Autor: Faye Kellerman
Tytuł: BESTIA
Cykl: Peter Decker i Rina Lazarus (tom 21)
Liczba stron: 448
Wydawnictwo: Harper Collins
Data wydania: 01.02.2017
"Bestia" to trzecia powieść o przesympatycznym detektywie Peterze Deckerze oraz jego równie zaradnej i uroczej żonie Rinie. Niech nie zrazi Was informacja techniczna, że tytuł funkcjonuje jako tom 21, bo szczerze powiem, że nie wiem dlaczego tak jest. Wiem tyle, że wydawnictwo wie co robi i dotychczas wydane tomy komponują się w idealną całość i zdecydowanie można je nazwać tomami 1,2 i 3. Pozwolę sobie przypomnieć pozostałe tytuły: PĘTLA (tom 19), ZABAWY Z BRONIĄ (tom 20) i dzisiejsza BESTIA (tom 21). Należy traktować to jako części pierwsza, druga i trzecia.
Z jednego z luksusowych apartamentów dochodzą niezidentyfikowane hałasy. Zdenerwowani sąsiedzi wzywają policję. Teoretycznie błahy donos zmienia się w wielowątkowe śledztwo. W mieszkaniu detektywi znajdują zwłoki Hobarta Penny’ego, samotnika i milionera. Pomimo majątku denat żył nad wyraz skromnie. Szokujący jest jednak fakt, że w swoim apartamencie trzymał zwierzęta. Nie byle jakie, bo jadowite węże, pająki, ryby oraz tygrysicę bengalską na dwumetrowym łańcuchu! Po wstępnych oględzinach staje się jasne, że choć tygrys był sprawcą wspomnianych wyżej hałasów, to jednak nie zabił swojego właściciela. I tu do akcji wkracza LAPD, czyli Decker ze swoją ekipą. Policjanci muszą odkryć, kto jest tytułową Bestią...
Jak już wspominałam w poprzednich recenzjach, książki Kellerman są dla mnie kombinacją telewizyjnego serialu kryminalnego oraz skandynawskich kryminałów w stylu Lackberg czy Horsta. Dla mnie połączenie idealne. Autorka pozwala nam zaprzyjaźnić się i polubić bohaterów, dawkując informacje na temat ich prywatnego życia. Choć każdy tytuł to zupełnie oddzielna historia i nowe śledztwo, to w każdym z nich otrzymujemy dawkę nowin z życia bohaterów. Nie wspominałam wcześniej, że Peter i Rina są ortodoksyjnymi wyznawcami judaizmu. W ich domu panują specyficzne zasady ściśle związane z religią i wiarą. Nadaje to książce dodatkowego smaczku, tym bardziej, że Deckerowie przyjęli pod swój dach zbuntowanego nastolatka, który jest ateistą.
Podsumowując, "Bestia" to dobry kryminał obyczajowy i zarazem świetna kontynuacja całej serii. Czyta się szybko, płynnie i z ogromnym zainteresowaniem. Jak to w życiu bywa, nie zawsze zwierzę okazuje się bestią, czasem człowiek zdecydowanie bardziej zasługuje na to miano. Niecierpliwie czekam na kolejne tomy.
Moja ocena: 7/10
Hmmm... Sama nie wiem. Z jednej strony chciałabym przeczytać, a z drugiej tyle książek mam do przeczytania, że kolejna na liście ma mnie przeraża, więc może wpiszę ją na listę "Jak już nie bedę miała co czytać...", a do tego chyba nigdy nie dojdzie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
Lubię takie kryminały, więc z chęcią przeczytam tę książkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
zakladkadoksiazek.pl
Intrygująca fabuła, zagadka z tytułową bestią na czele... To mnie zachęca. Myślę jednak, że powinnam wpierw sięgnąć do początków tej serii :) Tytuł będę miała na uwadze.
OdpowiedzUsuńO Kellermana dużo dobrego słyszałam jednak nigdy nie sięgnęłam po żadna z jego książek . Twoje recenzja mnie zachęciła do Dania mu szanse . Ciekawie sie czytało , blog mnie zainteresował, dodaje obserwowanych i zapraszam do mnie . Podobne kryminalne tematy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Czytankanadobranoc.blogspot.ie
Czytałam tylko "Prześladowcę" tej autorki, styl fajny, więc pewnie sięgnę po inne jej książki:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że z chęcią bym przeczytała. Jedną książkę tej autorki mam za sobą i dobrze ją wspominam, więc dlaczego nie :)
OdpowiedzUsuńObiecuję sobie nie zaczynać nowych serii, ale ciągle łamię tę obietnicę. Może więc się skuszę i na tę serię. :)
OdpowiedzUsuńCzekam też na uzasadnienie odpowiedzi w konkursie na moim blogu. :)
UsuńW wolnej chwili chciałabym się z nią zapoznać :)
OdpowiedzUsuńNie sięgam często po kryminały, więc odpuszczę ją sobie.
OdpowiedzUsuńPo pierwsze - wspaniała okładka! Przypomniała mi co prawda Freddy'ego Krugera, ale nie szkodzi.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kryminały i ten również trafia na moją niemożliwie długą listę "do przeczytania".
Jestem bardzo ciekawa tej książki :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam wcześniej książek, których bohaterowie byliby ortodoksyjnymi wyznawcami judaizmu. W połączeniu z kryminałem brzmi to naprawdę ciekawie. Z pewnością kiedyś się skuszę. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńJuż sama okładka jest niezwykle intrygująca, tylko musiałabym się wcześniej zapoznać z poprzednimi częściami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Widzę, że po całych dniach patrzenia na słodycz musisz sobie przegryźć coś mocniejszego ;) Bestia zapowiada się nieźle, pewnie moja Monika byłaby zainteresowana :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii o detetktywie, ale chętnie ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii,ale z chęcią ją przeczytam.Zgadzam się z Tobą,że często człowiek bardziej zasługuje na miano bestii .. Miłego dnia ;)
OdpowiedzUsuń