Tytuł: SOULLESS
Cykl: The King, tom 4
Liczba stron: 304
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 17.08.2018
"Soulless" to czwarty tom szalonej i pikantnej serii stworzonej przez T.M Frazier. Jest kontynuacją historii niebezpiecznego motocyklisty Beara i młodej, niedoświadczonej, ale zwariowanej dziewczyny Thii. Brutalne, ale dość spokojne i stonowane "Lawless" kompletnie nie zapowiadało tego, co miało nadejść w "Soulless". Autorka znów wprawiła mnie w totalne osłupienie! Kocham jej pomysły i to jak prowadzi tę serię, jak dozuje emocje i bawi się czytelnikami.
Obecnie książki o podobnej tematyce pojawiają się jak grzyby po deszczu i mimo, że cieszą się nieustanną popularnością, ciężko wymyślić coś nowego i ciekawego. Uważam, że T.M Frazier udało się to genialnie. Ona naprawdę potrafi zaskoczyć i namieszać! Uwielbiam kiedy coś się dzieje i powieść z tego gatunku ma jakąś fabułę i historię, a nie tylko wątek erotyczny, gdzie bohaterowie krążą wokół siebie do znudzenia i prowadzą dziwne wewnętrzne monologi o niczym. Niestety zdarzyło mi się ostatnio trzymać w rękach takiego gniota, tym bardziej doceniam to, co proponuje Frazier.
Niezwykła przyjaźń trzech niebezpiecznych mężczyzn jest siłą tej opowieści. Sami tworzą swoją rzeczywistość i stoją za sobą murem. Uwielbiam Brantleya, lubię Beara, a powyższa okładka jest moją ulubioną. W "Soulless" akcja gwałtownie przyspiesza, ale i tak nie spodziewałam się tego co nadeszło na końcu. Właściwie nie wiedziałam czy śmiać się, czy płakać. Książki z tej serii pochłaniam tak szybko, że po prostu nie przewidziałam takiego obrotu spraw. Frazier jest niesamowita, bo naprawdę coraz ciężej mi znaleźć opowieści, w tym stylu, które naprawdę mi się podobają. Coraz ciężej je przegrupować i wybrać perełki. Także kochane czytelniczki! Żaden Grey, żaden Cross i żadna inna seria nie umywa się do Kinga! Jest to oczywiście moja subiektywna opinia, z którą nie musicie się zgadzać, ale dla mnie te książki są obecnie numerem jeden w swoim gatunku. Nie jestem całkowicie bezkrytyczna, bo sądzę, że każda taka powieść ma tak zwane swoje "smaczki", czyli rzeczy, których nie da się logicznie wytłumaczyć i można się do nich przyczepić. Generalnie jednak, jako całość seria jest naprawdę dobra.
Zacieram już rączki na kolejne części i jestem bardzo ciekawa czy spełnią moje oczekiwania. Myślę, że najlepsze autorka zostawiła na koniec. Kto czeka na historię Preppa? Dajcie znać! Z tego co widzę, na portalu Lubimy Czytać ma się ona składać, aż z trzech książek, natomiast cała seria to obecnie osiem powieści.
Moja ocena: 9/10
Niewykluczone, że przeczytam. 😊
OdpowiedzUsuń:) :) :)
UsuńMam przeogromne zaległości czytelnicze, ale od dłuższego czasu bardzo bym chciała sięgnąć po jakiś erotyk, a twórczość Frazier bardzo mnie intryguje.
OdpowiedzUsuńDla mnie to bomba!
UsuńNie mój gatunek - będę wypatrywać kolejnych nowinek ;)
OdpowiedzUsuńTak właśnie myślałam hihi, pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :)
UsuńMasz rację, tego typu książek jest już o wiele za dużo... fajnie, że ta seria Ci się spodobała:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Mnóstwo, a wiele z nich jest naprawdę do kitu, pomimo mego uwielbienia dla erotyków. Pozdrawiam również :*
UsuńNie znam tej serii, ale mam nadzieję, że autorka nie zawiedzie Twoich oczekiwań co do kolejnych części i również będziesz miała powody, żeby je chwalić :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, też mam taką nadzieję :* Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńZaraziłas mnie tą serią:) Książki czyta sie lekko i przyjemnie. Zakończenie Soulless bylo tak nieprzywidywalne, ze dwa razy czytalam zeby sprawdzić czy dobrze zrozumiałam.😂 Z niecierpliwością czekam na 5tą część bedzie się działo cos czuje. ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń