poniedziałek, 25 lutego 2019

Przed premierą #2 - "CISZA BIAŁEGO MIASTA" - Eva García Sáenz de Urturi


Autor: Eva García Sáenz de Urturi
Tytuł: CISZA BIAŁEGO MIASTA 
Cykl: Trylogia Białego Miasta (tom 1)
Liczba stron: 576
Wydawnictwo: Muza 
Premiera: 27.02.2019


Mieszkańcami hiszpańskiej Vitorii wstrząsa wiadomość o podwójnym morderstwie, łudząco podobnym do brutalnych seryjnych zbrodni sprzed dwudziestu lat. W tym samym czasie na swoją pierwszą przepustkę z więzienia ma wyjść skazany za tamte zabójstwa Tasio Ortiz de Zárate. Wracają stare obawy i strach, ludzi zaczyna ogarniać przerażenie. Unai López de Ayala, śledczy specjalizujący się w profilowaniu kryminalnym wraz ze swoją partnerką, stara się zapobiec kolejnym zabójstwom. W trakcie śledztwa okazuje się, że traumatyczne przeżycia z przeszłości bohatera wciąż powracają. Jednak życie stawia przed policjantem nowe wyzwania, które musi udźwignąć.

"Cisza białego miasta" to pierwszy tom Trylogii białego miasta autorstwa Evy Garcíi Sáenz de Urturi. Hiszpańska autorka jest niezwykle popularna w swoim kraju, a jej powieści otrzymują wysokie noty w książkowych rankingach.

Sam prolog zapowiadał się nadzwyczaj ciekawie, ale mimo to musiałam się w tę książkę "wgryźć". Początkowo miałam wrażenie, że długie hiszpańskie nazwiska będą mi się mieszać, że ciężko będzie mi zrozumieć o co chodzi. Na szczęście po kilku rozdziałach miałam już jasny obraz sytuacji, a książka wciągnęła mnie bez reszty.

"Cisza białego miasta" to wielowątkowa opowieść. Mamy tutaj śledztwo sprzed dwudziestu lat, które najprawdopodobniej łączy się z teraźniejszymi zabójstwami. Mamy romans pomiędzy szefową, a podwładnym, przyjaźń, która zostaje wystawiona na bardzo ciężką próbę, wyjątkowe relacje pomiędzy bliźniętami i wreszcie niezwykle ważne relacje rodzinne. Niekiedy piękne i ciepłe, jak te łączące głównego bohatera z bratem i dziadkiem, a czasem trudne, smutne i bardzo bolesne, czyli takie, które spotkały rodzinę Ortiz de Zaráte.

"Cisza białego miasta" to powieść pełna historycznych nawiązań. Plaza de la Virgen Blanca, czyli Plac Białej Dziewicy, to miejsce, w którym gromadzą się mieszkańcy miasta podczas najważniejszych świąt zarówno w książce jak i w prawdziwym życiu. Średniowieczne stare miasto jest centralnym punktem, w obrębie którego poruszają się bohaterowie. Odniosłam wrażenie, że Vitoria to miasto, gdzie wszyscy się znają, w związku z czym detektyw Unai López de Ayala czuł się osobiście odpowiedzialny za każdy mord dokonany na lokalnej społeczności.

"Cisza białego miasta" okazała się naprawdę dobrym i niezwykle wciągającym kryminałem. Pełna niepokoju historia braci, którzy przekroczyli dozwolone granice. Ponad 500 stron przeczytałam jednym tchem. Bardzo serdecznie polecam i czekam niecierpliwie na kolejny tom.

Moja ocena: 8/10

wtorek, 5 lutego 2019

"LOS" - Audrey Carlan



Autor: Audrey Carlan
Tytuł: LOS
Liczba stron: 304
Wydawnictwo: Edipress Książki
Data wydania: 30.01.2019


"Los" to piąta i ostatnia książka z serii "Trylogia Namiętności", która może być czytana jako samodzielna książka. Wcześniejsze tytuły to "Ciało", "Umysł", "Dusza" i "Życie". Nie miałam przyjemności ich czytać, ale  po zapoznaniu się z "Losem" zamierzam nadrobić. Audrey Carlan jest bestsellerowa amerykańską pisarką. Dotychczas wydała kilkadziesiąt powieści, które są jedynymi z najbardziej poczytnych książek na całym świecie. W Polsce znana jest z serii „Calendar Girl”, czyli "Dziewczyna na miesiąc" oraz wyżej wspomnianej "Trylogii Namiętności".

"Los" to historia miłości Kathleen Bennett i Carsona Davisa. Kathleen to dziewczyna, której marzenia zrujnował pożar. Odniesione obrażenia nie pozwalają jej kontynuować ukochanej pracy, a także szpecą ją wizualnie, przez co kobieta wpada w depresję. Z powodu obniżonego poczucia własnej wartości porzuca ukochanego, wierząc, że ten znajdzie sobie kogoś lepszego od niej. Carson walczy o Kat, ale w końcu się poddaje, a po ostatecznym rozstaniu w jego życiu dzieją się rzeczy, które znacząco wpłyną na późniejszy los kochanków.

Sama bohaterka bardzo powoli odzyskuje pewność siebie i po dwóch latach od rozstania postanawia zdać się na LOS. 

"Los" to opowieść, w której sporo się dzieje i jest dość intensywnie. Nieco banalnie, bo mam wrażenie, że gdyby Carson nie był bogaty, to połowa wydarzeń raczej nie mogłaby mieć miejsca.  Plusem niewątpliwie jest sama Kat, która okazała się sympatyczną, mądrą i zaradną bohaterką. Oprócz tego Audrey Carlan pokazała, że więzy przyjaźni mogą być równie silne, jak więzy krwi. Kat i Carson otrzymali od przyjaciół mnóstwo wsparcia i dobrej energii. 

Podsumowując, "Los" okazał się całkiem przyjemnym, romantycznym czytadłem. Nie brakowało miłości, przyjaźni, seksu, dramatu i nagłych zwrotów akcji. Bardzo podoba mi się polska okładka. Przyciąga uwagę bardziej niż oryginał. Audrey Carlan ma bardzo lekkie pióro, w związku z czym książkę czytało mi się błyskawicznie. Warto sięgnąć w ramach relaksu i odprężenia. 

Moja ocena: 6/10