czwartek, 20 września 2018

"SOULLESS" - T.M. Frazier


Autor: T.M. Frazier
Tytuł: SOULLESS
Cykl: The King, tom 4
Liczba stron: 304
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 17.08.2018

"Soulless" to czwarty tom szalonej i pikantnej serii stworzonej przez T.M  Frazier.  Jest kontynuacją historii niebezpiecznego motocyklisty Beara i młodej,  niedoświadczonej, ale zwariowanej dziewczyny Thii.  Brutalne, ale dość spokojne i stonowane "Lawless" kompletnie nie zapowiadało tego,  co miało nadejść w "Soulless".  Autorka znów wprawiła mnie w totalne osłupienie! Kocham jej pomysły i to jak prowadzi tę serię,  jak dozuje emocje i bawi się czytelnikami.  

Obecnie książki o podobnej tematyce pojawiają się jak grzyby po deszczu i mimo,  że cieszą się nieustanną popularnością,  ciężko wymyślić coś nowego i ciekawego.  Uważam,  że T.M Frazier udało się to genialnie.  Ona naprawdę potrafi zaskoczyć i namieszać! Uwielbiam kiedy coś się dzieje i powieść z tego gatunku ma jakąś fabułę i historię,  a nie tylko wątek erotyczny,  gdzie bohaterowie krążą wokół siebie do znudzenia i prowadzą dziwne wewnętrzne monologi o niczym.  Niestety zdarzyło mi się ostatnio trzymać w rękach takiego gniota,  tym bardziej doceniam to, co proponuje Frazier.

Niezwykła przyjaźń trzech niebezpiecznych mężczyzn jest siłą tej opowieści. Sami tworzą swoją rzeczywistość i stoją za sobą murem. Uwielbiam Brantleya,  lubię Beara,  a powyższa okładka jest moją ulubioną.  W "Soulless" akcja gwałtownie przyspiesza,  ale i tak nie spodziewałam się tego co nadeszło na końcu.  Właściwie nie wiedziałam czy śmiać się,  czy płakać.  Książki z tej serii pochłaniam tak szybko,  że po prostu nie przewidziałam takiego obrotu spraw.  Frazier jest niesamowita,  bo naprawdę coraz ciężej mi znaleźć opowieści, w tym stylu,  które naprawdę mi się podobają.  Coraz ciężej je przegrupować i wybrać perełki.  Także kochane czytelniczki! Żaden Grey,  żaden Cross i żadna inna seria nie umywa się do Kinga! Jest to oczywiście moja subiektywna opinia, z którą nie musicie się zgadzać, ale dla mnie te książki są obecnie numerem jeden w swoim gatunku. Nie jestem całkowicie bezkrytyczna, bo sądzę, że każda taka powieść ma tak zwane swoje "smaczki", czyli rzeczy, których nie da się logicznie wytłumaczyć i można się do nich przyczepić. Generalnie jednak, jako całość seria jest naprawdę dobra.

Zacieram już rączki na kolejne części i jestem bardzo ciekawa czy spełnią moje oczekiwania.  Myślę,  że najlepsze autorka zostawiła na koniec.  Kto czeka na historię Preppa? Dajcie znać! Z tego co widzę, na portalu Lubimy Czytać ma się ona składać, aż z trzech książek, natomiast cała seria to obecnie osiem powieści. 
Moja ocena: 9/10

11 komentarzy:

  1. Mam przeogromne zaległości czytelnicze, ale od dłuższego czasu bardzo bym chciała sięgnąć po jakiś erotyk, a twórczość Frazier bardzo mnie intryguje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mój gatunek - będę wypatrywać kolejnych nowinek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak właśnie myślałam hihi, pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :)

      Usuń
  3. Masz rację, tego typu książek jest już o wiele za dużo... fajnie, że ta seria Ci się spodobała:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnóstwo, a wiele z nich jest naprawdę do kitu, pomimo mego uwielbienia dla erotyków. Pozdrawiam również :*

      Usuń
  4. Nie znam tej serii, ale mam nadzieję, że autorka nie zawiedzie Twoich oczekiwań co do kolejnych części i również będziesz miała powody, żeby je chwalić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, też mam taką nadzieję :* Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  5. Zaraziłas mnie tą serią:) Książki czyta sie lekko i przyjemnie. Zakończenie Soulless bylo tak nieprzywidywalne, ze dwa razy czytalam zeby sprawdzić czy dobrze zrozumiałam.😂 Z niecierpliwością czekam na 5tą część bedzie się działo cos czuje. ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi naprawdę bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad :)
Staram się odpowiadać na wszystkie Wasze komentarze choćby taką oto uśmiechniętą buźką ";)", która oznacza, że dziękuję za komentarz i poświęcony czas ;)