sobota, 10 czerwca 2017

"RADYKALNI. TERROR" - Przemysław Piotrowski


Autor: Przemysław Piotrowski
Tytuł: RADYKALNI. TERROR (tom 1)
Wydawnictwo: Videograf SA
Liczba stron: 400
Data wydania: 26.04.2017

Kolejna książka Przemysława Piotrowskiego. Kolejna "męska" okładka. Kolejny strzał w dziesiątkę. Tak samo jak przy znakomitej "Drodze do piekła" biłam się z myślami, cóż taka okładka może mi zaoferować. Okazało się, że oferuje wiele emocji, a zarazem zmusza do przemyślenia pewnych kwestii. "Radykalni" to oczywiście fikcja literacka, ale w świetle ostatnich wydarzeń wizja autora jest naprawdę przerażająca.  "Dokąd zmierzasz Europo? Powstań z kolan i obudź się z letargu, bo w przeciwnym razie codziennie będziesz opłakiwała swoje dzieci" – grzmiała niedawno Pani premier Sz. w swoim słynnym telewizyjnym przemówieniu. W najnowszej powieści Przemka Piotrowskiego Europa padła na przysłowiowe kolana, a wielomilionowa migracja muzułmanów zaczęła masowo zapełniać największe europejskie miasta. 

Rok 2023, czyli tak jak w "Drodze do piekła" przyszłość, ale bardzo bliska. Bohater "Radykalnych" to Jakub Polak, młody chłopak przebywający na wymianie studenckiej w Hiszpanii. Kuba żyje z dnia na dzień, pracuje, uczy się, lubi dobrą zabawę, niczego nie planuje. Zakochuje się w pięknej Arabce o imieniu Nawal i jest bardzo szczęśliwy. Sielanka szybko się kończy, ponieważ Nawal pada ofiarą zabójstwa honorowego, a sam Kuba i jego znajomi ledwo uchodzą z życiem. Od teraz w głowie bohatera krążą straszne myśli, a zemsta staje się jego obsesją. Wizja Paryża ogarniętego ideologią islamskiego ekstremizmu jest szokująca. Na dzień dzisiejszy jest fikcją, ale czy będzie nią również za 7 lat? Islamscy radykałowie przeprowadzili swoistą inwazję kulturową na nasz kontynent. Policja jest bezradna. Obowiązuje prawo szariatu, a muzułmanie nie kryją się ze swoją nienawiścią do "niewiernych". 

Przemiana głównego bohatera powieści jest porażająca. Z wesołego, beztroskiego, młodego człowieka zmienia się w kogoś, kogo sam nie poznaje. Po śmierci ukochanej Kuba tworzy w swojej głowie przerażające wizje, marzy o dokonaniu zemsty i pomszczeniu Nawal. W pewnym momencie sprawy przybierają taki obrót, że Kuba już nie wie, czy faktycznie chodzi tutaj o pomszczenie narzeczonej, swoiste przeżycie żałoby, czy też tylko i wyłącznie o krwawą zemstę. Obrazy, które tworzy Kuba w swojej głowie są potworne i makabryczne. Chłopak sam zdaje sobie sprawę, że coś w nim pękło i już nigdy nie będzie tym samym człowiekiem. Chorobliwa nienawiść napędza go do działania. Napędza też jego towarzyszy i całkowicie zmienia osobowość Moniki, koleżanki Jakuba, która w ferworze wydarzeń została uprowadzona przez zabójców Nawal. Autor kolejny raz udowadnia jak silna jest ludzka psychika. Człowiek jest w stanie przetrwać najgorsze katusze, musi mieć tylko jakiś punkt zaczepienia, choćby myśl, że uda mu się przetrwać. Nienawiść Moniki do swoich oprawców również osiąga apogeum. 

Podsumowując, najnowsza książka Piotrowskiego jest dobra, wręcz świetna. Przerażająca, porażająca i makabryczna. Naprzemienna narracja z perspektywy kilku postaci nie pozwala się nudzić. Warto śledzić postępy autora, bo powieści grozy dobrze mu wychodzą. Ma uzależniające pióro, a poruszane przez niego tematy zostawiają w naszych głowach ziarenko niepewności. Panie Przemku, a gdyby tak wysłać Pana powieść kilku członkom parlamentu? Niech się zajmą czymś pożytecznym - mam oczywiście na myśli CZYTANIE. 
Moja ocena 9/10

30 komentarzy:

  1. Koniecznie muszę przeczytać. Uwielbiam powieści grozy a ostatnio nie trafiłam na nic wartego uwagi.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Strasznie Ci zazdroszczę tej książki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :* Była świetna, sięgnij jak będziesz miała możliwość :)

      Usuń
  3. Zaciekawiłaś mnie tą książką. W ogóle nie słyszałam o tym autorze. Tematyka książki wydaje mi się trochę trudna. Bardzo przyjemnie czytało się Twoją recenzje :), a po Radykalnych z chęcią sięgnę.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojeju! To moje klimaty! Dobrze, ze do Ciebie trafiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przerażająca jest wizja świata w tej książce, ale sama powieść niezwykle kusząca. Chociaż, przez tą okładkę, sama pewnie nigdy nie zwróciłabym na nią uwagi;)
    P.S.: Skoro ty Beatko znajdujesz czas i chęci na blogowanie to ja też się w końcu wezmę za siebie . ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam nadzieję, że wkrótce będe mogła zapoznać się z tą skiążką. Przeraża mnie to, że wizja przyszłości w niej przedstawiona zdaje się być tak cholernie realna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. POLECAM bardzo serdecznie, po przeczytaniu już nawet oglądanie serwisów informacyjnych ma inny wydźwięk...

      Usuń
  7. Oj tak, bardzo dobra książka. Realistyczna, z makabrycznymi opisami, zatrważająca, zwłaszcza w dzisiejszych, niepewnych czasach. Powinna dotrzeć do jak najszerszego grona czytelników.

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę w końcu poznać twórczość tego autora, gdyż lubię takie mocne powieści, ociekające grozą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam Ci serdecznie, genialne powieści, a przy tym dość realne...

      Usuń
  9. Jakież było moje zdziwienie, gdy przeczytałam recenzję książki autora, którego nawet nie kojarzę? Warto czytać recenzje mało znanych książek, gdyż wśród nich są takie perełki jak ta! Zapisuje sobie jak najprędzej jej tytuł, gdyż nie da mi spokoju!

    OdpowiedzUsuń
  10. Dawno nie czytałam powieści grozy, a w sumir mam ochotę ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Powiem Ci, że sama nie wiem co myśleć. Trochę jestem zainteresowana, ale nie mam ochoty na polskich autorów.

    OdpowiedzUsuń
  12. Coś mi się wydaję, że ta książka jak najbardziej jest dla mnie! Bardzo lubię takie "męskie" klimaty, więc podkradam tytuł!

    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Na pewno przeczytam, to już druga pozytywna opinia na temat tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie słyszałam o tej powieści, ale chyba na razie nie będę się za nią zabierała. Mam tyle książek, które muszę przeczytać, a kompletnie nie mam kiedy tego robić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam ten ból, też nigdy nie wiem za co się brać, ale serdecznie polecam mieć nazwisko autora na uwadze.

      Usuń
  15. Obawiam się, że ksiązka nie wpasowałaby się w mój gust czytelniczy

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj, wydaje mi się, że nie jest to książka dla mnie. Nie często sięgam po takie klimaty, a jak już się na nie skusze to na pewno nie są one polskiego autora. Ale fajnie, że na Tobie zrobiła duże wrażenie :D

    Pozdrawiam
    Babskie Czytanki

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie przeczytam tej książki, jednak cieszę się, że Tobie się podobała. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jakim uosobieniem mojej osoby jest głowny bohater - wnioskuje z przeczytanej recenzji. Jednak aby się o tym przekonać koniecznie musze przeczytać osobiście tą pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetna recenzja i super podsumowanie :D Zwłaszcza ostatnie zdanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. pierwsze slysze i nie jestem zachecona bo jakos nie lubie takich rzeczy do konca i w pelni. pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci szczerze, że sięgając po "Drogę do piekła" też nie byłam przekonana, a okładki to już zupełnie męskie i kobiety raczej myślą sobie "NIE, TO NIE DLA MNIE". Pomyłka - to są rewelacyjne książki, naprawdę nalegam, żeby mieć w pamięci tytuły :)

      Usuń
  21. Jedną z książek tego autora zażyczył sobie uczeń jako nagrodę na koniec roku :) Nie kupiliśmy, bo przecież piszesz, że to makabryczne i przerażające! Nie mogę przecież sprowadzać dzieci na złą drogę, prawda? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihi szkoda, że nie można autora oznaczyć na bloggerze, ciekawe jakby to skomentował:) Kochana, super, że sobie zażyczył, a w której jest klasie? Zdecydowanie jest to książka dla dorosłych czytelników, ale to fajne, że młodzież życzy sobie książki naszych autorów :D

      Usuń

Będzie mi naprawdę bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad :)
Staram się odpowiadać na wszystkie Wasze komentarze choćby taką oto uśmiechniętą buźką ";)", która oznacza, że dziękuję za komentarz i poświęcony czas ;)