czwartek, 30 sierpnia 2018

PREMIERA - "ZAPOMNIJ O MNIE" - K.N. Haner


Autor: K.N. Haner
Tytuł: ZAPOMNIJ O MNIE
Liczba stron: 408
Wydawnictwo: Kobiece
Premiera: 30.08.2018


"Zapomnij o mnie" to najnowsza powieść polskiej autorki znanej szerzej pod pseudonimem K.N. Haner.  W swoich wcześniejszych propozycjach skupiała się ona głównie na seriach erotycznych, bardzo pikantnych i  gorących, a jednocześnie dramatycznych i absurdalnych. Tym razem postawiła na powieść jednotomową z gatunku New Adult, czyli literatury dla troszkę starszej młodzieży. Jest to pierwsza pojedyncza powieść, a jednocześnie pierwsza wydana pod skrzydłami Wydawnictwa Kobiecego. 

Historia wyróżnia się już na samym wstępie tym, iż narratorem jest mężczyzna. Naprawdę ciekawy zabieg, coś innego i coś fajnego. Większość książek  z tego nurtu przyzwyczaiło nas do wydarzeń widzianych z perspektywy kobiety. Wracając do fabuły. Marshall ma 28 lat i jest chłopakiem po przejściach. Postanawia przeprowadzić się do Nowego Jorku i zacząć nowe życie. Znajduje skromny pokój u pary studentów i tak zaczyna się jego znajomość z Sarą, która zostaje jego współlokatorka. Chłopak szuka tylko i wyłącznie spokoju, więc początkowo umizgi Stary trochę go denerwują. Mimo to daje się wciągnąć w dziwną grę z jej strony. Dziewczyna skrywa dużo tajemnic i wciąga Marshalla w swój niebezpieczny świat.

Miejscem akcji autorka uczyniła Nowy Jork. Ogólnie "Zapomnij o mnie" to  czwarta czytana przeze mnie powieść K.N. Haner i pamiętam, że akcja innych powieści również odbywała się poza Polską. Przyznam szczerze, że nie za bardzo lubię takie zabiegi, bo wychodzi to zazwyczaj trochę śmiesznie i nieprawdziwie. Tak jakby autor miał jakieś kompleksy. Tym razem jednak jestem pozytywnie zaskoczona. Przyznaję autorce duży plus, bo absolutnie nie sposób odczuć, że książka napisana przez naszą rodaczkę. Jednocześnie mam nadzieję, że przeczytam kiedyś jej książkę osadzoną w naszych realiach. Kiedy porównuję sobie "Zapomnij o mnie" do poprzednich czytanych powieści to naprawdę widzę ogromny pisarski postęp.  Nadal jest dramatycznie, ale równocześnie cała opowieść jest spójna i trzyma poziom. Jeśli chodzi o bohaterów to oczywiście całym sercem jestem #TEAMEMILY, ale Sara również została bardzo dobrze wykreowana. Czytałam już pierwsze recenzje i wiem, że czytelnikom ciężko było ją polubić. Spójrzcie jednak na to z innej strony. Gdyby Sara była inna, to ta książka nie miałaby sensu. Tak naprawdę można było by prowadzić debaty na temat jej moralności i sposobu w jaki poprowadziła swoje życie. Musiała zrobić to, co musiała. To właśnie dlatego "Zapomnij o mnie" tak bardzo zapada w pamięć.  Swoją drogą bardzo przewrotny tytuł. Książkę miałam okazję przeczytać przed premierą i było to już dobry miesiąc temu, ale uczucia i myśli związane z powieścią  towarzyszyły mi jeszcze przez długi czas, a to właśnie jest dla mnie wyznacznikiem dobrej lektury. 

Poniżej wklejam Wam zdjęcie, gdzie macie rozpisane wszystkie powieści autorki, tak dla lepszego rozeznania w jej twórczości. Jednocześnie spieszę z informacją,  że dzisiaj na Instagramie pisarki odbędzie się live. Jeśli macie jakieś pytania albo jesteście ciekawi dzisiejszej premiery to zajrzyjcie. Niestety nie wiem jeszcze o której godzinie się odbędzie i czy sama będę mogła w nim uczestniczyć, ale zachęcam gorąco. Być może zostanie zapisany i będzie możliwość odtworzenia go sobie w innym terminie. 


Podsumowując, "Zapomnij o mnie" to opowieść warta uwagi. Nawet jeśli nie przepadacie za K.N. Haner to wiedzcie, że ta książka odbiega od jej dotychczasowego stylu. Opowiada o miłości, przyjaźni, szukaniu własnej drogi i dokonywaniu bardzo trudnych wyborów, które nie zawsze pochwalamy jako społeczeństwo. Ogromna dawka emocji, serdecznie polecam.

Moja ocena: 9/10

wtorek, 21 sierpnia 2018

"NOCNY CZŁOWIEK" - Jorn Lier Horst


Autor: Jorn Lier Horst 
Tytuł: Nocny człowiek
Cykl: William Wisting (tom 5) 

Seria: Mroczny zaułek 
Liczba stron: 388
Wydawnictwo: Smak Słowa
Data wydania: 14.08.2018


Z ogromną przykrością muszę przyznać, że nadszedł ten dzień, w którym muszę pożegnać się z jednym z moich ulubionych autorów. Wydawnictwo Smak Słowa wypuściło właśnie na rynek ostatnią część przygód sympatycznego policjanta Williama Wistinga. Dla wielu czytelników będzie to jednak radosna informacja. Szczególnie ucieszy tych, którzy chcą mieć natychmiast pod ręką kolejny tom, oraz tych, którzy chcieliby zapoznać się z historią bohaterów po kolei. 

Tym razem mamy do czynienia z naprawdę ohydną i zapadającą w pamięć zbrodnią. Norwescy policjanci widzieli już wiele w swojej karierze, ale zabójstwo dziecka zawsze wywołuje największe emocje. Nie inaczej jest tym razem. Komisarz Wisting nie może wyrzucić ze swojej pamięci makabrycznego obrazu, jakim był widok dziecięcej głowy wbitej na pal. 

W "Nocnym człowieku" sporą rolę w śledztwie odgrywa Line, która jest dziennikarką, a zarazem córką głównego bohatera. Po raz kolejny dziewczyna prowadzi swoje własne dochodzenie. Przyznam szczerze, że wolałam tomy, w których rola Line Wisting była ograniczona do minimum. Dziewczyna kreowana jest na wspaniałą dziennikarkę, być może odziedziczyła coś po tacie, ale nie oszukujmy się. Nie byłaby aż tak skuteczna, gdyby ojciec był listonoszem lub ogrodnikiem. To dzięki niemu miała mnóstwo newsów i chociaż pomogła w rozwiązaniu sprawy, to jednak znajomości bardzo się jej przydały. Jednocześnie autor nakreśla nam sposób w jaki media coraz nachalniej wchodzą w pracę policjantów. Utrzymanie czegoś w tajemnicy staje się naprawdę trudne. Poza Line, William ma jeszcze syna i w tej książce autor wplótł w końcu wątek Thomasa. Cieszę się bardzo, że mogłam poznać go bliżej. 

Podsumowując, "Nocny człowiek" to lektura porównywalna swoim poziomem do poprzednich książek. Jako ciekawostkę dodam, że moje ulubione części to "Kluczowy świadek", czyli tom drugi oraz "Felicia zaginęła", czyli tom szósty. Te dwie książki otrzymały ode mnie wyższe noty, natomiast pozostałe trzymały bardzo wyrównany poziom. Jest mi bardzo smutno, że to już koniec niesamowitej przygody , którą przeżyłam z kryminałami Horsta. Jeśli jeszcze nie czytaliście to polecam bardzo gorąco. Jedenaście tomów intrygujących zagadek kryminalnych czeka na Was.

Moja ocena: 7/10

Cykl o Williamie Wistingu:

GDY MROK ZAPADA / KLUCZOWY ŚWIADEK / GDY MORZE CICHNIE / JEDNA JEDYNA / NOCNY CZŁOWIEK / FELICIA ZAGINĘŁA / SZUMOWINY / POZA SEZONEM / PSY GOŃCZE / JASKINIOWIEC / ŚLEPY TROP

poniedziałek, 13 sierpnia 2018

"GORSZY" - Piotr Górski


Autor: Piotr Górski
Tytuł: GORSZY, tom 2
Liczba stron: 416
Wydawnictwo: Harper Collins
Data wydania: 20.07.2018

Ostatnio mam ogromne szczęście jeśli chodzi o czytanie kolejnych tomów lubianych powieści. Polega ono na tym, że każda kolejna część jest lepsza od poprzedniej i tak samo jest z powyższą powieścią. Piotr Górski kazał nam czekać cały rok na kolejne przygody gburowatego policjanta Sławomira Kruka. Przyznam, że czas ten upłynął mi szybko i teraz kiedy porównałam sobie daty wydania obu książek to jestem zaskoczona, że od wydania "Kruka" minął już rok. Po "Gorszego" sięgnęłam z ogromną ekscytacją i nie zawiodłam się. 

"Wszyscy kłamią. Może to i lepiej, bo czasami prawda może zabić."

Owa historia zaczyna się dokładnie w momencie, w którym zakończyła się pierwsza. Niezbyt lubiana przez Kruka młoda prokurator Marta Krynicka trafia do więzienia. Mimo koneksji i wpływów znanych rodziców dziewczyna prosi o pomoc nikogo innego jak oczywiście Sławka. Policjant zaczyna drążyć i dokopuje się do naprawdę ciekawych informacji.

Przypominając sobie tom pierwszy myślę, że to właśnie Marta Krynicka była słabym punktem powieści. Teraz, gdy jej rola zawęża się do kreacji więźniarki, Sławomir Kruk mógł w końcu rozwinąć skrzydła. Naprawdę uwielbiam tę postać. Jego komentarze i aparycja mogłyby odstraszać, a jednak przyciągają. Nie tylko czytelników, ale także kobiety. Pisałam wcześniej, że inny mężczyzna także przyciągnął moją uwagę, a teraz to zainteresowanie tylko się pogłębiło. Nie chcąc zdradzać treści powiem tylko tyle - Panie Piotrze - jak miło z Pana strony, że pozwolił Pan grzesznikowi żyć. Bez niego to już chyba nie byłoby to samo. W związku z tym liczę na bardzo wciągającą część trzecią. I mam nadzieję, że nie tylko ja zapałałam sympatią do tych okrutnych bandziorów. 

Akcja "Gorszego" od początku trzyma tempo. Moim zdaniem jest zdecydowanie mroczniej niż w części pierwszej. Poznajemy bliżej znane nam już postacie oraz poznajemy nowe. Sławka i jego kolegów łączy jakaś tajemnica z przeszłości, ale wszystkie informacje dawkowane są stopniowo. Rola rodziców Krynickiej zrobiła na mnie wrażenie. Nie tylko główny bohater ich nie docenił, ja również. 

Podsumowując, "Gorszy" to rewelacyjna kontynuacja "Kruka". Zdecydowanie warto było sięgnąć. 

Moja ocena: 9/10

środa, 8 sierpnia 2018

"PEJZAŻ NOCNYCH ROZMÓW" - Wanda Majer-Pietraszak


Autor: Wanda Majer-Pietraszak
Tytuł: PEJZAŻ NOCNYCH ROZMÓW
Liczba stron: 320
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 13.06.2018

"Pejzaż nocnych rozmów" to książka, która urzekła mnie od pierwszego wejrzenia swoją piękną okładką i magicznym tytułem. Bohaterką książki jest Danusia, rozwódka po trzydziestce, która prowadzi swój autorski program radiowy pod tytułem "Nocne Largo". Klimatyczna audycja radiowa i praca w teatrze sprawiają, że dziewczyna nie ma czasu na miłość i ponowne założenie rodziny. Pierwsze skojarzenie? Film "Listy  do M" i choć powyższa lektura nie ma z nim nic wspólnego to scena bożonarodzeniowa związana z audycją będzie. Wracając do fabuły, Danusia ma wrażenie, że jej życie stoi w miejscu, ale los płata jej różne niespodzianki, które znacząco zmienią wszystko. 

"Pejzaż nocnych rozmów" to pierwsza powieść Wandy Majer-Pietraszak, którą czytałam. Na skrzydełku okładki znalazłam informację, że Pani Wanda jest aktorką, grała w teatrach. Jest także autorką słuchowisk radiowych w związku z czym, nie da się nie odnieść wrażenia, że część swoich doświadczeń zawodowych przelała na bohaterkę. Widać to szczególnie we fragmentach dotyczących pracy Danuty w teatrze. Charakter i klimat tego miejsca został ujęty doskonale. 

W książce kilka razy następuje wspomnienie, iż Danusia jest po trzydziestce, ale nie jest dokładnie napisane czy ma 31 lat, tak jak ja, czy też może 35 bądź 39. Zmierzam do tego, że zachowanie kobiety było bardzo staroświeckie, podobnie jak imię jej oraz innych bohaterów książki. Sprawiło to, że miałam wrażenie, iż czytam o ludziach grubo po sześćdziesiątce. Danuta okazała się osobą bardzo wyważoną, rozważną, spokojną i pracowitą. Wszystkie postaci posługują się pięknym, również troszkę staromodnym językiem. 

Jeśli macie ochotę na spokojną, łagodną, napisaną ładnym językiem powieść obyczajową to serdecznie polecam. Osobiście jestem większą fanką okładki niż treści, w związku z czym zdjęcie powieści możecie podziwiać na moim Instagramie. "Pejzaż nocnych rozmów" wylądował tam aż dwukrotnie. Powieść podaruję mojej mamie i wiem, że bardzo jej się spodoba. Ze swojej strony postaram się przeczytać jakiś inny tytuł autorki, aby bardziej wyrobić sobie zdanie na temat jej stylu. 

Moja ocena: 6/10