Autor: Allesio Puleo
Tytuł: MOJE SERCE NALEŻY DO CIEBIE
Liczba stron: 384
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 11.05.2016
Ona jest piękną, młodą dziewczyną. Ma fantastycznych, kochających rodziców, przyjaciół, nie narzeka na brak pieniędzy. Życie stoi przed nią otworem, ale... jest chora. Yelenia cierpi na tajemniczą, śmiertelną chorobę serca.
On jest lokalnym bawidamkiem, młodym, szalonych chłopakiem, który wiecznie wpada w kłopoty. Mieszka z nerwowym ojcem i lekko stukniętą babcią. Bardzo chciałby się zakochać, ale nie trafił jeszcze na tę jedyną.
Kiedy choroba Yelenii wchodzi w fazę zaostrzenia cała rodzina przenosi się z Kolumbii do Włoch, by tam wałczyć o życie i zdrowie córki.
"Moje serce należy do Ciebie" to naprawdę szalona historia. Taka, przy której śmiejesz się i płaczesz jednocześnie. Główną oś powieści stanowi codzienne życie nastolatków, którzy są zmienni jak przysłowiowa pogoda. Dziś kochają, a jutro nienawidzą. Wynika z tego mnóstwo absurdalnych sytuacji, ale z własnego doświadczenia wiem, że są one możliwe. Jeśli masz najlepszego przyjaciela, z którym rozumiesz się bez słów i który zawsze namówi Cię na coś szalonego i głupiego to wiesz o czym mówię. Tacy właśnie są Alex i Claudio. Wydaje mi się, że Allesio Puleo wziął sobie na wzór Grubego i Nico, bohaterów powieści "Chwila szczęścia" oraz "Tylko Ty". Mimo wszystko bardzo ich polubiłam. Autor potraktował chorobę bohaterki po macoszemu nazywając ją po prostu TAJEMNICZĄ. Zawsze będę ubóstwiała Puleo za to, że nie napisał kolejnej książki młodzieżowej o niczym, ale jest tyle chorób serca, które są nazwane. Nie jest to zarzut dotyczący tylko i wyłącznie tego autora, ponieważ identyczna sytuacja nastąpiła w "Utracie" Rachel Van Dyken. Dla osób, które lubią medycynę i mają o niej jako takie pojęcie, tajemnicza choroba serca zawsze będzie pojęciem śmiesznym. Jednak biorąc pod uwagę, że powieść skierowana jest do młodzieży można to autorowi wybaczyć.
W powyższej powieści autor porusza bardzo trudny i ważny temat jakim jest dawstwo narządów. Uświadamia wszystkim czytającym jak ważny jest dar życia dla drugiego człowieka. Mimo to powieść utrzymana jest w wesołym tonie, choć końcówka naprawdę złamała mi serce... Historia Yelenii i Alexa poruszy niejedną duszę, a także uświadomi młodzież i skłoni do refleksji nad tematem przeszczepów.
W posłowiu autor pisze:
"Trudno jest wymagać, zwłaszcza od ludzi młodych, by zastanawiali się nad zagadnieniem dawstwa narządów: za bardzo kojarzy się ono z owym mrocznym i niepojętnym zdarzeniem, które staramy się wyrzucić z myśli".
Choć książka nie jest bez wad, zaliczam ją do moich ulubionych, ponieważ autor opowiedział tę historię w sposób lekki i naturalny, idealny zarówno dla młodzieży i dorosłych. Serdecznie polecam!
Moja ocena: 7/10
Alessio Puleo – ur. w 1981 roku włoski pisarz. Od 2001 roku służył w policji, co było dla niego jednym z najważniejszych doświadczeń życiowych. Potem poświęcił się aktorskiej pasji i zyskał sławę dzięki występom w inscenizacjach dramatów Szekspira. Jego pierwsza powieść, oparta na przeżyciach w służbach mundurowych, „La mamma dei carabinieri” (2007), zebrała liczne pochwały krytyków i czytelników.
Widzę, że między bohaterami wiele się dzieje i czuję się tym mocno zachęcona. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie skusiłam się na tę książkę, właśnie dlatego, że zapowiadała się ciut naiwnie. Może dla młodzieży i wielbicieli Mocci czy Greena będzie ok, ale ja mam dość ;)
OdpowiedzUsuńZa to powiem Ci jedno, musisz przeczytać Promyczka. Po prostu musisz ;)
Ty jesteś już dojrzałym czytelnikiem, dużo takich powieści czytałaś i nic już tu dla siebie nie znajdziesz. Ja jeszcze nadrabiam młodzieżówki, bo kiedyś nie było takich fajnych jak teraz:D
UsuńMoże się skuszę :)
OdpowiedzUsuńTemat choroby w powieściach przewija się dość często, dlatego nie wiem czy sięgnę po tę pozycję...
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie wolę chorobę na wesoło niż na smutno, bo bardzo przeżywam taką tematykę..
UsuńCzytałam i zgadzam się z większością, jednak mi trudno było polubić Alexa, to jak traktował dziewczyny bardzo zaważyło na jego ocenie. Mimo wszystko książkę czytało mi się świetnie i bardzo szybko, a to przecież najważniejsze :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
On bawidamek, ona poważnie chora... chyba już się domyślam, jak to się kończy. :D Mam wrażenie, że ta powieść wpisuje się w typowy, dla podobnych jej książek, schemat. Mylę się? :D
OdpowiedzUsuńDokładnie, łatwo domyślić się co dalej, ale i tak jest kilka takich smaczków chwytających za serce:) I bardzo szybko i przyjemnie się czytało:)
UsuńTrochę się boję, że niestety, ale takich książek jak ta jest ostatnio na pęczki i nic nie będzie w stanie mnie w niej zaskoczyć. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńOj coś czuję, że to coś dla mnie. z pewnością będe wypatrywac tego tytułu
OdpowiedzUsuńMoje zdanie na temat tej książki być może już znasz. Chociaż spodziewałam się czegoś zupełnie innego, to jednak jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że pomysł na fabułę mnie nie pociąga, bo nie wydaje się oryginalny, dlatego też jak na razie nie ciągnie mnie do tej ksiażki :)
OdpowiedzUsuńChwali się, że poruszono temat dawstwa narządów - o tym powinno się mówić; sama posiadam kartę od dawca.pl i pochwalam każdą metodę propagowania wiedzy :)
OdpowiedzUsuńMiałam propozycję recenzji powieści, ale czas niestety nie jest z gumy i musiałam zrezygnować :(
Bardzo się chwali i choć książka ma wady to jednak za to trzeba pochwalić:) Piękne posłowie, gdybym mogła to bym je tu cale wstawiła, bo każdy powinien to przeczytać!
UsuńSuper, że masz taką kartę, też muszę sobie taką zrobić. Póki co noszę ze sobą w portfelu wypełnione oświadczenie woli.
Mam w planach (już czeka na półce)... mam nadzieję, że spodoba mi się. Nadzieja tym większa, że jakoś ostatnio miałam pecha co do książek młodzieżowych.
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję, choć wiem, że dostrzeżesz podobne minusy jak w książce "Tylko Ty";)
UsuńMiałam szansę czytać tą książkę, ale nie zdecydowałam się w nadmiarze innych tytułów. Byłam jej jednak ciekawa i długo się nad nią zastanawiałam. Może kiedyś się na nią zdecyduję, bazując na Twojej opinii :)
OdpowiedzUsuńOstatnio dużo recenzji tej książki na blogach i wszystkie zachęcają ;)
OdpowiedzUsuń