Luty już za mną... Jak zawsze szybko i intensywnie. W tym roku wyjątkowo miał 29 dni, czyli zyskaliśmy dodatkowy dzień na...? No właśnie na co? Mój oczywiście minął mi na pracy, ale mam nadzieję, że Wy mogliście trochę poczytać.
Czytelniczo luty wypadł dość blado, ale zauważyłam to dopiero pisząc to podsumowanie. Wychodzi więc, że jednak pisanie ich ma jakiś sens.
PRZECZYTANE W LUTYM:
1. Andrzej Sapkowski - CZAS POGARDY, saga o Wiedźminie, tom 2 - 8/10
2. Gail McHough - AMBER, cykl Torn Hearts, tom 1 - 7/10
3. Andrea Portes - JAK NAJDALEJ STĄD - 4/10
4. Michaela DePrince, Elaine DePrince - WYTAŃCZYĆ MARZENIA - 7/10
Pomijając genialną sagę o Wiedźminie, największe emocje zapewniła mi AMBER, natomiast stratą czasu okazał się tytuł JAK NAJDALEJ STĄD.
Na tablicy obecnie króluje BOBEK. Jak żywy, sami powiedzcie :P
Niedziela była słoneczna i postanowiłam się pogrzać na kanapie jak przysłowiowy kot. I wiecie co? Przestała boleć mnie głowa, widocznie potrzebuję słońca.
I love pizza!
Mniam:)
Monopol, bądź też Eurobiznes to gra, która nigdy się nie nudzi:)
Tulipany to moje ulubione kwiaty:)
Obecnie czytam "Pętlę" i jest to rewelacyjna lektura. Mam nadzieję, że dziś skończę.
Życzę Wam udanego marca, dużo słońca i coraz dłuższych dni na czytanie!
Gratuluję wyniku. Ja również mam niedobory słońca i ciepła. A tulipany również uwielbiam! ;) "Pętla" jest już na mojej liście i półce. Muszę tylko znaleźć chwilę czasu ;) Przyjemnego czytania!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna książka, bardziej obyczajowa, ale dla mnie świetnie się czytało:) Okazuje się, że nie zawsze musi lać się krew, aby było ciekawie;)
UsuńJa też kupiłam sobie tę planszówkę świetna zabawa :)
OdpowiedzUsuńFajne podsumowanie w zdjęciach! Ta ponura pogoda strasznie przytłacza. Może w końcu będzie więcej słońca.
A u mnie akurat jak na złość dziś spadł śnieg... :(
UsuńTeż przeczytałam 4 książki, gratuluję wyniku, ja jestem z siebie wcale niezadowolona, mogłam przeczytać więcej.
OdpowiedzUsuńAż mnie naszła ochota na pizzę!
Marzec miał być słoneczny, a u mnie pada śnieg, no cóż, przecież ja kocham zimę! <3
Buziaki!
Być może po nią sięgnę, ale mam jeszcze dużo książek do przeczytania. ;D
Fajna recenzja!
Buziaki! :*
http://cudowneksiazki.blogspot.com/
Słonecznego marca! :*
Ja to szczerze mam co drugi dzień ochotę na pizzę. To coś z czego nie umiem zrezygnować:) Pozdrawiam:)
UsuńŚwietne podsumowanie :) Na sam widok tej pizzy ślinka mi leci ;P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę zaczytanego marca!
houseofreaders.blogspot.com
Zaczytanego:* Buziaki:)
UsuńNiezły wynik, wielkie gratulacje!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)))
Usuńpiękne są te fioletowe tulipany ! <3
OdpowiedzUsuńJa osobiście w lutym nadrobiłam z nawiązką, bo o ile ostatnio utrzymywałam poziom 4-5 książek, teraz było ich aż 8. To wszystko przez ferie ;D Ale to pierwsze dłuższe wolne kiedy nie musiałam się martwić o naukę, egzaminy i inne takie, więc się cieszę ;))
Gratuluję wyników i życzę czytelniczego marca ;)
Ferie! Jaka to cudowna rzecz mieć coś takiego:)
UsuńTulipanki z Biedronki, a teraz też w Tesco będą, więc pewnie też wybiorę jakiś kolor, widziałam białe, były urocze:)
Na mnie wygrzanie w słonku też pozytywnie wpływa!
OdpowiedzUsuńA z czym pizza? Z fasolką?
Prześliczne te fioletowe tulipany, rzadko taki kolor widuję :)
Pizza jest z papryczkami :D
UsuńPiękny, kojący oczy kolor - kupiłam w Biedronce:)
Tulipany są śliczne, moja mama zaopatruje się w tulipany w Netto :) Słońca niestety mało ostatnio;/ ciesz się, że w ogóle czytasz ja ostatnio totalnie się opuściłam;/ ale na marca mam już 100% dwie książki przeczytane :) jedną prawdopodobnie skończę jutro :)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie skończyłam Pętlę:) Uff czyli już coś na marzec mam:) Ja również kupuję kwiaty cięte w spożywczakach, są piękne i tańsze;)
UsuńBobek to była jedna z moich ulubionych bajkowych postaci :).
OdpowiedzUsuńUwielbiam go <3! :)
UsuńGratuluję wyniku. :) Ja z kolei miałam odwrotnie - miałam wrażenie, że przeczytałam mało, ale przy podsumowaniu okazało się, że tragedii nie ma. :)
OdpowiedzUsuńAaaa... Genialny Bobek! :D Uwielbiam Twoje podsumowania, zawsze wrzucasz do nich świetne zdjęcia. <3 O, Eurobusiness! :) Lubię tę grę! Szkoda tylko, że tak rzadko mam okazję w nią pograć...
Powodzenia w marcu! :)
Dziękuję, bardzo się cieszę, że post się podoba;) My właśnie ją niedawno odnaleźliśmy wśród sterty rzeczy ze starego mieszkania:)
UsuńWidzę, że lecisz z "Wiedźminem" do przodu. Lubię to! :)
OdpowiedzUsuńTak jest, rewelacyjna saga! Dozuję sobie - jeden tom w miesiącu, tak żeby się nacieszyć:)
UsuńJaki fajny Bobek ! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzapoczytalna.blogspot.com
Dziękuję :) Na razie go nie zetrę, bo mi też bardzo się podoba;)
UsuńWłaśnie jestem po lekturze pętli, więcej niebawem u mnie, dziś mogę powiedzieć, że bardziej wciągło mnie tło obyczajowe, niż zagadka kryminalna. Czekam na Twoją opinię.
OdpowiedzUsuńMi się bardzo ciekawie czytało, bo kryminały z wątkiem obyczajowym uwielbiam. Coś w stylu Lackberg, gdzie to tło obyczajowe jest bardzo wyraźne;) Raz na jakiś czas potrzebuję jakiejś masakry, ale w równym stopniu lubię te bezkrwawe, obyczajowe, takie w stylu serialu Kryminalne zagadki Maiami, gdzie kilku detektywów krąży, szuka dowodów. Pętla idealnie wpasowała się w klimat.
UsuńPiękne zdjęcia, a Sapkowski oczywiście bezsprzecznie genialny:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie się czyta Sapkowskiego, pozdrawiam:)
UsuńHi hi Bobek jak żywy :) Śliczne wyglądasz w promieniach słońca, aż sama chciałabym tak poleżeć. Niestety do 16:00 siedzę w pracy i słońce mam ciągle z drugiej strony budynku, co za pech...
OdpowiedzUsuńAle pocieszający jest fakt, że idzie wiosna i Twoje ukochane tulipany niedługo będą wszędzie :) A potem już tylko kilka dni do maja :)
I dlatego nie powinnaś się gniewać jak mówię do Ciebie bobku:) Zobacz jaka to miła istotka :P Ach ten maj,w to mi graj:)
UsuńWidzę, że wyniki mamy podobne. ;) Ja już z wielkim utęsknieniem wypatruję wiosny i też łapię słoneczko, kiedy się tylko da. :) Książki teraz u mnie zeszły trochę na dalszy plan, bo cały czas przeorganizowuję swoje życie i po świętach nadejdzie czas na trudne decyzje.
OdpowiedzUsuńJa do mojej siostry też czasami mówię "Bobku" ;)
ja mówię do wszystkich "bobku", tylko jednej Angeliki nie mogę do tego przekonać :D
UsuńKasiu, niedługo minie rok odkąd się poznałyśmy na żywo, a u Ciebie życie tak pędzi! Tyle zmian!