środa, 16 października 2019

"KOLORY ZŁA. CZERWIEŃ" - Małgorzata Oliwia Sobczak


Autor: Małgorzata Oliwia Sobczak
Tytuł: KOLORY ZŁA. CZERWIEŃ, tom 1
Liczba stron: 384 
Data wydania: 04.09.2019 
Wydawnictwo: 
W.A.B.

Niedawno skończyłam czytać świetny kryminał polskiej pisarki Małgorzaty Oliwii Sobczak. Uwielbiam książki, od których nie mogę się oderwać, a "Czerwień" to właśnie taka książka. 

Kolor czerwony to barwa, którą można dwuznacznie interpretować. Z jednej strony to kolor miłości, pasji i namiętności, a z drugiej to także kolor nienawiści i gniewu. Tytuł idealnie pasuje więc do powyższej powieści. 

Fabuła skupia się na morderstwach, które łączy niepokojące podobieństwo makabrycznych obrażeń, dzieli je natomiast czas, bowiem od pierwszej takiej zbrodni minęło już 18 lat. Mieszkańcy Sopotu są wstrząśnięci i przerażeni. Sama autorka mówi, że "Czerwień" nie jest zwykłym kryminałem - to książka skrajnie emocjonalna i wielowątkowa. Mnogość bohaterów sprawia, że czytelnik do końca nie wie, któż z nich mógł mieć motyw, aby zabić. 

Zawsze ciągnęło mnie do kryminałów, w których występował motyw patologa/antropologa sądowego. wszystko zaczęło się od Simona Becketta i stworzonego przez niego bohatera, a mianowicie flegmatycznego doktora Davida Huntera. Ostatnim, o którym czytałam był Marek Zadrożny, który "wyszedł" z pod pióra Katarzyny Bereniki Miszczuk. uważam, że to niezwykle ciekawa, arcytrudna i dziwna fucha. Świetnie się za to o niej czyta. Przyznam, że zawsze mnie niezdrowo fascynowała. Cieszę się więc, że w tej historii znajdziemy Tadeusza, skrupulatnego, lubianego, obsesyjnie dokładnego patologa. Inny główny bohater - prokurator Leo Bilski, choć momentami fajtłapa, skradł oczywiście moje serce. Mam nadzieję, że to nie koniec jego historii i czekam na więcej. 

Podsumowując, od książki nie mogłam się oderwać! Serdecznie polecam miłośnikom krwawych historii i rodzimych pisarzy. Niecierpliwie czekam na kolejny tom. Ciekawe jaki kolor tym razem wybierze autorka?

Moja ocena: 8/10

Małgorzata Oliwia Sobczak urodziła się w 1982 roku w Gdańsku i mieszka tu do dziś. Studiowała kulturoznawstwo i dziennikarstwo. W dziedzinie literatury debiutowała książką „Mali, Boli i Królowa Mrozu”, opisywaną przez krytyków jako postmodernistyczna baśń. Potem opublikowała powieść „Ona i dom, który tańczy”. Kryminał to nowość w jej bibliografii, do tej pory takiej książki nie miała na swoim koncie, chociaż jak przyznaje, od zawsze interesowała się mrocznymi historiami.

Kochani! Trochę mnie tu ostatnio mało, ale staram się jak mogę wrócić do pisania. Jednocześnie serdecznie zapraszam Was na INSTAGRAM, gdzie jestem i piszę regularnie. Pozdrawiam ciepło!

piątek, 5 lipca 2019

"ZATOKA MILCZENIA" - Emma Viskic



Autor: Emma Viskic
Tytuł: ZATOKA MILCZENIA 
Cykl: Caleb Zelic (tom 1) 
Liczba stron: 352 
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 19.06.2019 

Caleb Zelic nic nie słyszy, ale widzi wszystko. Tropi mordercę swojego przyjaciela.

Dzisiaj chciałabym opowiedzieć Wam o debiucie Emmy Viskic. Australijski thriller "Zatoka milczenia" to pierwszy tom cyklu o głuchoniemym Calebie Zelicku. Chłopak nie słyszy od dzieciństwa, a co za tym idzie, jego pozostałe zmysły są niezwykle wyostrzone. 

Historia zaczyna się w momencie, gdy główny bohater znajduje swojego najlepszego przyjaciela martwego. Jako prywatny detektyw obiera sobie za cel wyjaśnienie jego zagadkowej śmierci. Pomaga mu w tym Frankie, była policjantka, będąca jednocześnie jego partnerką w interesach oraz najlepszą przyjaciółką.

Nigdy nie zapomina twarzy. To może uratować mu życie.

Autorka miała świetny pomysł na stworzenie bohaterów. Bardzo polubiłam Caleba, jego czarnoskórą żonę Kat (co prawda byłą, ale miedzy bohaterami wciąż iskrzyło), oraz brata Antona. Ich skomplikowana, braterska relacja przyciągnęła moją uwagę. Główny bohater, jako osoba niepełnosprawna często borykał się z niezrozumieniem bądź politowaniem. By stworzyć postać Caleba, autorka studiowała australijski język migowy.

Sama fabuła była dla mnie niezbyt wciągająca, wydarzenia toczyły się szybko i bardzo chaotycznie. Ciężko było mi się zorientować w pewnych kwestiach i często rozmyślałam jak doszło do niektórych rzeczy. Oczywiście mogłam coś pominąć z własnej winy, choć staram się czytać z uwagą. 

Okładka książki bardzo przypadła mi do gustu. Mam wrażenie, że przypomina jedną z moich ulubionych powieści, a mianowicie "Bez słów" Mii Sheridan. 

Podsumowując, "Zatoka milczenia" ma swoje wady, ale jest niezła, jeśli rozpatrywać ją w kategorii debiutów. Na stronie autorki widnieje już drugi i trzeci tom z powyższej serii. Mam nadzieję, że szybko je wydadzą, bo mimo niedociągnięć, które uwierały mnie w pierwszej części, przyznam, że czekam na dalsze losy Caleba, a w szczególności na rozwinięcie tła społeczno-obyczajowego. 

Moja ocena 6/10

piątek, 28 czerwca 2019

"PRZEBUDZENIE ZMARŁEGO CZASU. POWRÓT" - Stefan Darda



Autor: Stefan Darda
Tytuł: PRZEBUDZENIE ZMARŁEGO CZASU. POWRÓT, tom 1
Liczba stron: 320
Data wydania: 
15.05.2019
Wydawnictwo: Akurat


Jakub Domaradzki wychodzi z więzienia po niesłusznej odsiadce. Jego jedyną rodziną jest wuj - Olgierd Lang - znany fryzjer z Przemyśla. W dzień wyjścia mężczyźni mają się spotkać, jednak do spotkania nie dochodzi. Okazuje się, że wujek popełnił samobójstwo, zostawiając siostrzeńcowi mieszkanie, salon fryzjerski i tajemniczy list pożegnalny.

"Jeśli do stu dni nie wrócę, wiedzcie, że spokojnym jak morze, łagodnym jak owieczka i jak kocięciem zawładnął mną spokój."

Książka to pokaźny miks przeróżnych gatunków. Mamy tutaj powieść obyczajową, kryminalną, historyczną, a także elementy horroru, grozy i fantastyki. Autorowi nie udało się oczywiście rozwinąć tych wszystkich wariantów. Moim zdaniem w pierwszej części dominuje wątek obyczajowy i historyczny. Zmarły bohater jest niezwykłym pasjonatem historii, a w szczególności losów swojego miasta. Jeszcze za życia próbował zarazić tym siostrzeńca, jednak z marnym skutkiem. Okoliczności sprawiają, że Jakub musi poznać Przemyśl, zainteresować się losami miasta i cofnąć się do zamierzchłych czasów.

Stefan Darda mieszka obecnie w Przemyślu, a w powyższej książce wspaniale promuje swoje miasto. Robi to tak dobrze, że mam ogromną ochotę tam pojechać i przekonać się czy faktycznie jest to zapomniana perełka Polski.

"Szczęśliwi umarli, którzy odeszli. Niech Bóg zmiłuje się nad tymi, którzy odejść nie mogą."

"Przebudzenie zmarłego czasu. Powrót" to pierwsza część czterotomowej serii. Niestety nie udało mi się znaleźć absolutnie żadnych informacji na temat wydania kolejnych tomów. Mnóstwo komentarzy czytelników na profilu autora pozostaje bez odpowiedzi. Mam nadzieję, że będzie to szybko, ponieważ przy takiej ilości książek jakie czytam, zwyczajnie za chwilę zapomnę o tej historii. Opowiem Wam jeszcze jak wygląda to z perspektywy bibliotekarza. Przychodzi czytelnik z powyższą książką i domaga się kolejnych części, bo przecież na okładce wyczytał, że są cztery! Na nic tłumaczenia, że jeszcze ich nie wydano, a o tym, że nie ma takich informacji, kiedy się ukażą, lepiej nawet nie wspominać... 

Podsumowując, książkę czyta się szybko, objętościowo jest niewielka, więc jeden wolny wieczór wystarczy. Czyta się płynnie, z ciekawością. Zakończenie przyprawia o dreszcze, a jednocześnie wywołuje wściekłość, bo jak można zakończyć w takim momencie?! No jak?!

Moja ocena: 6/10

poniedziałek, 17 czerwca 2019

"NIEWYJAŚNIONE TAJEMNICE" - Joel Levy



Autor: Joel Levy
Tytuł: NIEWYJAŚNIONE TAJEMNICE
Liczba stron: 224
Wydawnictwo: Alma-Press Sp. z o.o.
Data wydania: 09.05.2019

Świat kryje mnóstwo sekretów. Ludzkość cały czas stara się rozwikłać większość z nich. Ludzie na własną rękę próbują rozwikłać niektóre tajemnice, powstają specjalne grupy badawcze, a dla niektórych staje się to wręcz sposobem na życie. Również w codziennych rozmowach, przy przysłowiowej kawce często porusza się temat tajemniczych zjawisk. Najczęściej dyskusja i pomysły na rozwiązanie tychże zagadek nie ma końca.

Tajemnice, których nie potrafią wyjaśnić najtęższe umysły.


Nakładem wydawnictwa Alma-Press ukazała się pozycja pod tytułem "Niewyjaśnione tajemnice". Książka przybliża nam misteria z czterech kategorii: TAJEMNICZE MIEJSCA, TAJEMNICZE ZDARZENIA, DZIWNE DONIESIENIA i ZAGADKOWE ARTEFAKTY. 

Joel Levy ujął w swojej publikacji 39 niewiadomych. O ile to możliwe, autor starał się wskazać możliwe wyjaśnienia przedstawionych zagadek, jednak nie zawsze były na to szanse i całość pozostawała nadal w strefie domysłów. W książce znajdziemy zagadki z czasów przed naszą erą jak np. Atlantyda, jak również te całkiem współczesne np. zniknięcie samolotu MH370 Malaysia Airlines, do którego doszło 8 marca 2014 roku. Lecący z Kuala Lumpur do Pekinu samolot Boeing 777-200ER należący do Malaysia Airlines zniknął z radarów nad Morzem Południowochińskim. Pięć lat po katastrofie zaginięcie pasażerskiego samolotu MH370 nadal pozostaje tajemnicą! Rodziny 239 ofiar nadal nie wiedzą co stało się z ich bliskimi!

Podsumowując, "Niewyjaśnione tajemnice" to pięknie wydana, bogato ilustrowana pozycja. Zawiera ponad 120 fotografii, map i rysunków. Gratka dla miłośników zagadek ludzkości.

Joel Levy jest pisarzem i dziennikarzem z Londynu. Jest autorem kilkunastu książek o nauce i historii, w tym: "Pobudź swój umysł" czy "50 typów broni, które zmieniły bieg historii". Pisał także artykuły dla "British National Press", pojawiał się w krajowej telewizji i wielu lokalnych i krajowych programach radiowych. Wieloletni student historii nauki i medycyny, Joel posiada tytuł licencjata nauk biologicznych i tytuł magistra psychologii.

piątek, 31 maja 2019

"GŁĘBOKI GRÓB" - Mick Finlay


Autor: Mick Finlay 
Tytuł: GŁĘBOKI GRÓB, tom 2 
Cykl: Arrowood Mystery 
Liczba stron: 416 
Wydawnictwo: Harper Collins
Data wydania: 13.03.2019

Doczekałam się drugiej części przygód duetu londyńskich detektywów.  William Arrowood i Norman Barnett zostali zaangażowani w kolejną sprawę i z werwą zabierają się za jej rozwiązanie. Zadanie wydaje się być banalnie proste,  ale bohaterowie przekonują się w jak ogromnym są błędzie. 

Wszyscy kochają Sherlocka Holmesa. Wszyscy, oprócz Arrowooda.

Londyn kocha Sherlocka Holmesa,  którego osiągnięcia nie schodzą z pierwszych stron gazet.  Mało kto słyszał o Arrowoodzie,  a przecież jest tak samo dobry,  baaa jest o niebo lepszy! Nic tak nie drażni Williama niż peany na cześć jego konkurenta,  ale cóż,  nadzieja umiera ostatnia.  Pozornie prosta sprawa uruchamia lawinę okropnych wydarzeń.  William i Norman ryzykują zdrowie i życie aby rozwikłać tajemnice dotyczące małej,  wiejskiej społeczności,  a w szczególności jednego,  konkretnego gospodarstwa.  Dokonane odkrycia mogą sprawić,  że główny bohater w końcu zostanie doceniony. 

Mimo,  iż fabuła dotyczy trudnych i przykrych tematów,  uśmiałam się serdecznie z poczciwego Arrowooda.  Jest on człowiekiem z krwi i kości,  dumnym,  pamiętliwym,  przekonanym o własnej wartości i słuszności swoich opinii.  Fakt,  że nadużywa alkoholu i lubi się od czasu do czasu kompletnie sponiewierać tylko dodają mu ludzkich cech.  Wszak od czego jest laudanum i wierny pomagier Barnett, który zawsze poda pomocną dłoń. 

Mick Finlay świetnie oddał realia miejskie 1896 roku. Dziewiętnastowieczny Londyn to istna anatomia nędzy. Naprawdę nie da się opisać co działo się na ulicach i w jak skrajnej biedzie żyli obywatele. Źródła historyczne podają, iż na przełomie XIX i XX wieku aż jedna trzecia mieszkańców stolicy imperium żyła w skrajnym niedostatku. Cała powieść przesiąknięta jest tym klimatem i jest to naprawdę niezaprzeczalny opis dziejowy.

Autor prezentuje także inne spojrzenie na choroby umysłowe, m.in. Zespół Downa, które w tamtych czasach nie były jeszcze sklasyfikowane tak jak obecnie.

Podsumowując "Głęboki grób" to świetna kontynuacja pierwszego tomu. Powieść detektywistyczna, która uświadamia nam, że pozornie najlepszy przyjaciel może okazać się katem i oprawcą.

Moja ocena: 8/10

sobota, 4 maja 2019

"OGIEŃ I KOŚĆ" - Rachel A. Marks



Autor: Rachel A. Marks
Tytuł: Ogień i Kość 
Cykl: Otherborn 
(tom 1)
Seria: Young 
Liczba stron: 480 
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 27.02.2019



Bardzo lubię powieści z serii YOUNG wydawane przez Wydawnictwo Kobiece. Zarówno obyczajówki jak i fantastyka do tej pory mnie nie zawiodły. Tym razem wybrałam tytuł "Ogień i kość", który okazał się oczywiście kolejnym strzałem w dziesiątkę.

"Osiemnastoletnia Sage o
d roku żyje na ulicach Los Angeles, nie wiedząc, że jest zaginioną córką bogini ognia. Kiedy wpada w pułapkę i trafia do ukrytego magicznego półświatka musi przysiąc wierność jednemu z pięciu rodów. Jednak nic nie wie o nowym świecie, w którym przyszło jej żyć. Staje się jedną z najważniejszych osób w mitycznym Los Angeles."

Autorka stworzyła baśniowy świat pełen magii i niezwykłych mocy. Starożytne wierzenia oraz współczesna miejska sceneria łączą się ze sobą tworząc naprawdę ciekawą historię. Rachel A. Marks czerpała garściami z mitologii celtyckiej, a idąc tym tropem bohaterami powieści uczyniła bóstwa oraz zrodzonych z nich półbogów i półboginie. Taką właśnie istotą jest Sage. 

Celtowie są bezpośrednimi przodkami 
Irlandczyków i tu autorka stworzyła Faelana, męskiego bohatera, który jest narratorem tej opowieści na przemian z Sage. Nie muszę dodawać, że z miejsca stał się moim ulubieńcem. Sama Irlandia zaś, pewnie wielu z Was kojarzy się z magią, druidami i wróżkami. Dokładnie to wszystko znajdziecie w tej książce. Wróżki, selkie, cienie i alfary to istoty niższe, natomiast druidzi cieszą się większą rangą. Nie sposób nie wspomnieć tutaj o Aelii, która sprawia wrażenie płytkiej i niezwykle denerwującej osoby, ale jest świetną celtycką kapłanką. Druidka przypomina mi trochę Blair z serialu "Plotkara". Nie każdy ją polubi, a jednak uważam, że wiele wnosi do tej opowieści.

Akcja powieści toczy się wartko, przygody bohaterów wywołują szybsze bicie serca. Zazwyczaj wolę krwawe fantasy, osadzone w dawnych czasach, bez jakiejkolwiek technologii, ale szczerze powiem, że ten świat też do mnie przemawia. Gatunek urban fantasy ma to do siebie, że pozwala nam wierzyć, iż magia istnieje wokół nas, tuż obok, tuż za ścianą. 

Podsumowując, "Ogień i kość" to opisana z pazurem, pełna zaskakujących zwrotów akcji, trzymająca w napięciu historia, która łączy klimat współczesnej powieści urban fantasy z pradawną magią i celtyckimi wierzeniami. 

Moja ocena: 8/10



Rachel A. Marks — wielokrotnie nagradzana autorka i profesjonalna artystka, która pokonała raka. Uwielbia surfować i jeździć na swoim motocyklu. Prywatnie: uzależniona od czekolady. Została wybrana jako Osoba, Która Prawdopodobnie Jako Jedyna Przeżyje Apokalipsę Zombie. Ma nadzieję, że nigdy nie będzie musiała bronić tego tytułu.

poniedziałek, 15 kwietnia 2019

"DZIEWCZYNA Z WIEŻY" - Katherine Arden



Autor: Katherine Arden 
Tytuł: DZIEWCZYNA Z WIEŻY 
Cykl: The Winternight Trilogy (tom 2) 
Liczba stron: 512 
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 13.03.2019

"Dziewczyna z wieży" jest drugim tomem trylogii autorstwa Katherine Arden. Rosyjska baśń oczarowała rzesze dorosłych na całym świecie, w tym oczywiście mnie. Pod uroczą okładką książki kryje się jeszcze piękniejsza historia. Książka magiczna, mroczna, zimowa. 

Druga część zaczyna się w momencie, w którym skończyła się pierwsza. Weszłam więc "gładko" w powyższą opowieść. Wasilisa Pietrowa od zawsze była wyczulona na świat, który ją otaczał. Pilnie słuchała i wierzyła w bajki i opowieści swojej starej niani. Nigdy nie pasowała do Leśnej Ziemi, czyli majątku, którym zarządzał jej ojciec. Po wydarzeniach z pierwszej części, Wasia, chcąc nie chcąc, musi opuścić dom. W średniowiecznej Rusi kobiety nie mają wielkiego wyboru drogi życiowej. Klasztor lub małżeństwo - to wszystko co może im zaoferować świat. Wasia nie chcąc dać się zamknąć w złotej klatce, wybiera ucieczkę. 

Bohaterka stworzona przez Arden jest genialna. Prosta, szczera, odważna. Pomimo ciężkich czasów, dziewczyna słuchała własnego serca i po prostu była sobą. Gdy bliscy pytali Wasię czy jest czarownicą, dziewczyna odpowiada ła szczerze - "nie wiem". Nigdy nie próbowała się wybielać. Choć miała wiele tajemnic, jej umysł pozostawał otwarty i bohaterka dopuszczała do siebie różne wersje zdarzeń, które miały miejsce, choć wiedziała, że swoim zachowaniem naraża rodzinę na wygnanie, a nawet śmierć. Wierzyła w stare baśnie i podania, widziała przeróżne czarty, zjawy i domowe stworki. Bannik, czyli duch łaźni, domowik, inaczej opiekun domowego ogniska czy waziła, chroniący konie i stajnie nie raz pomogli dziewczynie w kryzysowej sytuacji. Nawet groźna północnica była Wasi przychylna. Moc duchów słabnie, więc są bohaterce wdzięczne za pamięć i wiarę. Tylko to sprawia, ze nadal istnieją.

Choć promowana jest jako baśń dla dorosłych, nie brakuje tam wydarzeń, które starają się odzwierciedlać prawdę historyczną. Katherine Arden przez rok mieszkała i studiowała w Moskwie i wydaje mi się, że ten krótki okres czasu wystarczył, aby w jej głowie powstał zarys baśniowej trylogii. 

"Dziewczyna z wieży" to opowieść o kobiecie, której życie zależy od tego jak głęboko potrafi ukryć prawdę o tajemnicach swojego życia. Wasia to odważna, silna i odrobinę pyskata kobieta na tropie tajemnicy. Do tego szczypta magii, romansu i historii. Idealne połączenie na wieczorny relaks z książką.


The Winternight Trilogy:
1) Niedźwiedź i słowik
2) Dziewczyna z wieży 
3) The Winter of the Witch (w przygotowaniu)

Moja ocena: 8/10

czwartek, 14 marca 2019

"PIORUN" - Angel Payne


Autor: Angel Payne
Tytuł: PIORUN
Cykl: Bolt Saga,tom 1
Liczba stron: 296
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Data wydania: 16.01.2019

"Piorun" to naprawdę przedziwna książka. Na wstępie zaznaczę, że czytam mnóstwo powieści erotycznych, bo zwyczajnie bardzo je lubię. Ostatnio sięgnęłam nawet po słynne "365 dni" Blanki Lipińskiej i byłam całkiem usatysfakcjonowana, ale "Piorun" to kompletna pomyłka.

Emmalina pochodzi z zamożnej rodziny, ale pracuje w hotelu, aby udowodnić rodzinie, że sobie radzi. Reece jest jej wpływowy, przystojnym i lekko dziwnym szefem. Od pierwszych stron książki jest między nimi chemia. Reece został kiedyś porwany i poddany jakimś przedziwnym eksperymentom medycznym. Dokonało tego Konsorcjum, ale książka nie wyjaśnia cóż to za stowarzyszenie, jak, gdzie i po co działa. Ja rozumiem, że nie zdradza się wszystkich szczegółów na początku cyklu, ale nie może być tak jak w powyższej książce. Na stronie autorki znalazłam informację, że powyższy tytuł to saga i obecnie liczy sobie aż sześć tomów. Możliwe, że właśnie z tego powodu część pierwsza jest praktycznie o niczym. Autorka rzuca czytelnikowi skrawki informacji. 

Kilka malutkich spojlerów. Zachowanie bohaterów tej książki było dla mnie zdumiewające. Nic kompletnie ich nie dziwiło. Superbohater lata sobie po mieście, a oni w ogóle nie poddają tego w jakąkolwiek wątpliwość. Tak, jakby to było normalne, że w zwykłym świecie ludzie mają nadprzyrodzone moce. Identyczna sytuacja następuje w scenie z przyjęciem organizowanym przez rodziców bohaterki. Nagle wpada na nie facet w masce, którego widywali w programach informacyjnych i oznajmia, że kocha ich córkę. I nikogo to nie dziwi. Nic, a nic. Wpada, zabiera ją i wszystko ok, ludzie bawią się dalej.

Generalnie nie mam pojęcia jaki gatunek literacki reprezentuje "Piorun". Jest to tak zwane pomieszanie z poplątaniem. Erotyk zmieszany z romansem paranormalnym i obyczajówką. Bardzo ciężko pisze mi się tak niepochlebną recenzję, mimo, iż nie jestem w swojej opinii odosobniona.

Czy opowieść może jednocześnie intrygować i ... denerwować? Wygląda na to, że owszem. "Piorun" to opowieść absurdalna, chaotyczna, pełna żenujących tekstów i dziwnych, paranormalnych wydarzeń związanych z prądem. Mimo to udało mi się dotrwać do końca, z nadzieją na jakieś konkrety i wyjaśnienia. Niestety takowych nie było. Jest mi niezmiernie przykro, ale książka nie przypadła mi do gustu i nie zamierzam czytać kolejnych tomów.

Moja ocena: 3/10

poniedziałek, 25 lutego 2019

Przed premierą #2 - "CISZA BIAŁEGO MIASTA" - Eva García Sáenz de Urturi


Autor: Eva García Sáenz de Urturi
Tytuł: CISZA BIAŁEGO MIASTA 
Cykl: Trylogia Białego Miasta (tom 1)
Liczba stron: 576
Wydawnictwo: Muza 
Premiera: 27.02.2019


Mieszkańcami hiszpańskiej Vitorii wstrząsa wiadomość o podwójnym morderstwie, łudząco podobnym do brutalnych seryjnych zbrodni sprzed dwudziestu lat. W tym samym czasie na swoją pierwszą przepustkę z więzienia ma wyjść skazany za tamte zabójstwa Tasio Ortiz de Zárate. Wracają stare obawy i strach, ludzi zaczyna ogarniać przerażenie. Unai López de Ayala, śledczy specjalizujący się w profilowaniu kryminalnym wraz ze swoją partnerką, stara się zapobiec kolejnym zabójstwom. W trakcie śledztwa okazuje się, że traumatyczne przeżycia z przeszłości bohatera wciąż powracają. Jednak życie stawia przed policjantem nowe wyzwania, które musi udźwignąć.

"Cisza białego miasta" to pierwszy tom Trylogii białego miasta autorstwa Evy Garcíi Sáenz de Urturi. Hiszpańska autorka jest niezwykle popularna w swoim kraju, a jej powieści otrzymują wysokie noty w książkowych rankingach.

Sam prolog zapowiadał się nadzwyczaj ciekawie, ale mimo to musiałam się w tę książkę "wgryźć". Początkowo miałam wrażenie, że długie hiszpańskie nazwiska będą mi się mieszać, że ciężko będzie mi zrozumieć o co chodzi. Na szczęście po kilku rozdziałach miałam już jasny obraz sytuacji, a książka wciągnęła mnie bez reszty.

"Cisza białego miasta" to wielowątkowa opowieść. Mamy tutaj śledztwo sprzed dwudziestu lat, które najprawdopodobniej łączy się z teraźniejszymi zabójstwami. Mamy romans pomiędzy szefową, a podwładnym, przyjaźń, która zostaje wystawiona na bardzo ciężką próbę, wyjątkowe relacje pomiędzy bliźniętami i wreszcie niezwykle ważne relacje rodzinne. Niekiedy piękne i ciepłe, jak te łączące głównego bohatera z bratem i dziadkiem, a czasem trudne, smutne i bardzo bolesne, czyli takie, które spotkały rodzinę Ortiz de Zaráte.

"Cisza białego miasta" to powieść pełna historycznych nawiązań. Plaza de la Virgen Blanca, czyli Plac Białej Dziewicy, to miejsce, w którym gromadzą się mieszkańcy miasta podczas najważniejszych świąt zarówno w książce jak i w prawdziwym życiu. Średniowieczne stare miasto jest centralnym punktem, w obrębie którego poruszają się bohaterowie. Odniosłam wrażenie, że Vitoria to miasto, gdzie wszyscy się znają, w związku z czym detektyw Unai López de Ayala czuł się osobiście odpowiedzialny za każdy mord dokonany na lokalnej społeczności.

"Cisza białego miasta" okazała się naprawdę dobrym i niezwykle wciągającym kryminałem. Pełna niepokoju historia braci, którzy przekroczyli dozwolone granice. Ponad 500 stron przeczytałam jednym tchem. Bardzo serdecznie polecam i czekam niecierpliwie na kolejny tom.

Moja ocena: 8/10

wtorek, 5 lutego 2019

"LOS" - Audrey Carlan



Autor: Audrey Carlan
Tytuł: LOS
Liczba stron: 304
Wydawnictwo: Edipress Książki
Data wydania: 30.01.2019


"Los" to piąta i ostatnia książka z serii "Trylogia Namiętności", która może być czytana jako samodzielna książka. Wcześniejsze tytuły to "Ciało", "Umysł", "Dusza" i "Życie". Nie miałam przyjemności ich czytać, ale  po zapoznaniu się z "Losem" zamierzam nadrobić. Audrey Carlan jest bestsellerowa amerykańską pisarką. Dotychczas wydała kilkadziesiąt powieści, które są jedynymi z najbardziej poczytnych książek na całym świecie. W Polsce znana jest z serii „Calendar Girl”, czyli "Dziewczyna na miesiąc" oraz wyżej wspomnianej "Trylogii Namiętności".

"Los" to historia miłości Kathleen Bennett i Carsona Davisa. Kathleen to dziewczyna, której marzenia zrujnował pożar. Odniesione obrażenia nie pozwalają jej kontynuować ukochanej pracy, a także szpecą ją wizualnie, przez co kobieta wpada w depresję. Z powodu obniżonego poczucia własnej wartości porzuca ukochanego, wierząc, że ten znajdzie sobie kogoś lepszego od niej. Carson walczy o Kat, ale w końcu się poddaje, a po ostatecznym rozstaniu w jego życiu dzieją się rzeczy, które znacząco wpłyną na późniejszy los kochanków.

Sama bohaterka bardzo powoli odzyskuje pewność siebie i po dwóch latach od rozstania postanawia zdać się na LOS. 

"Los" to opowieść, w której sporo się dzieje i jest dość intensywnie. Nieco banalnie, bo mam wrażenie, że gdyby Carson nie był bogaty, to połowa wydarzeń raczej nie mogłaby mieć miejsca.  Plusem niewątpliwie jest sama Kat, która okazała się sympatyczną, mądrą i zaradną bohaterką. Oprócz tego Audrey Carlan pokazała, że więzy przyjaźni mogą być równie silne, jak więzy krwi. Kat i Carson otrzymali od przyjaciół mnóstwo wsparcia i dobrej energii. 

Podsumowując, "Los" okazał się całkiem przyjemnym, romantycznym czytadłem. Nie brakowało miłości, przyjaźni, seksu, dramatu i nagłych zwrotów akcji. Bardzo podoba mi się polska okładka. Przyciąga uwagę bardziej niż oryginał. Audrey Carlan ma bardzo lekkie pióro, w związku z czym książkę czytało mi się błyskawicznie. Warto sięgnąć w ramach relaksu i odprężenia. 

Moja ocena: 6/10


niedziela, 27 stycznia 2019

Przed premierą #1 - "INNA KOBIETA" - Karolina Głogowska, Katarzyna Troszczyńska


Autor: Karolina Głogowska, Katarzyna Troszczyńska 
Tytuł: INNA KOBIETA 
Liczba stron: 402 
Premiera: 30.01.2019 
Wydawnictwo: W.A.B.



"Inna kobieta" to opowieść, która wyszła z pod pióra dwóch polskich pisarek - Karoliny Głogowskiej i Katarzyny Troszczyńskiej. Panie już wcześniej współpracowały ze sobą i jest to ich druga wspólna powieść. Pierwszą, a zarazem świąteczną książkę pod tytułem "Dwanaście życzeń" czytelnicy mogli poznać w poprzednim roku. Autorki uczyniły głównymi bohaterkami dwie kobiety, naprzemiennie opowiadające swoją życiową historię. Wspólnym ogniwem jest oczywiście jeden i ten sam mężczyzna. Mąż jednej, kochanek drugiej.

"Największą karą za romans jest sam romans". 

Ten okładkowy cytat jest jednym z moich ulubionych i najlepszych jakie do tej pory słyszałam. Świetnie oddaje istotę romansu, bo dopuszczając się takiego czynu, wcześniej czy później większość ludzi uświadamia sobie, ile postronnych osób ucierpiało, szczególnie tych najbardziej bliskich sercu. Oni sami również cierpią z powodu lawiny wyrządzonych krzywd.

Choć Adę i Joannę wiele dzieli, kobiety mają też cechy wspólne. Obie są matkami, obie pochodzą z rodzin, w których brakowało ciepła i zrozumienia. Nie chcą powielać błędów swoich rodziców, a dzieciom zapewnić wszystko co najlepsze. Niestety życie jest zaskakujące i nieprzewidywalne. Autorki stworzyły bardzo życiową i realną opowieść o życiu w trójkącie. Ciężko jest opowiedzieć się po jakiejkolwiek stronie, bo wszystko przedstawione jest w sposób bardzo naturalny i nie oceniający postawy drugiego człowieka. Karolina Głogowska i Katarzyna Troszczyńska uświadamiają nam, że życie to nie zawsze "barwy szczęścia". Często wesołe kolory zastępuje pięćdziesiąt odcieni szarości. Punkt widzenia jak zawsze zależy od punktu siedzenia. Często jesteśmy przekonani, że nigdy, absolutnie przenigdy nie dopuścilibyśmy do pewnych sytuacji w naszym życiu. Jak się jednak okazuje, przekonania to jedno, a czyny zupełnie co innego. 

"Inna kobieta" to opowieść o trudnych wyborach, o małżeństwie, macierzyństwie, samotności i relacjach rodzinnych. O ludziach, którzy sądzą, ze ponieśli w życiu porażkę, ale trudności sprawiają, że stają się silniejsi i odporniejsi. Nie jest to na pewno radosna pozycja, bardziej gorzka, refleksyjna, ale przyznam, że czytało mi się naprawdę świetnie. Serdecznie polecam wszystkim "Inną kobietę". Dwie wersje tej samej historii lecz z różnych perspektyw. Każdy czytelnik, niezależnie od płci znajdzie w niej coś dla siebie. 

Moja ocena: 8/10

wtorek, 8 stycznia 2019

"ŚWIĄTECZNY LIST" - Elyse Douglas





Autor: Elyse Douglas
Tytuł: ŚWIĄTECZNY LIST
Liczba stron: 360
Wydawnictwo:
Kobiece
Data wydania: 16.11.2018


Bohaterką "Świątecznego listu" jest 30-letnia Evelyn Sharland. Uwielbia spokój i swoją pracę pielęgniarki, która pochłania ją bez reszty. Pewnego dnia odwiedza stary sklepik z antykami, a w nim znajduje mosiężną latarnię, w której znajduje wiekowy list. Z zaskoczeniem spostrzega, że zaadresowano go do osoby o imieniu Evelyn Sharland, mieszkającej w Nowym Jorku. To nie może być przypadek...

"Świąteczny list" to urocza historia o pięknej miłości, która nie dała się zamknąć w ramy czasowe. Motyw podróży w czasie brzmi dość nieprawdopodobnie,  ale uwierzcie mi,  że wyszło bardzo realnie.  Jeśli chodzi o słowo "świąteczny" w tytule to jest ono odrobinkę mylące.  Chodzi mi o to,  że nie jest to typowa powieść bożonarodzeniowa,  więc śmiało możecie ją czytać w dowolnym miesiącu w roku.  Rzecz dzieje się jesienią i zimą,  a tytułowy list został napisany 24 grudnia,  więc to by było na tyle jeśli chodzi o motywy świąteczne. 

Nowy Jork z 1885 roku nie jest przyjaznym miejscem dla współczesnej kobiety. Historie, które przenoszą nas w przeszłość naprawdę pozwalają docenić postęp społeczny. Szczególnie dotyczący emancypacji kobiet. Mimo wszystko niesamowicie było przenieść się w czasie i oczami bohaterki zobaczyć jak żyło się kiedyś. Zawsze niezwykle interesuje mnie jak dawniej ubierali się ludzie, co jedli, gdzie pracowali, jak spędzali wolny czas bez nowoczesnych technologii, jak się wysławiali. To była naprawdę ciekawa podróż w czasie. 

"Świąteczny list" to piękna opowieść na zimowe wieczory. Jest mieszanką powieści obyczajowej, romansu i fantastyki. 

Elyse Douglas to pseudonim pisarskiej pary: Elyse Parmentier i Douglasa Penningtona. Elyse dorastała w pobliżu morza, spacerując po plażach, czytając i pisząc opowiadania oraz poezję. Jej pasja do literatury pchnęła ją do studiowania literatury angielskiej. Przez wiele lat pracowała jako nauczyciel ka języka angielskiego, aktorka i logopeda. Elyse i Douglas napisali wspólnie wiele powieści, w których często pojawiał się motyw podróży w czasie.

Moja ocena: 7/10