środa, 22 czerwca 2016

"HELLHEAVEN" - Raven Stark

Autor: Raven Stark
Tytuł: HELLHEAVEN - tom 1 
Liczba stron: 292 
Wydawnictwo: Novae Res
Rok wydania: 2015


Camille to pozornie zwykła nastolatka, którą pewnego dnia rodzice wysyłają do oddalonej o setki kilometrów szkoły z internatem. W Hellheaven dziewczyna stopniowo odkrywa prawdę o sobie i swoim pochodzeniu. Okazuje się, że Camille nie jest człowiekiem. Kim więc jest i kim są jej szkolni towarzysze?

"Hellheven" kusiło mnie od bardzo dawna i choć recenzje nie są zachęcające i tak wiedziałam, że kiedyś to przeczytam. Tak też się stało. Co mogę powiedzieć po lekturze? Całość bardzo przypomina mi serię o Nocnej Szkole C.J. Daugherty. Zarówno w "Wybranych" jak i w "Hellheaven" dominują podobne wątki, czyli bogata i wpływowa młodzież różnych narodowości, ekskluzywna szkoła oraz dziwne i niebezpieczne wydarzenia o charakterze politycznym. Różnica jest taka, że Raven Stark wplotła w swoją opowieść wątki paranormalne i fantastyczne, a Daugherty z tego zrezygnowała. Osobiście mi to nie przeszkadzało, bo obecnie naprawdę ciężko jest znaleźć książkę, która choć troszkę nie przypominała by innej z tego samego gatunku. 

Jeśli chodzi o wątek fantastyczny w książce mamy dwie grupy istot paranormalnych - Villianie i Eldareci. O ile pochodzenie i "właściwości" Villianów zostały mniej więcej wyjaśnione, tak o Eldaretach nie wiemy praktycznie nic. Szkoda, bo są to bardzo ciekawe wątki i mające ogromny potencjał. Wymagają jedynie doszlifowania, ujednolicenia i dopilnowania szczegółów. Język powieści jest bardzo prosty, młodzieżowy. Niektóre wydarzenia były lekko chaotyczne, chociażby początek, w którym mama informuje Camille, że ma godzinę na spakowanie się i wyjazd nie wiadomo gdzie i po co. Owszem bohaterka jest wkurzona, ale pakuje się i jedzie. Przyznacie, że to bardzo dziwna sytuacja? A gdzie naturalny objaw buntu, rozpaczy i zadawania pytań??? Czułam się w tym momencie jakby w książce zabrakło jednego rozdziału. 

Podsumowując, przyznam, że ogólnie książka całkiem mi się podobała i mimo wielu niedociągnięć przeczytałam ją szybciej niż recenzowanego wcześniej "Stingera". Na korzyść autorki działa młody wiek (18 lat) i fakt, że to jej pierwsza książka, która powstała kiedy Raven Stark (pseudonim Sylwii Niemiec) była piętnastolatką. Pozostaje mi trzymać kciuki za autorkę i mieć nadzieję, że planuje napisanie dalszego ciągu Hellheaven. Osobiście chętnie bym przeczytała, ponieważ mam fioła na punkcie akcji, która toczy się w elitarnych szkołach z internatem.


Moja ocena: 5/10

18 komentarzy:

  1. Słyszałam już niejedno o tej historii... na ogół takie opinie, gdzie po prostu widać, że brak było tego ostatecznego dopracowania.
    Ale mimo wszystko - brawo dla autorki za to, że tak szybko zaczęła swoją przygodę z pisaniem... i teraz będzie tylko lepiej! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo szybko przeczytałam, jest trochę chaotycznie, ale dla mnie jest też duży potencjał;) Mam nadzieję, że będzie dalszy ciąg, naprawdę byłabym zainteresowana:)

      Usuń
  2. Moje zdanie znasz, ale jestem przekonana, że autorka jeszcze nas zaskoczy. Ma dobre pomysły, tylko musi popracować nad spójnością :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się naprawdę całkiem podobało, tylko za dużo chaosu:)

      Usuń
  3. Wątek Paranormalny!? To jak tak, to to na pewno książka dla mnie. Myślę, że kiedyś znajdę na nią czas i przeczytam, mimo tak niskiej oceny, bo bardzo mnie ciekawi ;)

    Pozdrawiam cię z całego serduszka i zapraszam do mnie na recenzję 'Szeptem' :)
    Tusia z bloga tusiaksiazkiinietylko.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto poznać choćby dlatego, że to naszej rodzimej autorki:)

      Usuń
  4. Czytałam i podziwiam autorkę, że wydała ją w tak młodym wieku. Książkę czytało się przyjemnie, ale nie była nadzwyczajna, do tego dość przewidywalna, za to klimat szkoły bardzo mi się spodobał. :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Także podziwiam i myślę, że jest potencjał na bardzo fajny kolejny tom:)

      Usuń
  5. Jakoś do mnie nie przemawiają tego typu serie... ;?

    OdpowiedzUsuń
  6. Brzmi ciekawie :) Mam nadzieję że autorka doszlifuje swój warsztat pisarski.

    OdpowiedzUsuń
  7. Przyznam, że nie odważyłam się spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Hm, no nie wiem. Lustereczko kręci nosem a ja ufam jej opinii. ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też troszkę kręcę, ale nie było takie złe jak mówią:) Naprawdę czytałam gorsze książki i to napisane przez dorosłych, ukształtowanych autorów:)

      Usuń
  9. Ja chyba na razie jednak podziękuję ;)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi naprawdę bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad :)
Staram się odpowiadać na wszystkie Wasze komentarze choćby taką oto uśmiechniętą buźką ";)", która oznacza, że dziękuję za komentarz i poświęcony czas ;)