niedziela, 16 września 2018

"CZERWONY NOTES" - Sofia Lundberg

Autor: Sofia Lundberg
Tytuł: CZERWONY NOTES
Liczba stron: 336
Premiera: 05.09.2018 
Wydawnictwo: W.A.B.



Kiedy Doris była małą dziewczynką, dostała od ojca czerwony, oprawiony w skórę notes. Przez całe życie zapisywała w nim adresy i numery telefonów osób, które znała i kochała. Dziś, patrząc na wykreślone imiona tych, którzy odeszli, wspomina swoją przeszłość - a ta była barwna. Doris pracowała jako gosposia w Szwecji, w latach trzydziestych była modelką w Paryżu, a w przededniu wojny uciekła do Nowego Jorku. Cotygodniowe rozmowy z młodszą o kilkadziesiąt lat Jenny, jedyną krewną, urozmaicają samotną codzienność 96-letniej Doris i odświeżają jej pamięć. Za to Jenny ma okazję poznać liczne rodzinne sekrety. 

Przyznajcie sami, że 96 lat to naprawdę słuszny wiek. Główna bohaterka "Czerwonego notesu" przeżyła w swoim życiu tak wiele, ale nie ma już nikogo z kim mogłaby wspominać stare czasy, a te nie zawsze były kolorowe. Jest już stara i zmęczona życiem, ale wspomnienia przelewają się w jej głowie niczym rwąca rzeka. Jej cioteczna wnuczka Jenny mieszka w innym kraju i choć panie utrzymują stały kontakt, jest on bardzo ograniczony i możliwy tylko i wyłącznie dzięki wszechobecnej sile internetu. Tak, Doris jest postępową kobietą i umie korzystać ze Skype'a. 

Poza więzami rodzinnymi, Doris i Jenny łączy zamiłowanie do pisania, jednak żadna z nich nie zrealizowała do tej pory swoich marzeń w tej kwestii. Starsza pani postanawia przepisać na komputerze swoje wspomnienia, tak, aby dziewczyna mogła poznać historię jej życia. Była to egzystencja bardzo burzliwa, naznaczona czasami wojennymi, wielką niespełnioną miłością, ale też licznymi błędami, które kobieta popełniła i teraz pragnie wyznać je swojej ciotecznej wnuczce. Jenny kocha Doris całym sercem, ale nie ma pojęcia o pewnych sprawach, które zdominowały ich wspólne życie. 

Bardzo poruszyła mnie historia Doris. Zarówno retrospekcje jak i życie kobiety w czasie teraźniejszym cechowała ogromna samotność. Czułam olbrzymi smutek, czytając jak opiekunki środowiskowe traktowały starszą panią. Uświadomiłam sobie, że odrobina szczerego zainteresowania to naprawdę wielki gest, który możemy wykonać w stronę drugiego człowieka. Wspomniana przeze mnie wyżej samotność wyziera z każdej strony tej książki. Choć Doris przeżyła tak wiele, to w każdym momencie swojego życia musiała liczyć tylko na siebie. Mimo, iż w czerwonym notesie przewija się tak wiele nazwisk to żadna z osób nie towarzyszyła kobiecie ramię w ramię w jej życiu. Stare listy i kartki przypominają Doris jak łatwo można zostać zapomnianym i jak ważne jest przekazanie swoich wspomnień dalej. 

"Czerwony notes" to poruszająca historia o przemijaniu i samotności. Niebanalna, klimatyczna opowieść, przeplatana sekretami z dawnych lat. Wiecie doskonale, że takie książki bardzo lubię. Serdecznie polecam. 

Moja ocena: 8/10

16 komentarzy:

  1. Jestem właśnie w trakcie czytania tej książki. i muszę przyznać, że bardzo mocno mnie ona wzrusza. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyznam że nie lubię wyciskaczy łez... ale ta okładka jest taka piękna...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie lubię takich mocno łzawych, ale bardzo lubię się cofnąć do dawnych czasów :)

      Usuń
  3. Ta książka jest na mojej liście do przeczytania ;). Nie mogę się doczekać aż po nią sięgnę!

    OdpowiedzUsuń
  4. Skoro to niebanalna historia to chętnie do niej zajrzę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem ciekawa czy mnie również by poruszyła :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta powieść musi być cudowna, to już któraś recenzja tej książki, na którą trafiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo serdecznie polecam :) Jest podobna do tytułów takich jak "Kolekcjonerka perfum" i "Być jak Audrey Hepburn" :) W tych klimatach.

      Usuń
  7. Nie miałam jej w planach. Takie tematy jednak bardzo lubię, dlatego chętnie sprawdzę czy też się wzruszę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Starość jest bardzo smutna. Może nie tyle ułomność, co właśnie samotność i to chwyta za serce :(

      Usuń
  8. Przyznam, że brzmi bardzo ciekawie, nabrałam chęci na przeczytanie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam ją w planach :D Chociaż jeszcze nie czytałam książki z motywem starości. Niby mam, ale tak jakoś odkładam "na później"

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi naprawdę bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad :)
Staram się odpowiadać na wszystkie Wasze komentarze choćby taką oto uśmiechniętą buźką ";)", która oznacza, że dziękuję za komentarz i poświęcony czas ;)