeczywiście Cię zawiodła. Ale ta okładka jest tak cudowna, że ma się ochotę natychmiast kupić. Cieszę się, że tym razem nie rzuciłam się na nią ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest to jak widzisz najgorsza ocena na blogu... Naprawdę rzadko się to u mnie zdarza, wiesz o tym...

      Usuń

Będzie mi naprawdę bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad :)
Staram się odpowiadać na wszystkie Wasze komentarze choćby taką oto uśmiechniętą buźką ";)", która oznacza, że dziękuję za komentarz i poświęcony czas ;)