Autor: J. Lynn (Jennifer L. Armentrout)
Tytuł: ZACZEKAJ NA MNIE - tom 1
Liczba stron: 304
Cykl: CZEKAM NA CIEBIE
Wydawnictwo: AMBER
Data wydania: 04.03.2014
"Zaczekaj na mnie" to powieść z aktualnie bardzo popularnego gatunku New Adult. Przeznaczona jest dla tak zwanych Młodych Dorosłych, czyli osób w wieku 18-25 lat. Choć ja nie należę już do tego szacownego grona wiekowego, nadal uwielbiam spędzać czas z lekturami z tego gatunku. Wynika to pewnie z tego, że gdy ja miałam 18 lat takich powieści po prostu nie było. Żeby dana książka mnie zainteresowała musi spełniać kilka warunków. Mieć w miarę realistyczną fabułę, fajnych bohaterów i oczywiście wywoływać we mnie mnóstwo emocji. TA KSIĄŻKA WŁAŚNIE TAKA JEST, dlatego niezmiernie się cieszę, że mogę Wam dziś o niej opowiedzieć.
Główną bohaterką powieści jest dziewiętnastoletnia Aveny Morgansten, która ma nadzieję, że po wyjeździe do college’u ucieknie od tragedii sprzed pięciu lat, która odmieniła jej życie. Avery szuka spokoju i nie wyobraża sobie już miłości. Ale przystojny i niebezpieczny Cameron budzi w niej uczucia, które dawno umarły… Wtedy przeszłość powraca. Zaczynają się maile i telefony z pogróżkami...
Wiem, że wiele osób czytało już tę książkę i uważa ją za banalną, natomiast druga część jest nią zachwycona. Ja należę zdecydowanie do tej drugiej grupy. Banał banałem, ale miłość zawsze jest na czasie. W powieści "Zaczekaj na mnie" również jest jej pod dostatkiem. Nie jest to jednak miłość nachalna, wyolbrzymiona czy po prostu jak to czasem bywa śmieszna. Jest bardzo subtelna, rozwijająca się powoli, czyli tak jak lubię.
Zarówno Avery jak i Cameron zrobili na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Oboje mają swoje problemy i są one bardzo ludzkie, nieprzesadzone i "niewydumane". Ich miłość rodzi się powoli, ale jest przepełniona niezwykłymi emocjami. Żeby nie było tak idealnie - owszem autorka lekko wyidealizowała postać Cama, ale z tego co zauważyłam tak jest w każdej książce. Choć kobiety/dziewczyny zazwyczaj też są piękne, to narracja i tak skupia się głównie na NIM i jego walorach. Jaki jest piękny, uroczy, ma niebieskie jak niebo oczy i umięśnioną klatę. Tak, to śmieszne, ale pomyślcie, że macie 19 lat... I tak, odwołuję się tu do Waszej młodości.
Uporczywe prześladowanie Avery dodaje książce trochę tajemniczości. Czytelnikowi wydaje się, że doskonale wie, kto nagabuje bohaterkę, ale w ogólnym rozrachunku myli się. Ciekawy, a zarazem chwytający za serce jest również wątek rodziców Avery, którzy po prostu nie nadają się do tej roli. Są zimni jak lód, a córka jest w ich życiu osobą po prostu zbędną. Było mi naprawdę bardzo przykro, gdy czytałam o relacji dziewczyny z rodzicami.
Myślę, że J. Lynn pisząc tę książkę wykonała kawał dobrej roboty. Lekkie pióro, bardzo zabawne, niewymuszone dialogi oraz niewypowiedziane głośno myśli Avery sprawiały, że książkę ciężko było odłożyć. Nie sposób było się również nie uśmiechnąć. Razem z bohaterami przeżywałam wszystkie wydarzenia. Postacie drugoplanowe również są świetnie wykreowane. Jest to książka, która pozwala na chwilę oddechu, relaksu, na przypomnienie sobie tej pierwszej prawdziwej miłości oraz emocji jej towarzyszącym. Podnosząca na duchu, emocjonująca, prawdziwa.
Podsumowując jest to opowieść o miłości dwojga młodych ludzi, ale też tym, że kto ciągle patrzy wstecz, nigdy nie będzie gotów sprostać temu co dopiero przed nim. Ja dałam się porwać tej opowieści i jestem urzeczona! "Zaczekaj na mnie" to książka, która trafiła do moich ulubionych i polecam ją serdecznie!
Wiem, że wiele osób czytało już tę książkę i uważa ją za banalną, natomiast druga część jest nią zachwycona. Ja należę zdecydowanie do tej drugiej grupy. Banał banałem, ale miłość zawsze jest na czasie. W powieści "Zaczekaj na mnie" również jest jej pod dostatkiem. Nie jest to jednak miłość nachalna, wyolbrzymiona czy po prostu jak to czasem bywa śmieszna. Jest bardzo subtelna, rozwijająca się powoli, czyli tak jak lubię.
Zarówno Avery jak i Cameron zrobili na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Oboje mają swoje problemy i są one bardzo ludzkie, nieprzesadzone i "niewydumane". Ich miłość rodzi się powoli, ale jest przepełniona niezwykłymi emocjami. Żeby nie było tak idealnie - owszem autorka lekko wyidealizowała postać Cama, ale z tego co zauważyłam tak jest w każdej książce. Choć kobiety/dziewczyny zazwyczaj też są piękne, to narracja i tak skupia się głównie na NIM i jego walorach. Jaki jest piękny, uroczy, ma niebieskie jak niebo oczy i umięśnioną klatę. Tak, to śmieszne, ale pomyślcie, że macie 19 lat... I tak, odwołuję się tu do Waszej młodości.
Uporczywe prześladowanie Avery dodaje książce trochę tajemniczości. Czytelnikowi wydaje się, że doskonale wie, kto nagabuje bohaterkę, ale w ogólnym rozrachunku myli się. Ciekawy, a zarazem chwytający za serce jest również wątek rodziców Avery, którzy po prostu nie nadają się do tej roli. Są zimni jak lód, a córka jest w ich życiu osobą po prostu zbędną. Było mi naprawdę bardzo przykro, gdy czytałam o relacji dziewczyny z rodzicami.
Myślę, że J. Lynn pisząc tę książkę wykonała kawał dobrej roboty. Lekkie pióro, bardzo zabawne, niewymuszone dialogi oraz niewypowiedziane głośno myśli Avery sprawiały, że książkę ciężko było odłożyć. Nie sposób było się również nie uśmiechnąć. Razem z bohaterami przeżywałam wszystkie wydarzenia. Postacie drugoplanowe również są świetnie wykreowane. Jest to książka, która pozwala na chwilę oddechu, relaksu, na przypomnienie sobie tej pierwszej prawdziwej miłości oraz emocji jej towarzyszącym. Podnosząca na duchu, emocjonująca, prawdziwa.
Podsumowując jest to opowieść o miłości dwojga młodych ludzi, ale też tym, że kto ciągle patrzy wstecz, nigdy nie będzie gotów sprostać temu co dopiero przed nim. Ja dałam się porwać tej opowieści i jestem urzeczona! "Zaczekaj na mnie" to książka, która trafiła do moich ulubionych i polecam ją serdecznie!
Nie lubię tego gatunku, więc książki nie przeczytam. Pewnie byłabym w tej pierwszej grupie czytelników.
OdpowiedzUsuń:) :) jasna sprawa
UsuńNo właśnie coś w tym jest, jak ja miałam 18 lat to nie było takich fajnych książek dla młodzieży;) Za to teraz mogę wybierać i bardzo je lubię:) Wiesz, że do tej książki już dawno mnie namówiłaś;)
OdpowiedzUsuńMi też takie lekkie, naiwne powieści bardzo umilają czas, czyta się je tak szybko, a ile emocji:)
UsuńNie czytam tego typu książek, ale recenzja zachęciła mnie, aby sięgnąć po tę powieść.
OdpowiedzUsuńNaprawdę? Jak miło :)))))
UsuńKolejna seria, której nie znam, a którą może rozpocznę, bo już wiele czytelniczek pisało o J. Lynn, a New Adult bardzo lubię :).
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz to tym bardziej polecam:) Ja jestem z obu części bardzo zadowolona :)
UsuńNie mam w planach tej serii.
OdpowiedzUsuń:) ok :)
Usuńi didn't know this book
OdpowiedzUsuńkisses
Teraz już wiesz i zachęcam do przeczytania:) Buziaki:)
UsuńUwielbiam J. Lynn, ona pisze tak, że nie sposób się oderwać ;) To w końcu nie dziwne, napisała serię Lux ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno zapoznam się ze wszystkimi jej powieściami:)
UsuńNie znam autorki, o książce tez nigdy wcześniej nie słyszałam, ale chętnie się zapoznam. Po tym, jak przeczytałam "Bezmyślną" i nawet mi się spodobała, to częściej sięgam po tego typu powieści ;)
OdpowiedzUsuńOsobiście uważam, że to jest lepsze od Bezmyślnej i serdecznie polecam:)
UsuńJedna z książek, które czekają w dłuuuugiej kolejce do przeczytania...
OdpowiedzUsuń:) Oj tak, każdy z nas zna doskonale tę rosnącą kolejkę :)
UsuńWidzę, że Ciebie też książka zaczarowała :)
OdpowiedzUsuńBardzo! Dosłownie ją "połknęłam" :)
UsuńCiekawa, rzetelna recenzja, czy jednak nie chodziło Ci o "Young Adult", a nie "New Adult"?
OdpowiedzUsuńJak zwał, tak zwał - ja za gatunkiem nie przepadam, co nie znaczy, że książka jest zła. Po prostu nie dla mnie.
:) Dziękuję Aga :) Ja bardzo takie książki lubię, choć nie kwalifikuję się już do żadnej z grup wiekowych. Young Adult - to literatura dla osób w wieku 16-18 lat, a New Adult - to literatura przeznaczona dla wieku 18-25 lat:) To się miesza ja wiem, kiedyś tego nie było;) Serdecznie pozdrawiam:)
UsuńNiestety książka nie dla mnie. Raczej unikam literatury życiowej.
OdpowiedzUsuńRozumiem:)
UsuńMamy odmienne zdanie :) Ja gdybym miała 18 lat nie szukałabym takich książek, nigdy ich nie szukałam, bo wolałam ambitniejsze. Teraz mam to samo. Takie banały mnie nie bawią, YA i NA to gatunek zupełnie nie dla mnie - niedługo uzasadnienie na moim blogu :) Choć druga część tej serii w moim odczuciu jest lepsza, niż historia Avery i Camerona.
OdpowiedzUsuńJa jak miałam 16 lat czytałam Anię z Zielonego Wzgórza i Tajemniczy Ogród, gdy miałam 18 lat byłam fanką bardzo krwawych kryminałów, a teraz odpoczywam przy młodzieżówce. Zgadzam się, że nie wszystkim się ten gatunek spodoba i z tym, że drugi tom jest pikantniejszy:)
UsuńJako młoda dorosła (jeszcze :D) czuję się zachęcona, mimo że czytałam kilka nieprzychylnych recenzji tej książki :)
OdpowiedzUsuńZachęcam i mam nadzieję, ze spodoba Ci się tak jak mi :)
UsuńRzadko sięgam po ten gatunek, wcale nie dlatego, że go nie lubię, ale jakoś się nie układa. Dlaczego nie, z chęcią dam tej książce szanse :)
OdpowiedzUsuńDaj szansę koniecznie:)
UsuńPóki co raczej nie planuję czytać tej książki, ale może kiedyś... :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się skusisz:)
UsuńChyba muszę co nieco nadrobić. Tytuł i autorka są mi znane, ale jakoś do tej pory nie miałam okazji przeczytać jej książek;)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja nie mogę się przybrać do serii Lux napisaną przez tą właśnie autorkę:)
UsuńMyślę, że kupiłaś mnie zabawnymi, niewymuszonymi dialogami:)
OdpowiedzUsuńNaprawdę zabawne teksty były :D Polecam :)
UsuńZ jednej strony jestem bardzo zainteresowana tą powieścią i z chęcią sięgnęłabym po nią, jednak z drugiej strony głowy nachodzi mnie myśl o niedawno przeczytanej książce "Trzy metry nad niebem", która strasznie mnie zawiodła, a ma wiele wspólnych cech z "Zaczekaj na mnie". Może jak troszkę ochłonę po takim sparzeniu, powróci więcej zaufania do takich książek. Na razie jeszcze poczekam. ;)
OdpowiedzUsuńNominowałam się do LBA, więc jeśli chciałabyś odpowiedzieć na moje pytania, to zapraszam do zabawy. ;)
http://ksiazki-molencji.blogspot.com/2015/02/liebster-blog-award-zostaam-nominowana.html
Dziękuję:) Na pewno odpowiem :)
UsuńPrzeczytałabym. :)
OdpowiedzUsuńBardzooooo polecam :)
UsuńJuż od jakiegoś czasu mam ochotę sięgnąć po tą książkę :) musze ją w końcu dorwać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie INNA
happy1forever.blogspot.com
Polecam z całego serca, urzekająca opowieść:)
UsuńJa co prawda należę jeszcze do tego przedziału wiekowego, aczkolwiek sama fabuła za bardzo mnie nie pociąga. Coś czuję, że trafiłabym do tej pierwszej grupy, uważającej książkę za banalną.
OdpowiedzUsuńSzkoda, mi się naprawdę podobała ta książka:)
UsuńOj, chyba jednak nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuń:):):) rozumiem :)
UsuńCzytałam i naprawdę godna polecenia :D
OdpowiedzUsuń:) Naprawdę miło spędziłam czas :)
UsuńPoluję na te książki, bo słyszałam same dobre opinie :)
OdpowiedzUsuń:) Ja jestem zachwycona! Niedługo recenzja drugiego tomu, który właściwie jest zupełnie oddzielną historią :)
UsuńCzytałam 2 książki J. Lynn i obie bardzo przypadły mi do gustu i miło je wspominam. Z gatunku New Adult z pewnością warto sięgać po jej książki :)
OdpowiedzUsuńRównież te dwie szczególnie przypadły mi do gustu, a czytam ostatnio często ten gatunek:)
UsuńMasz lekkie pióra :) Pięknie!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo lubię książki z gatunku New Adult, jak również twórczość tej autorki. Po prostu idealnie trafia w mój czytelniczy gust.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie mi się to czytało i chcę więcej :)))) A dziś dorwałam w Biedronce przypadkowe szczęście :)
UsuńTeraz pełno tych książek jest. Szczerze mówiąc to one zlewają mi się w jedno. Na pewno przeczytam żeby się przekonać, dlaczego zrobiły się tak popularne
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie,
http://worldofbookss.blog.pl/
Ewo nie sposób się z Tobą nie zgodzić, pojawiają się jak grzyby po deszczu. To bardzo lekkie, niezobowiązujące lektury. Zależy od charakteru człowieka jak to oceni. Jeśli szuka wciągającej, emocjonalnej lektury to na pewno ją dostanie, a jeśli chce się na musa czegoś uczepić to na pewno znajdzie jakiś wątek w KAŻDEJ takiej powieści.
UsuńJakoś nigdy nie byłam przekonana do tej książki. Ale teraz czuję się zachęcona do sięgnięcia po tą pozycję :)
OdpowiedzUsuńNa pewno kiedyś po nią sięgnę
To aktualnie moja ulubiona książka :-)
Usuń